Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Nissan Qashqai N-Connecta
»
Sprzedamy Nissana po 3 latach z dużym zyskiem i co dalej…
Wpis w blogu auta
Nissan Qashqai
Dodano: 1 rok temu
Blog odwiedzono 623 razy
Data wydarzenia: 02.04.2023
Sprzedamy Nissana po 3 latach z dużym zyskiem i co dalej…
Kategoria: zmiany w aucie
Kwota wykupu śmieszna bo 12.000 Euro, za tyle dzisiaj nie kupimy 3 letniego SUVa a Opla Corsę
Obecnie identyczne auta kosztują w Niemczech od 19.500 do 23.000 Euro na mobile.de (rocznik, przebieg, wyposażenie tożsame)
Sam portal deklaruje odkup tego auta za 17.900 Euro w wybranym punkcie ale pewnie po przyjeździe znajdą jedna mała ryskę i będzie półtora tysiąca Euro mniej bo tak działają oszuści, naciągacze bazujący na złowieniu jelenia.
Brudas Turas tez pewnie rzuci szesnaście, salon w rozliczeniu obawiam się że da piętnaście maksimum
Początkowo myśleliśmy aby auto zostawić, ale skoro można by „zarobić” 5 czy 8 tysięcy Euro…
Tylko „zarobić” i nie mieć auta wiec ta kwotę zyskana przy odsprzedaży trzeba by przeznaczyć na wpłatę na nowe auto. Ale 3 lata jeździć i zyskać taka kasę to ciekawa opcja
I tu zaczynają się schody bo nie ma co kupić, nic się nie podoba a wszystko co jest to masakrycznie drogie i brzydkie jak noc
Czyli 4 letni Nissan Qashquai za 12.000 Euro czy szukanie następcy.
Kryteria:
- kompaktowy SUV do 4,5 metra (niestety Kia Xceed odpada bo wsiada się jak do kompaktu)
- auto roczne, dwuletnie, moc podobna czyli 150-180 koni benzyna, skrzynia manualna lub automat, dostałem nakaz aby nie paliło średnio więcej niż 7,5 do 8,0 litrów
- wyposażenie pełne, kamera 360 ma być bo teraz tez jest, do tego aktywny tempomat, światła LED z przodu, żeby nie było gorsze wyposażenie niż obecne (tutaj mamy tożsame zdanie z moją kobietką)
- cena… obecnie 35.000-45.000 Euro za taka przyjemność i raczej niezbyt mamy ochotę na takie szaleństwo i brak funduszy.
- także marki premium odpadają
Ale byłoby to ostatnie auto spalinowe dla mojej Moniki, 4-5 lat płacenia mini ratka, dalej kolejne 3 mogłaby spłacać w kwocie która nie robi uszczerbku na domowym budżecie
Pretendenci:
- Nissan Qashqai – to samo i nowszy model, brzydactwo, silnik ten sam waga 100 kg większa, wnętrze ma lepsze wyświetlacze, bagażnik tez mały
- Citroen C4 – silniki 3 cylindrowe - na drzewo
- Toyota C-HR – ciasne dziwadło, hujbryda z wyjącym CVT, plastik słaby a multimedia za murzynami odpada. Za bardzo bezawaryjne, wolę bardziej awaryjne a dopracowane wyglądem, wnętrzem, jakością i obsługą
- Volkswagen T-Roc – ciasny i drogi , przed liftem tandetny plastik w środku, średnio urodziwy
- Volkswagen Tiguan – klasyk już nie młody, wielki, toporny i drogi darujmy sobie
- Hyundai Tucson – najnowszy model mnie odraża wyglądem, płaskie nadkola, dziwak
- Ford Kuga – nie pokazywałem mnie podoba się średnio, nijaki
- Honda HR-V – najnowszy model jest drogi, dziwny i ma słaby silnik, niby ma styl ale nie podoba się, C-RV za duży klamot
- Mazda CX-30 – blisko ideału, o niej już sporo napisałem, bez turbo nie ma jazdy, lakier odpada od patrzenia
