Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda Civic ufo
»
Skrzynia dwusprzęgłowa i jazda prawie bez hamulców.
Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 1078 razy
Data wydarzenia: 14.04.2021
Skrzynia dwusprzęgłowa i jazda prawie bez hamulców.
Kategoria: obserwacja
1) Wyregulować luz zaworowy i uszczelnić silnik to chyba najtrudniejsze zadanie, przed którym można stanąć . Naprawdę niechcąco wracam do sprawy, która niby została (z przygodami) rozwiązana przed pandemią w moim lokalnym ASO, ale odbiła się czkawką pod koniec 2020 roku. Mógłbym chwalić Autoryzowanych za naprawę własnych błędów, ale nowe powikłania wyszły kilka miesięcy potem - i miały do tego pełne prawo.
# Gest handlowy poprawienia całej operacji na własny koszt i wypożyczenia demówki ("Zastępczy czarny") nie zmienia faktu, że nowy blog jest o skrzyni manualnej dwusprzęgłowej. Tak, to nie pomyłka. Znienacka oryginalne sprzęgło zostało w zeszłym roku potraktowane gorącym olejem spod pokrywy zaworów - i to się nie mogło udać.
## Przy zaledwie 134 tysiącach kilometrów przebiegu incydentalne poszarpywanie przy ruszaniu z jedynki zaczęło zastanawiać. Pięć miesięcy i kilka następnych tysięcy kilometrów później szarpanie było na porządku dziennym .
### Trudno. Odwiedzam dwie ekipy mechaników (pierwszy to "stary znajomy", drugi to ktoś w mieście, komu się chce pracować na renomę i został mi polecony przez serdecznego Znajomego). Pierwszy zakład zdiagnozował przy zmianie opon na letnie przypaloną tarczę i problemy z dociskiem. Niestety, nie mieli dla mnie czasu na naprawę (jeszcze można jeździć , choć nieciekawie to wypada), więc dwa dni później znalazłem inny warsztat. W nim potwierdziło się to, że WYMIANA SPRZĘGŁA pójdzie w czerocyfrową sumkę. Cóż, trudno.
2) Mechanicy z obu serwisów nie mogli uwierzyć, jak mogłem zmęczyć tarczę w stopniu kwalifikującym do wymiany. Dziewięć lat auta oraz przebieg poniżej 150 tys. kilometrów. Uwagi warsztatu No.2, że "nie umiem operować sprzęgłem" , byłbym nawet gotów potraktować jak obelgę. No bo jak japoński samochód produkowany w Wielkiej Brytanii mógłby się aż tak opuścić z kontrolą jakości?
Zapytani o możliwy związek przyczynowo - skutkowy gorącego oleju z niepoczciwie uszczelnionej pokrywy, sympatyczni mechanicy przytaknęli. "Tak, to mogło i musiało mieć wpływ". Zatem auto do warsztatu na dwie doby, a ja do domu - przywieziony uroczym samochodem marki Toyota
3) W trakcie prac następnego ranka zostałem poinformowany o kosztach koszyka części oraz prognozowanej kwocie, która do końca się nie zmieniła. Paragon zadrukowany na koszt piszącego bloga wyniósł finalnie 1480 złotych . Tak, ten warsztat będę odwiedzał. Naprawdę miło, sprawnie i w niewygórowanej jak na miasto cenie. Zaskoczenie: przy wyjeździe pedał sprzęgła łapał dość wysoko i bez drgania, ale zadziwiająco lekko, jak w jakimś aucie "dla kobiety" . Z całym szacunkiem . Po kilkudziesięciu kilometrach stwierdzam z zadowoleniem, że cały układ przeniesienia napędu "ułożył się" i w korkach pracuje pięknie, bez drgań. Sprzęgło jak nowe .
***
4) W minionym tygodniu przypomniał też o sobie dowód rejestracyjny. Akurat wtedy, gdy miałem plan objeżdżania Citroëna C4. Zanim doszło do wydarzeń z serii "nie bój żaby🐸🍋", stojąc przed stacją SKP obok salonu Citroëna zerknąłem do papierów. No i oczywiście mam dzień spóźnienia (tylko jeden), więc bez wahania zajrzałem do biura i zapytałem, czy mi wolno.
W trakcie przeglądu nie było gdzie już wbić pieczątki (papierowy dowód zapełniony), ale kwit wylądował w schowku, zaś wpis ewidencyjny popłynął do bazy danych.
