Dopadla i mnie przypadlosc zwiazana z wyjącym 5. biegiem.
Mechanik zajmujacy sie tylko naprawami skrzyń biegow powiedzial, ze te skrzynie tak maja Typ M 32. (montowane sa podobno jeszcze w roznych modelach Fiata, Alfy Romeo róznych modeli Opla.
Awaria zauwazona przeze mnie na obecnym etapie pozwolila mi oszczedzic konsekwencji jakie moze nieść przesuwanie terminu naprawy takiej skrzyni (Najpiewr wyja łozyska, później sie rozsypuja psujac walki biegu 5. i 6. W najgorszym przypadku moga uszkodzic równiez obudowe co nie sie wiąże z jeszcze wiekszymi kosztami naprawy. Ja naprawilem swoja skrzynie za troche ponad tys. Wyjecie i wsadzeni szkryni we wlasnym zakresie , niestety.Demontaż i montaż wykonałem sam i nie polecam tej operacji nikomu szczegołnie jak robi sie to pierwszy raz. (Mimo braku mojego doswiadczenia jakos dalem rade z pomoca ojca.) Pozdrawim wszystkich ktorych niestety czeka ta "operacja".
Dla komentujacych autok jezdzi "jak nowe" ma tu namysli halas pochdzocy od łozysk. Podobno łozyska padja bo olej lany fabrycznie jest za rzadki (przynajmniej wg maechanik azajmujcego sie zawodowa naprawwa skrzyn)
I jescze jedna uwaga mnie amatora najwiecej to nerwów kosztowal mnie operacje wrzucenia skrzyni biegow na miejsce... Szczegolnie jezeli robilem to z kanalu a aut dzwigniete na koziolkach czyli prawie caly czas na wyciagnietych rekach na maksa... askrzynia waży ... calkiem sporo z kilkadziestak kilo)...