Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Peugeot 207 "Peżok" » Sprawozdanie eksploatacyjne







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Peugeot 207
  • przebieg 80 135 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2012
  • silnik 1.4 VTi
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1682 razy
Data wydarzenia: 16.03.2013
Sprawozdanie eksploatacyjne
Kategoria: serwis
Czas upływa, kilometrów przybywa, a Peugeot wciąż bezawaryjnie jeździ. Niedługo minie rok od jego zakupu, a ja nadal nie wiem co to "urok" francuskiego auta. Mało tego, spisuje się on nawet lepiej niż niemiecki poprzednik uchodzący za wzór trwałości i niezawodności.

Żeby jednak nie popaść w przesadny hurraoptymizm na bieżąco monitoruję żywotność poszczególnych podzespołów samochodu, by sukcesywnie wymieniać elementy przedstawiające oznaki zużycia. O dziwo, te drobiazgowe analizy także nie przynoszą jakichś szczególnych efektów, bo lista odkrytych niedomagań zawsze okazuje się być krótka oraz tania w realizacji. Przykładowo od czasu ostatniego wpisu (sprzed ponad kwartału) stwierdziłem i usunąłem trzy uchybienia, których sumaryczny koszt zamknął się kwotą 34,97 zł!

Pierwszym z nich był kierunkowskaz tylnej lewej lampy emitujący światło nieprzepisowej barwy. Wiedząc, iż przyczyną braku pomarańczowej poświaty jest złuszczona warstwa przegrzanej farby, w jednym z lokalnych supermarketów kupiłem zestaw dwóch oranżowych żarówek, aby chwilę potem zrobić z niego użytek. Wyraźnie zmęczonego trudami eksploatacji "GE" zastąpiłem tajwańską "nówką", a jej bliźniaczkę zachowałem w garażu na tzw. czarną godzinę.

Następną kwestię stanowiła bateria od pilota zdalnego sterowania, której zbyt niski poziom napięcia ujawnił się 4 miesiące temu w postaci złowrogiego komunikatu komputera pokładowego. Bojąc się kłopotliwego procesu reinicjalizacji odkładałem w czasie moment zmiany ogniwa, aż wreszcie zasięg urządzenia stał się dramatycznie mały. Nie mając wyboru przystąpiłem do rozbrajania obudowy "scyzoryka", by po kilkunastu minutach zaciętej walki odnieść pełen sukces, bez konieczności wykonywania adaptacji.

Dużo więcej rozterek dostarczył temat zużytych wycieraczek pamiętających jeszcze wyjazd "Peżoka" z fabryki. Ich bezprzegubowa konstrukcja w połączeniu z nietypową długością (660 mm + 430 mm) i zaporową ceną markowych wyrobów sprawiła, iż zakup optymalnego produktu stał się nie lada wyczynem. Gdy w końcu udało się nabyć komplet odpowiednich "bananów", rzekomo uniwersalne adaptery nie pozwoliły ich przytwierdzić do ramion wycieraków. Na szczęście przypadkowo odnaleziony w Internecie filmik zainspirował mnie do podmiany samych gumowych wkładek, zachowując oryginalne stelaże "Bosch". Identycznie postąpiłem też z piórem ścierającym szybę pokrywy bagażnika, które liczyło sobie grubo ponad 5 lat.

Każdą z wydanych złotówek uważam za dobrze zainwestowaną, bo komfort oraz bezpieczeństwo nie mają swojej ceny, a uzyskane przy okazji umiejętności zapewne wielokrotnie się przydadzą.

Dodano: 11 lat temu
Z tymi mocowaniami wycieraczek to jakaś masakra jest. Jak ostatnio kupowałem komplet nowych wycieraczek do swojego auta (pokusiłem się na oryginały, bo chciałem uniknąć tematu szukania i dopasowywania), to gość mi opowiadał, że długość to pikuś - najgorzej dopasować te mocowania. Ponoć w C4 Picasso mogą być dwa różne, bo w pewnym momencie Citroen stwierdził, że zacznie montować inne, niekompatybilne z poprzednimi :-/
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: U mnie samochód służy wyłącznie do przewozu ludzi i to zazwyczaj w ilości nieprzekraczającej 2-3 osób. ;)

P.S. Właśnie Peugeot 307 zapoczątkował erę zmian tylnego zawieszenia, które kosztem usztywnienia zyskało na trwałości. :)
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: To dobrze bo był to słaby punkt. Inna sprawa, że ja nieco inaczej użytkuje auto, w bagażniku zawsze jest 50 kg, a obciążenie auta nie schodzi właściwie poniżej 250-300 kg dochodząc nawet do 400-500 kg. Dlatego nawet wielowachacz z tyłu to dla mnie wada a nie zaleta. Ostatnio miałem okazje przejechać się 307 HDI i byłem zaskoczony na plus, tylko w tej akurat ciężko sprzęgło chodziło, co wydawało mi się dziwne na francuza. Zawieszenie było też dość sztywno zestrojone, ale lepiej tłumiło nierówności niż moja Kia.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Podobno inżynierowie mocno przekonstruowali tylną belkę "207-ki", przez co posiada ona nowe rozwiązania eliminujące typowe bolączki francuskiego zawieszenia. ;)
Dodano: 11 lat temu
Niech służy dalej bezawaryjne. Dobrze że tak o niego dbasz [up], ja staram się robić podobnie, choć niestety w przypadku mało znanego mechanikom silnika crdi nie jest to proste.
Mnie we francuzach najbardziej drażniła konstrukcja tylnego zawieszenie z tylną belką, kosztowną w naprawach i mało odporną na obciążenie. Z firmowych Peugeotów byłem zadowolony, tyle że były nowe z salonu, ale ze swojego R19 już nie bardzo i teraz z dużą rezerwą podchodzę do tej marki.
Dodano: 11 lat temu
Do Olo80: Wyrosłem już z szukania oszczędności na eksploatacji auta, bo pozorna gospodarność potrafi się mocno zemścić. ;)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Kupując Peugeota podjąłem jedną z bardziej ryzykownych decyzji w moim życiu. Dziś absolutnie jej nie żałuję, a wręcz jestem z siebie dumny, że tak postąpiłem. :P
Dodano: 11 lat temu
Gratulacje Dziennika Dnia [puchar] Niech dalej służy równie dobrze i równie bezawaryjnie jak do tej pory [up] Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Oby tak dalej bezawaryjnie, dobrze że na bieżąco kontrolujesz stan poszczególnych elementów samochodu to dobrze o Tobie świadczy jako o kierowcy.
Dodano: 11 lat temu
Do david2: Nigdy nie interesowały mnie specjalnie statystyki ADAC czy obojętnie jakiej innej firmy. We Francji prowadzą auta francuskie w Niemczech Niemieckie a gdyby w Polsce były takowe prowadzone i mielibyśmy prężną markę to jakieś FSO byłoby najmniej zawodną marką.

