Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Skoda Favorit » SPOTKANIE Z DZIKIEM







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Skoda Favorit
  • przebieg 157 272 km
  • rocznik 1994
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.3
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 924 razy
Data wydarzenia: 14.08.2010
SPOTKANIE Z DZIKIEM
Kategoria: wypadek
No więc niestety miałem małe spotkanie z dzikiem.
Efekt nie był aż tak strasznie zły, aczkolwiek skoda z tego cało nie wyszła.
Wyszło tak dziwnie, że uderzył w bok. Mniej więcej tak:



Skoda już jest poskładana od kilku dni, ale wygląda strasznie. Niedługo wrzucę fotki.
Dodano: 14 lat temu
Lece po kosztach. To co zdjęte na zdjęciach powyżej wyklepaliśmy i pomalowaliśmy sprayem bo strasznie wyglądało. Niestety sprayem bo za dorobienie lakieru troche by wzięli i jeszcze trzeba polakierowac a drzwi też niestety były walnięte jakoś tak dziwnie.
Postaram się wrzucic fotki może jeszcze dziś lub jutro.
Dodano: 14 lat temu
Nie wygląda to tak tragicznie Na szczęście przodu Ci nie rozwalił Nie zmienia to faktu że kasy troszkę trzeba wyłożyć
Dodano: 14 lat temu
A ja znam z życia takie dwie śmieszne sytuacje:
1) kolega walnął wielkiego dzika Mercedesem C-klasą, wyszedł z samochodu, dzik leży martwy w rowie, samochód miał zbitą lampę, wgnieciony zderzak i.. przerysowany cały bok!!
Pierwsze co zrobił, to pojechał na myjkę samoobsługową, obmył samochód, patrzy, a bok cały:) Okazało się, że na ten cały bok po prostu ten dzik się ze**ał:) Szczęście w nieszczęściu:)
2) drugi kolega jechał w nocy i walnął dzika, nie wiedział co zrobić, bo auto całkiem rąbnięte i zadzwonił po Misiaków. Przyjechali, zapytali gdzie ten dzik, powiedział im, że w rowie, zabrali dzika do bagażnika i "do widzenia" :D
Dodano: 14 lat temu
No ja też miałem podobną sytuację ale z kotem. Tzn. strzelił mi fotoradar (przekroczenie o 18km/h) i zdenerwowany tym faktem przyspieszyłem na wyjeździe z miejscowości. Wchodzę w zakręt przy 100km/h poza terenem zabudowanym a tu ni z gruchy ni z pietruchy wyskakuje kot z pola i leci prosto pod koła. Przypominam, że właśnie byłem w połowie pokonywania zakrętu na skręconych kołach i nie mogłem nic zrobić... kierownica w żelazny uścisk i czekałem na kolizję. Nagle "łup" i zobaczyłem kotka lecącego bokiem po asfalcie w stronę rowu... a można było jechać nieco wolniej prawda ?

P.S.
Zawsze powtarzam, że człowiek stary i głupi no ale cieszyłem się, że nie był to dzik lub dziecko na rowerze.

Pozdrawiam i odradzam testowanie z nadmierną prędkością.
Dodano: 14 lat temu
Szczęście w nieszczęściu . Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Na szczęścia koszty naprawy nie były chyba za wysokie-ja kiedyś favoritą brata walnołem w luzem biegającego owczarka podhalańskiego (była noc i mgła a on sobie biegał niepilnowany przez nikogo). Miłośników zwierząt uspokajam pies otrzepał się i pobiegł dalej:)
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl