Szkoła się skończyła Mercedes ma teraz urlop bo prawie nie jeździ. Jak kupowałem samochód to poprzedni właściciel twierdził że zmieniał olej jakieś 3 tys wcześniej dlatego nie zmieniałem go do wczoraj. Kupiłem wszystkie filtry, olej i klocki przednie i tylnie. Wymiana oleju i filtów poszła gładko więc wzieliśmy się za hamulce. Na pierwszy ogień poszły przenie. Wszystko szło gładko widać że nie dawno były zmieniane więc nie było sensu zmieniać. Rozebraliśmy tylko wszystko, przeszlifowaliśmy tarcze i pomalowaliśmy. Z tyłem już nie było tak dobrze. Śruby trzymały dosyć mocno, klocki zdarte prawie do końca i tarcze zużyte. Szybki telefon do sklepu w Grójcu czy mają tarcze na tylnie. Był jeden komplet cena 153 zł za sztukę. Trochę drogo ale nie było wyjścia pojechałem po nie a przy wypisywaniu faktury sprzedawca poinformował mnie że mamy 35% zniżki więc wyszło 214zł. Potem szybki montaż i gotowe. Przejrzeliśmy Mercedesa dokładnie i jestem bardzo zadowolony z jego stanu. Korozji nie ma nawet grama jest jedynie mały luz na przekładni przeniej. Zostało mi jedynie zmienić fitry od gazu i na jakiś czas będzie spokój. Do jesieni myślę że nie zrobię nim więcej niż 5 tysięcy bo teraz korzystam z niego prawie tylko w weekendy.