Ja mam na razie dwa francuzy, Koleos ma ponad 110 tys. i nie byłem jeszcze zmuszony pojechać do ASO z powodu awarii, Laguna Coupe 87 tys. i jest podobnie. Za czasów kiedy miałem jeszcze Superba 2.5 V6 byłem przeciwnikiem aut francuskich, ale jak widać odmieniło mi się i nie narzekam. Zresztą fajnie jest czasem iść pod prąd. Choć w innych krajach nie mógłbym tak o sobie powiedzieć, bo nie ma tam takiej niezmiernej miłości do aut niemieckich. Mimo wszystko samochody japońskie nie są w Polsce aż tak popularne i nie mają tak dobrej opinii jak samochody zza Odry.

Pomimo mojej animozji do statystyk ta mnie zaciekawiła. A niby taki dobry...

http://moto.wp.pl/gid,15437933,img,15437994,page,11,title,Ile-warte-sa-samochody-sprowadzane-przez-Polakow,galeriazdjecie.html

A ten taki zły...

http://moto.wp.pl/gid,15437933,img,15437990,page,7,title,Ile-warte-sa-samochody-sprowadzane-przez-Polakow,galeriazdjecie.html
Dodano: 11 lat temu
Do murphy6: dzisiaj przeglądałem prasę w jednym z saloników prasowych - troche martwią mnie te statystyki ADAC aut francuzkich - na końcu:( . Niemieckie i Japońce w czołówce.
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: ja dziennie robie od 100-500 km i tez niewiele sie dzieje(jakies pierdoły które ogarniam na czas),a przeciez moje auta to starocie,przypuszczam że jak zmienie na młodsze(bo kiedys bedzie trzeba)to wtedy zacznie sie gehenna..ale francuza bym nie zaryzykował...mój szef ma nowego peżota 508 i strasznie narzeka...co prawda jeszcze na gwarancji ale co chwila cos-strach pomyslec co bedzie jak gwarancja sie skonczy,a on robi takie przebiegi jak ja od 40-70 tys rocznie.wiadomo-wszystko zalezy jak trafisz i jaką konfiguracje-mozna tez kupic niemca który moment sie rozpadnie-teraz kupic konkretne auto używane,które zdolne jest robic przebiegi wieksze niz 50 tys na rok bez wiekszych problemów to naprawde sztuka...
Dodano: 11 lat temu
Oby było tak dalej, tym bardziej że masz fajnego benzyniaka pod maską.[up]

Przebiegi roczne rzędu 50 tys. km i 30 tys. km także nie powodują, że francuz się rozlatuje. :)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Pewnie, że mój tygodniowy przebieg rzędu 100 km nie jest szczególnie imponujący, niemniej w analogicznym okresie rzadziej użytkowanego Polo wystąpiły już pierwsze usterki. ;)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Moja Franca jest przykładem na to, że roczny przebieg ok. 40 000 km ale bez oszczędzania i zbytniej troski francuza może zabić [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
wszystko zalezy od tego jak exploatujesz auto-jesli robisz 20 km tygodniowo to nic nie powinno sie dziac-zacznij robic 1000-1500 km tygodniowo-i jak po 2 latach bedziesz miał takie wpisy ze exploatacja kosztowała 34 zł przez ten czas to sprzedam swoje niemieckie czołgi i zakupie takiego bezawaryjnego francuza...
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: No ja o mojej "francuskiej suce" nie mogę tego powiedzieć co Ty o swoim "Peżoku"...
Dodano: 11 lat temu
Niech służy. Obyś nie poczuł co potrafi francuz tego ci życzę:)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Po długich i bezowocnych poszukiwaniach chciałem dokonać e-zakupów, ale cudem udało mi się trafić odpowiednie "banany" i skorzystać z nich jako dawców "organów". [zlosnik]
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: Naprawdę jestem miło zaskoczony eksploatacją Peugeota. Nigdy bym nie pomyślał, że będzie on tak solidny w codziennym użytku. :)
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: U mnie z wycieraczkami to samo. Tylko dwa modele na rynku pasują. Firmowane przez Renault i jakiejś innej firmy w podobnie wysokiej cenie (chyba Valeo)
Dodano: 11 lat temu
Hehe, też opanowałem wymianę gum w mojej, żadne "uniwersalne" zapięcia nie pasowały, a koszt oryginałów idiotycznie wysoki.

A mówiłem kup francuza? Niebo a ziemia prawda?

Szerokości!
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl