Do cubikon: moze zle sie mowi tylko o gazowaniu silnikow 2,5 lub 3,0 w subaru. Ja mam 2,0 i fabryczna instalacje lpg na ktorej nakrecona 181 tys km. przy tym pali 13,7 gazu w zimie i 13 teraz (u mnie caly czas jest temp na minusie a auto stoi na zewnatrz, ale temp jest nieco wyzsza niz miesiac temu (-25 przez 2 tyg). Cały ten czas auto jezdzi na gazie przelaczajac sie po ok 2 minutach od rozruchu wiec benzyny spala sladowe ilosci (tankowanie za 50zł na dwie butle czyli co 750km) Spadek mocy jest odczuwalny ale nie jest duzy.
Na gazie wcale nie jest zle i nie ma mozliwosci zeby na benzynie bylo taniej

ano też mi się tak to wydawało... że niby "nie jest tak pięknie na gazie" ale 16L w mieście mało kogo pociąga. Znowu żeby mniej paliło to musi być silnik 2,0... który nie jeździ. Mam znajomego z legasy kombi, trochę dłubnięte, z czipem itd i 15L w Krakowie standard. Już rozpoczął urabianie żony na zadłużenie się ale jednak wymiana na coś nowszego i bardziej do miasta. 15L po mieście to nie palą moje oba RAZEM! :-| A osiągi całkowicie wystarczające także coś tu nie halo.

Tomaski, niby źle ale połowa outbacków 2,5 litrówek zagazowana, o 3,0 nie wspominając ;/ ... też chętnie się dowiem o relacjach Subaru vs LPG

Hehe z nieba mi z takim wpisem spadasz:d Planuje zakup legasy spec.b i jako, że 250KM i H6 3,0 to myślę o gazowaniu (tylko "być może"). Jednak opinia o subarynach jest raczej przeciwko gazowaniu. Podobnież źle znoszą i ogólnie wręcz odradzają chłopaki na forum. Napiszesz coś więcej szczególnie czy ubyło mocy? Wszelkie uwagi i wiedza zdobyta w "używaniu" mile czytana Pozdrawiam