Wpis w blogu auta
Audi A6
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1382 razy
Data wydarzenia: 03.05.2012
Spot u Łysego :-)
Kategoria: inne
Na początku zabrakło nam troszkę z synchronizowanych zegarków, bo pełna zbiórka trwała blisko 1,5 godziny Obeszliśmy w tym czasie słynną wzorcownię, która wszakże opustoszała ze względu na święto ale my wspólnie z Adamsem znaleźliśmy coś dla siebie. Najpierw były lody, potem co nie co zimnego do picia. W tym czasie dzieciaki latały, bo biegały to mało powiedziane po fontannie.
W końcu jednak wszyscy co mieli dotarli i miałem okazję poznać:
- miłą żonkę Łysego i ich cudowną córeczkę
- całą fojową rodzinkę oraz w całej okazałości słynnego już poetę informatyka czyli marcinagp
- Adamsa93 - którego poznałem już wcześniej.
Po krótkiej chwili zapoznawczej, pozostawiliśmy swe auta, zamieniliśmy je na inne czterokołowce i całym orszakiem ruszyliśmy uliczkami Włocławka nad Wisłę. Spacer oczywiście umilał nam swymi barwnymi opowieściami Łysy, który można powiedzieć, zna tu każdy kąt
Dotarliśmy w końcu na Wisłę, gdzie rozsiedliśmy się na ławkach i pogawędziliśmy o tym o tam tym. Moje dzieciaki w tym czasie znów latały, córa marcinagp także nie pozostała bierna i śmigała sobie w obstawie taty.
Po iluś minutowym postoju ruszyliśmy w drogę powrotną, gdzie co niektórzy zapakowali ręczne rumaki do aut i wszyscy ruszyliśmy nad tamę na pożegnalne zdjęcie, gdzie po paru minutach rozjechaliśmy do swych domków.
Ja lekko objazdem, bo większy młody chciał troszkę powieszać się na linach a że we Włocławku jest park linowy, nie mógł tego przepuścić.
W sumie powiem, że dawno tak miło nie spędziliśmy popołudnia i czekam na kolejne spotkania
Ostatnia aktualizacja: 04.05.2012 11:34:07
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ciekawe czy by coś wyciągnęli?
Ta, szczególnie takiego tankowca na którym ja jeździłem - 52 m szerokości i zbiorniki miały ponad 29 m głębokości.
Sąda, a w zasadzie sam ciężarek był stożkowy z wklęsłym dnem, tam było nakładane lepiszcze do którego sie przylkejało to co na dnie.
Marcin naczytał się "Pana Tadeusza" (40%), a potem Mu się to przyśniło.
Chyba jak pochlali i zapomnieli.
Prędzej bym się zgodził, że dryfkotwę i nie ciągnęli tylko wyrzucali z dziobu przy braku napędu, gdy chcieli stać dziobem do fali.
To musiałby być wór jak przy siatce rybackiej. zresztą kilowania nie robi się na dziobie, bo tam za wąsko.
To na to samo wychodzi.
Albo muszle, albo rekin, lub utopienie.
jak przeciąg...
To chyba zbyt delikatnie powiedziane jak dla mnie
No tak, mówią, że jestem nieprzewidywalny.
Gdzież bym śmiał.
Takie łyse to dopiero paskudztwo.