Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy gucio1955 » Spalanie na autostradzie.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika gucio1955
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1239 razy
Data wydarzenia: 19.06.2015
Spalanie na autostradzie.
Kategoria: obserwacja
Już wcześniej pisałem o spalaniu.Więcej jeżdżę poza miastem,tankuje zawsze pełen bak więc co /około /600 km. Najniższe spalanie wyniośło 4,4/100 km. Nadeszła próba sprawdzić auto na autostradzie. Tankuje na ostatniej stacji na granicy i jade przez Niemcy. Cały czas autostrada, czasami roboty na drodze. Następny odcinek to autostrada w Danii. Wracam przez Niemcy i część autostrady w Polsce /do stacji BP /. Jadę z żoną i mamy trochę bagażu /urlop/. Klimatyzacja prawie cały czas włączona. Pogoda zmienna np.w Danii padał cały czas deszcz. Prędkość /jak nie było robót drogowych lub ograniczeń / to od 110-140 km/godz przeważnie 130. Średnie spalanie na tych odcinkach wyniosło 5,55 , 6,10 i 5,93 co daje średnia na autostradach 5,86 . Myślę że jak na ten mały silniczek to chyba w normie. Przyspieszenia takiego najlepszego nie ma . Trzeba go "rozbujać". Porównując z komputerem pokładowym to zawsze miał wynik zaniżony o około 0,2 . Jeszcze na koniec dodam że w Danii wiatry .
Ostatnia aktualizacja: 27.06.2015 14:36:48
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Diesel jest oszczędniejszy, ale turbo-benzyna ma przewagę nad dieslem - szerszy zakres użytecznych obrotów, cichsza praca oraz lepsze osiągi, sam moment wyższy u diesla nie ma znaczenia, bo liczy się to ile tego momentu jest na kołach.
Turbo-benzyna o tej samej mocy co diesel będzie szybsza, także z tego powodu że będzie o często ponad 100 kg lżejsza od diesla.
Dodano: 9 lat temu
Do Ibiza_Jakas:
Żadnych oszczędności - zamiast kupować 1.6 125 KM 150 NM wybieram 1.0 Turbo 100-140 KM i momencie 170-200 NM, samochód przyspiesza mi lepiej niż 1.6 i ma znacznie lepszą elastyczność i daje przyjemność z jazdy, potem eksploatuję go przez 100 tys.km i wcale nie zajeżdżam, ale sprzedaję po tym przebiegu i biorę nowego jak lubię kupować nowe auta i tyle.
Dodano: 9 lat temu
Do art73: Jasne, (w imię wątpliwych oszczędności) wybieram mały silnik z turbo a następnie je zajeżdzam po przecież to już nie mój problem, ja sprzedam a niech następny frajer sobie to naprawia.
Dodano: 9 lat temu
Do art73: Jestem za turbo, nawet w benzynie chociaż ta zazwyczaj spala znacznie więcej niz podaje producent.
ale jesli turbo to tylko 4 cylindry i nie 180 koni z pojemnosci 1.4.
a inna sprawa to że zanim silniki benzynowe z turbina zaczna miec tyle niutonometrów jak diesle to sporo czasu minie albo nigdy

Podobno wielce dynamiczny 1.4 TSI o mocy 140 koni tylko 250 Nm, a mój słaby 1.9 TDI o mocy 105 koni 255 Nm.

Jeździłem tym TSI i według mnie jeździ trochę lepiej od mojego diesla ale z 2.0 TDI 150 konnym startu nie ma a chlapnie jak sie go pogoni...
Dodano: 9 lat temu
Do art73: mimo wszystko dobrego silnika nie powinny ograniczać krótkie odcinki. Jak sobie motor z tym nie radzi, to znaczy że nie jest tak dobry, jak wolnossący. Ja w sumie mogłem sobie kupić turbiaka - bo jeżdżę ok. 18-20 tysi rocznie i dziennie co najmniej kilkanaście/dziesiąt kilometrów "na raz", ale wybór "wolnossącego" pozwolił mi zaoszczędzić parę peso, a po skończeniu gwarancji mogę bez cienia strachu przeprosić się z ASO dożywotnio
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5:
Ludzie robią 5-10 tys. km rocznie i marudzą na forach jakie to koszta turbo....Jak ktoś kupuje nowe auto to raczej nie będzie nim jeździł 15 lat i turbina mu wytrzyma przez cały jego okres eksploatacji....
Dodano: 9 lat temu
Do art73: może tak, ale z reguły gdy przyjdzie oddać silnik do remontu (a kiedyś przyjdzie), to raz że turbo wybierze się wcześniej na reanimację z uwagi na dwa razy większe wysilenie jednostki, a dwa - że będzie kosztowało to drożej.
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: coś w tym jest [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77:
Jakby to było 1.0 Turbo to jazda byłaby diametralnie inna...., nauczcie się ludzie że turbo nie należy się bać - różnica między wolnossakiem do 2.0, a turbo do 2.0 jest ogromna i są już nieawaryjne silniki turbo.
Dodano: 9 lat temu
To miał być zdecydowanie silnik 1.3, miałem w rodzinie Yariskę I 1.3 i to jeździło naprawdę fajnie (nowy Yaris jest na pewno cięższy), jak się przejechałem 1.0 to stwierdziłem że 1.3 lata :)
Dodano: 9 lat temu
Auto na cięzkie czasy że tak powiem i bezproblemowe. Nie 3 cylindry turbo i 0,8 pojemności.
Po prostu "Toyota przyjechał a Was ni ma" ;D
Dodano: 9 lat temu
Na taki mały motorek z klimą na autostradzie to dobry wynik - musi cały czas prężyć muskuły :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl