Wybierając się dzisiaj na spacer z rodzinką nie spodziewałem się że właśnie dzisiaj przyjdzie mi spotkać się z moim byłym autkiem - NISSANEM PRIMERĄ.
Minęło ponad 6 lat od sprzedaży i gdy je zobaczyłem z daleka to serce mocniej zabiło.
Ale po zbliżeniu się do Primerki serce zabolało - auto zapuszczone, poobcierane i porysowane, zderzak przedni uszkodzony - wyobraźcie sobie że była na oponach zimowych które jeszcze ja kupowałem tj w 1998r !!! KOSZMAR .
Może jestem inny ale nie wyobrażam sobie tak uśmiercać auto które w momencie gdy je sprzedawałem było w stanie idealnym ( miałem je od nowości z salonu ).
Aż przykro było patrzeć no i ta gorycz pozostała mi do teraz - fotki poniżej nie oddają pełnej wizji gdyż robione na szybko lipnym aparatem z komórki.
Kochajmy i dbajmy o nasze autka bo po trafieniu w inne ręce mogą szybko "zgasnąć" - pozdrawiam