Auto już się chyba dotarło bo zauważyłem spadek spalania. Generalnie jadąc sobie odcinek ok 30km z Warszawy do Wołomina który dosyć często robię i nie zawsze jest tak luźno żeby można to było określić trasą i jadąc spokojnie, w miarę przepisowo, kilka razy dając ognia spod świateł trochę ale później ustawiając sobie tempomacik na spokojny cruising mam z danego odcinka spalanie 4.9-5.0l/100km. W mieście kiedy wezmę autko do pracy(też mam ok 30km) gdzie jadę prawie 1,5 godziny i pierwsze 45 minut stoje w jednym zajebistym korku(spalanie dla tripa podaje mi ok 25l/100km ) a później mam troche luźniej i staram sie zbijać je gdzie się da wychodzą mi wartości ok 6.5-7.0l/100km.
Ogólnie staram się jeździć ekonomicznie, patrzeć co się dzieje na drodze, nie hamować, korzystam bardzo dużo z tempomatu, dezaktywuje go na dojazdach do świateł, często przyśpieszam też tempomatem zamiast noge na gaz kłaść itp i efektem jest spalanie jakie widać.
Z jednym drobnym zastrzeżeniem, komputer pokazuje 2 spalania, jedno to tzw trip, czyli spalanie z mała cyferką "1" na górze - czyli spalanie z wyjazdu, bardzo często jak sie zatrzymamy, i minie mniej niż 2 godziny od wyłączenia silnika, doliczy nam dalszą jazdę do tego własnie spalania, oraz drugie spalanie zbiorcze oznaczone "2" które otrzymujemy wciskając raz krótko "reset" od spodu dźwigni wycieraczek które jest spalaniem od "nowości" w tej chwili aż do 9999km, chyba, że wcześniej sobie sami je zresetujemy przytrzymując dłużej guzik "reset".
W mojej polówce spalanie zbiorcze aktualnie wynosi 6.0l/100km. Algorytm aWc pokazał, że wg wpisów auto spaliło mi 5,18l i sam nie wiem co mam o tym myśleć. Faktem jest, że pierwsze spalanie które autem robiłem to było neste 24 za 100 złotych, i nawet nie pamietam ile litrów weszło, wybaczcie ale byłem zaaferowany wyjeżdzając z salonu na palącej się rezerwie i dopadłem pierwsza stację zeby tylko mi sie waha nie skończyła
Pierwsze spalanie które zarejestrowałem to było przy 123km przejechanych, gdzie nalałem troche ponad pierwsze odbicie(czyli teoretyczny pełny bak), ale też już dalej raz, że tankuje wg instrukcji auta a dwa, że wszystkie wartości spisuje sobie co do joty.

Podsumowując to i tak jestem bardzo zadowolony z tego jak ekonomiczne potrafi być to auto, jednak nie wiem czy aż tak jak pokazuje aWc. Co nie zmienia faktu, że jak sie chce, to wskazania producenta mogą być realistyczne do osiągnięcia boję się tylko, ze nierealne mogą być wskazania w trasie tym autem, ale to sprawdze jadąc sobie w jakąś super oszczędną trasę i wtedy powiem wam z całą pewnością czy VW kłamie czy nie

jedno jest też pewne, można mieć lekką lub ciężką nogę ale w zakrętach polo to istny szatan :D