5) Żeby nie tak śpiewająco , na ścieżce przeglądowej nie spodobały się wartości siły hamowania na kołach tylnej osi, generowane przez linkę hamulca ręcznego. No tak. Jak mówił FranzMaurer - 🤦. Następny dzień to odwiedziny warsztatu No.2, zostawienie Civica znowu na dwie doby (kolejki...) i naprawa tym razem za 80 złotych. Rozebranie i wyczyszczenie, regulacja - teraz dźwignia "rękawa" chodzi sztywno, łapie niżej i wyniki diagnosty też nie wykazują odchyleń czy niedomagania .
6) W lutym niestety pojawiła się pierwsza kontuzja - nie mieszcząc się zbyt dobrze w ciasnej bramie zmęczyłem lewą przednią część zderzaka . Lakier cały, ale ozdobna akcesoryjna listwa podzderzakowa pękła i nie dała się posklejać. Poszukiwanie nowej (tylko w ASO) wygenerowało kwotę brutto... 1680 złotych (za lewą i prawą listwę). Podziękujemy . Rada kierownika działu części była zabawna - to niech pan zdemontuje pękniętą i zostanie bez . Tak zrobiłem tylko z lewej strony, przy okazji odsłaniając niezwykle ordynarne wkręty w plastikowym zderzaku. Znów kolejny podpis ASO pod własnym wyrokiem...
O wiele lepiej wyglądało to, co dokupiłem - szkiełko lampki kabinowej z prawej strony, które ułamałem przy wymianie żarówki na LED-ową. Tylko 28 złotych to przynajmniej jedyna zaleta zamawiania i kupowania czegokolwiek w salonie.
7) I jakby tego było mało, na trzy dni przed Wielkanocą Civic odpalił ukochaną lampę Aladyna , będąc "setkę" przed poziomem minimum oleju na bagnecie. Świetnie . "Obiecuję ci, że zmienię cię za pół roku" - i tak też jutro ubezpieczam auto na pół roku. W rzeczywistości będę obserwował. Nie przypuszczam, że zlecę wymianę tłoków, jeśli olejożerca z 2012 roku znów będzie żłopał oliwę. Raczej wymienię... jego samego. I nawet mam już w głowie jakiś plan .
Dossier: aczkolwiek tak świetnie się czuję w tym modelu, mimo jego skrzyni dwusprzęgłowej - stara tarcza przypalona 💣, druga założona. I ten "rękaw"😍 plus na dokładkę lampa Aladyna .
Ostatnia aktualizacja: 22.04.2021 21:09:47
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Tak się domyślałem... Nie będę standardowo pocieszał on-line, ale trzymaj się
Sorry, jestem w dołku...
Chwalę
I uprzejmie donoszę
Też zgłaszałem - zero reakcji...
UE chce nas wyleczyć z tejże choroby forsując elektryki...
Sun Tzu
Będę miał na uwadze
Tak, będę bardzo dobrze je wspominał
Fajne auto, z dużym kopem.
Najwyraźniej jesteśmy wyjątkami od reguły
Coś w tym jest - obraził się na koniec . A co wyczuł moment - w niedzielę idzie w ręce młodego Śwagra
Normalnie Opel chyba dał Ci znać, że nie chce być sprzedany...
Ode mnie chcieli 345 € na rok w Vw. Kupa kasy.
Ale liczac ze w ASO w Niemczech roboczogodzina to chyba 90 € acwymiana byle jakiegos czujnika 200 czy 300 jurków.
To warto
Bo jak masz pecha to 3x tyle zapłacisz gdy nie masz gwarancji
Ogolnie w DE ASO nie jest 2-3 razy drozsze jak w PL ale moze 30%
Japonczycy maja nadal chore ceny. 1700 zł za listwe.
To cena jak w Audi. W Vw pewnie byłoby 1000 zł. Zreszta dziesiatki używek w super stanie do Golfa w internecie.
Znowu Golf i Niemcy wygrywaja.
I nie zebym ganił Hondę.
Po prostu popularnosc modelu.
Ma swoje mankamenty, ale które auto nie ma? Z drugiej strony, może to rzeczywiście najlepsza pora na zmianę
Co do ASO, to patrząc przez pryzmat własnych doświadczeń, jestem bardziej niż zadowolony ze świadczonych mi usług tamże . Zarówno w Fiacie, jak i w Oplu.
Przedwczoraj nawet Astra się zepsuła (zawór EVAP) - przyjęli mnie z drogi, zdiagnozowali, zamówili część i na drugi dzień auto sprawne i gotowe. Złego słowa nie powiem