Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xsara Złocisz » Śmierć mojej cytrynki.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xsara
  • przebieg 176 000 km
  • rocznik 2001
  • kupione używane w 2008
  • silnik 1.6 i 16V
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1336 razy
Data wydarzenia: 28.04.2013
Śmierć mojej cytrynki.
Kategoria: wypadek
I stało się. Xsara zmarła po morderstwie. Pan jadący z podporządkowanej nawet nie hamował. Wręcz przeciwnie. Efektem tego belka przednia zawinięta pod silnik,który się przesunął o jakieś 10 cm w bok względem auta :(
Dodano: 11 lat temu
Ciekawe czy silnik wpasował by się do mojego justy:)
Dodano: 11 lat temu
Do myshka:
Byle nie na skrzyżowaniu mówię o polowaniu
Dodano: 11 lat temu
Teraz poluję na saaba 9-3 lub volvo v40/v50
Dodano: 11 lat temu
Do myshka: I co jakie kolejne auto sprawi radość? (zakup)
Bo radość co do auta jest 2 razy - najpierw przy jego zakupie, a później sprzedaży :), choć w Twoim przypadku ta norma nie pasuje ;)
Dodano: 11 lat temu
:) miło mieć dziennik dnia, mimo takiej szkody.
A auto oddaję do kasacji. Nawet jeśliby dało się wyklepać i wrzucić nowy silnik to ja osobiście bałabym się złociszem jeździć tym bardziej z małymi dziećmi. A i nie chciałabym mieć kogoś na sumieniu, ze sprzedałam "nie klepane" lub "po drobnej stłuczce" auto.
Co do winy, to bezsprzecznie sprawca się przyzał i przyjął 500 zł mandatu.
Dodano: 11 lat temu
Szkoda Cytryny. Jak mówili chłopacy, wszystko da się naprawić, tym bardziej w Polsce. Tylko czy gra jest warta świeczki. Ubezpieczyciel da Ci szkodę całkowitą. Są przypadki, w których dało się na tym nawet zarobić, ale przy poważnej kolizji szkoda ryzykować naprawę półśrodkami :(
Dodano: 11 lat temu
Wszystko da się naprawić, ale ubezpieczalnia i tak wyliczy szkodę całkowitą...
Dodano: 11 lat temu
Do myshka: Na pocieszenie dostałaś "Dziennik Dnia" [up] Gratulacje [puchar] Mizerna to radość ale z małych rzeczy też trzeba umieć się cieszyć. Pozdrawiam [papa]
Dodano: 11 lat temu
"Pan jadący z podporządkowanej nawet nie hamował. Wręcz przeciwnie." może myślał, że zdąży ;)
...oby nie okazało się, że niebiescy tak sporządzą raport, że okaże się, że Złocisz jechał ze zbyt dużą prędkość, bądź mimo pierwszeństwa na skrzyżowaniu zabrakło wzmożonej czujności - zasada ograniczonego zaufania (podobnie jest z przejściem dla pieszych, pomimo że jest do 40-50km/h i taka prędkość będzie zachowana to jak ktoś wyjdzie na pasy to nie jest jego wina w 100%, bo kierowca powinien wzmożyć czujność). W takim przypadku wina może być współdzielona - mój koleś z takich powodów mimo, że miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu nic nie dostał, bo winę rozłożono na 2 osoby (Passat z 2002 do kasacji). Powodzenia
Dodano: 11 lat temu
Biedulka, tak mi zawsze szkoda auta tak urządzonego [rozpacz]
Dodano: 11 lat temu
Najważniejsze że Tobie nic się nie stało. Wiem co czujesz, mnie kiedyś facet nie wyhamował na światłach i wjechał w tył. Cała podłoga w bagażniku była wymieniana, ubezpieczyciel chyba nie kręcił nosem z wypłatą odszkodowania tylko dlatego że auto miało wtedy 3 lata.
Dodano: 11 lat temu
Przykra sprawa. Uszkodzenie auta nie pierwszej już młodości to sporo nerwów i niepotrzebnie traconego czasu na walkę z TU o uczciwe pokrycie straty. Mam nadzieję, że z kolizji wszyscy wyszli cało. Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do Crazy_Wolf: Jak go złapią to po ucieczce będzie miał dużo więcej kłopotów niż by został. No chyba, że nie miał OC lub był po głębszym. Wtedy ucieczka się kalkuluje ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Ostatnio jak wysyłałem MMS'a Jarkowi z pod Kauflanda w Bolesławcu, jak wygląda Audi. W oddali widać kolejkę i radiowóz. Od Zielonej Góry jechało BMW cabrio, z pod Kauflanda ktoś wyjeżdżał i walnął w BMW i uciekł.
Dodano: 11 lat temu
Do myshka: Jeżeli wszyscy cali i nikomu nic się nie stało to teraz tylko czekać na przelew od ubezpieczyciela sprawcy i na zakupy [up] Szkoda autka, a i siniak pewnie trochę poboli... Mi ostatnio prosto przed maskę wyjechał "luzak" z podporządkowanej drogi akurat gdy wyprzedzałem marudera jadącego 30km/h (chyba szukał ulicy lub numeru domu). Cieplutko mi się zrobiło. Spojrzał tylko w swoją lewą stronę i wyjechał nawet nie patrząc co się dzieje z prawej [niewiem] Dobrze, że jechałem wolno i sam. Gdybym jechał z dziećmi i nie daj Boże doszłoby do kraksy to przecież bym mu aortę bydlakowi przegryzł.
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: w innym przypadku pisze się przez ch, ale ten co uszkodził Pchłuśkę to pisze się przez h ;)
Dodano: 11 lat temu
Do myshka: nie słońce tylko złoty kolor Cytrynki -no i się chłop zagapił... Powodzenia z odszkodowaniem :)
Dodano: 11 lat temu
Zdrowia życzę i szybkich działań odszkodowawczych! Pana, który nie hamował - trochę rozumiem, bo w taki sposób skasowałam moją ukochaną Corollę - na Audi, który także mocno oberwał. Do dziś nie wiem jak to zrobiłam [niewiem].
Dodano: 11 lat temu
O masz ci los !!! Moje najszczersze kondolencje :( " alt=""/> Cytryna trafiła napewno do auciego raju ;)
Dodano: 11 lat temu
Do myshka: aż tak by skrzyżowania nie zauważyć ?
Samochód rzecz nabyta, zdrowie nie-więc najważniejsze, że ty cała z tego wyszłaś :) Oby ubezpieczyciel ci nerwów nie nadszarpnął!
Dodano: 11 lat temu
Przykra sprawa. Jaki los spotka teraz "Cytrynkę"? Co będzie jej następcą? :(

P.S. Do lila40: To brzydkie słowo, które wykropkowałaś pisze się przez "ch". [rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Jedyne do, to mam siniaka na kolanie.
Fuksa miałam niesamowitego.
A gościa chyba słońce oślepiło.
Dodano: 11 lat temu
ważne,że ty z tego wyszłaś -bo zakładam, że nic poważnego ci się nie stało-mam rację?
Pewnie myślał, że zdąży prze tobą skoro jeszcze dodał gazu, jak dobrze zrozumiałam! Takim kierowcom przydał by się dłuższy kurs na prawo jazdy!
Dodano: 11 lat temu
Biedna cytrynka. Co ona zawiniła, że musiała tak skończyć?. Wiem co czujesz. Tydzień temu jakiś h... na kaczych łapach uszkodził moją Pchełkę. Jak to zobaczyłam to myślałam że trupem padnę. Trzymaj się, jestem z Tobą.
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl