Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Vectra
»
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Wezwanie policji zakończone zabraniem dowodu i mandatem
Wpis w blogu auta
Opel Vectra
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 946 razy
Data wydarzenia: 21.09.2015
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Wezwanie policji zakończone zabraniem dowodu i mandatem
Kategoria: sytuacja na drodze
Kraków, późne popołudnie. Jadę ulicą Retoryka w kierunku ulicy Zwierzynieckiej. Nagle z miejsca parkingowego po prawej stronie na biegu wstecznym wyjeżdża kierowca Mercedesa. Dodam, że facet nawet nie próbował upewnić się, czy ma wolne. Musiałem gwałtownie przyhamować. W efekcie prawe drzwi mojej Vectry znalazły się na wysokości tyłu Mercedesa. Odetchnąłem z ulgą, ponieważ nie doszło do kontaktu pojazdów. Byłem ponadto pewien, iż koleś usłyszał pisk opon, w efekcie czego przestanie cofać. Następne sekundy uświadomiły mi jak bardzo się myliłem. Idiota jak gdyby nigdy nic zaczął cofać dalej uderzając tyłem swojego samochodu we wspomniane prawe drzwi. W tym momencie przyznaję, popełniłem błąd, bo nie zatrąbiłem. Chyba po prostu uznałem, że koleś musiał poczuć puknięcie. Na domiar złego samochód za mną zaczął na mnie trąbić, więc podjechałem kilkadziesiąt metrów do przodu na pierwsze wolne miejsce parkingowe. Czekam na kierowcę Mercedesa, pokazuję mu, żeby zaparkował obok mnie, a ten nawet się nie zatrzymał i pojechał dalej. Oceniam uszkodzenia. Cóż, nie były one duże, bo tak naprawdę zarysowaniu w jednym miejscu uległa tylko listwa. Doszedłem jednak do wniosku, że nie będę facetowi odpuszczał. Po chwili podeszły do mnie nawet dwie osoby będące, jak się okazało,świadkami zdarzenia. Jedna z nich podała mi numer rejestracyjny Mercedesa, natomiast druga powiedziała, że może złożyć wyjaśnienia policji jako świadek. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto wezwać policję. Po 20 minutach przyjechał radiowóz, pokrótce wyjaśniłem policjantom, co się stało, jednak ci odpowiedzieli, że mają inne wezwanie i w związku z powyższym na miejsce zostanie wezwana inna załoga. Czekam kolejny kwadrans. Podjeżdża radiowóz, wysiada dwóch panów policjantów. Opisuję okoliczności zdarzenia, pomocą służy też wspomniany świadek. Podaję numer rejestracyjny i po chwili policja znajduje w bazie Mercedesa wraz ze wszystkimi danymi. Nieco później policjanci zaczynają oglądać mój samochód. Myślę sobie: "nic wielkiego, pewnie chcą zobaczyć uszkodzenia". Owszem, tak zrobili, ale parę minut później zaczynają sprawdzać działanie wszystkich świateł, stan opon itd. Pech chciał, że padł czujnik świateł cofania. Niebiescy przyczepili się też do stanu opon.
-Wie pan, że zostanie pan ukarany mandatem karnym i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego?- zwraca się do mnie policjant.
Myślę sobie: "super, facet ucieka z miejsca zdarzenia, a ci jeszcze będą wlepiać mi mandat". Z rezygnacją w głosie pytam się, czy możemy olać całą tą sprawę, bo zatrzymanie dowodu nie jest mi kompletnie na rękę z racji wykonywanego zawodu.
-Nie ma takiej możliwości, bo cała dokumetacja zostanie przekazana do sądu i nie możemy czegoś takiego zrobić, bo później my będziemy mieć problem- odpowiedział mniej więcej w ten sposb policjant. Kiedy panowie skończyli uzupełniać dokumentację, zabrali mi dowód rejestracyjny i wystawili pokwitowanie z ZAKAZEM dalszej jazdy, powiedzieli też, że będą dzwonić, ale sprawa może potrawać nawet miesiąc. Całkowity koszt usunięcia usterek wyniósł około 350 zł (robocizna u mechanika + 40 zł u diagnosty w stacji kontroli pojazdów za sprawdzenie, czy usterki zostały usunięte). Część z Was pewnie napisze, że przecież dostanę pieniądze z OC sprawcy, więc jakoś wyjdę na swoje. Mamy dzisiaj 21 września i wiecie co? Kontaktu ze strony policji jak nie było tak nie ma. Moja rada? Nie wzywajcie policji (przynajmniej nie do takich spraw), bo i tak nic nie będzie im się chciało zrobić. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, iż mieli wszystko- numer rejestracyny, zeznania świadka, dane użytkownika pojazdu, a nie zrobili nic. No, może poza wystawieniem mi mandatu i narobieniem kłopotów w związku z zabraniem dowodu rejestracyjnego.
Poniżej zamieszczam zdjęcie mandatu.
Ostatnia aktualizacja: 10.10.2015 18:18:08
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Warto by rzeczywiście sprawdzić kim jest kierowca Mercedesa.