- Opel Grandland - mnie się przedliftowy podoba, z silnikiem 180 koni byłby idealny, ale to tylko moje zdanie
- Peugeot 3008 – nie wybaczcie mam oczy, wnętrz z XXVII wieku nie trawie
- Seat Ateca – kwadratowa klasyka i starota, dobra technika Vw
- Kia Sportage – no tutaj dziwne auto ale ciekawe, silniki do wyboru 150 lub 180 koni, auto duże ale bardzo bogato wyposażone, podobno słabo wyciszony
- Skoda Karoq – to samo co Ateca, kiedyś mi się widziała teraz na jej widok uciekam
- Renault Captur jest super z wyglądu ale za mały a Austral to nowość, tylko nowy dostępny i za drogi
- Cupra Formentor – kobieta kręci głowa na ten wielki telewizor i pukanie w ekran aby włączyć nadmuch powietrza. Poza tym auto jest niskie i to taki udawany SUV
Nic innego nie przychodzi mi do głowy, większość z tych aut się nam po prostu nie podoba a Nissan Qashquai ten który mamy bije urodą i sylwetką większość tych aut na głowę
Ja podszedłbym od Cupry Formentor i Kii Sportage. Chyba do niczego więcej, tylko umawianie, testowanie, strata czasu
Macie jakieś opinie, doświadczenia, cos słyszeliście od czego uciekać ?
Ogólnie to można zacząć operacje pozbycia się „prywatnie” Nissana już wiosną. Ale nie jestem pewien czy to dobra decyzja mimo jego wad.
Kobieta powoli mądrzeje i rozumie ze dobra inwestycja to nie jest nieocynkowana Kia z futurystycznym wyglądem ani „tableto” Fomentor ale takie Audi jak mam ja. Jednak doświadczenie, rozmowy wszystko procentuje
Stwierdzenie że ja chcę chyba tylko takie jak Ty masz, nawet biednie i niedoposażone ale Audi i tylko Sportback ale w kolorze czerwonym daje do myślenia. Tylko wg mnie to wyposażenie robi robotę
To jedyne auto które wygląda, ma klasę, nie jest dziwaczne i ma ogrzewanie na pokrętła. Do tego najlepsze zabezpieczenie antykorozyjne bo to Audi i gruby lakier
I nie są to moje przechwałki i pokazywanie ze moje jest najlepsze ale kobieta zrozumiała co i jak w autach siedzi i w co warto zainwestować na 12 lat. Chyba warto poczekać jeszcze rok i „zapolować” na drugiego Sportbacka bo „parka” lepiej się chowa.
Może być nawet Audi 4 letnie, więc zamiast robić jazdy próne 5 autami lepiej poczekać...
Ostatnia aktualizacja: 02.04.2023 20:04:59
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
https://youtu.be/Rk_sAHh9s08
Co do 2.0 TDI to w VW i Audi ukrywali problem od ręki usterki usuwając bez gadania. Gorzej jeśli kupiło się np Seata z tym samym silnikiem i problemem. Tam już robili wszystko aby delikwenta na bambus wysłać. Sąsiad przed końcem gwarancji (auto miesiąc u niego i miesiąc w serwisie przez prawie rok) wynajął rzeczoznawcę i prawnika, a po wysłaniu pisma przed procesowego z kancelarii dealer odebrał auto od niego i oddał całą kwotę z odsetkami + koszty poniesione. Rok używania auta + zastępczaki przy każdej naprawie gratis, tylko ile nerwów...
Zerkniemy. Bo Kia Sportage troche za duza i za droga. Powodzenia
Jeździłem taką Koną z tym silnikiem i zbiera się bardzo przyjemnie.
W ogóle całkiem dopracowany i przyjemny w obsłudze samochód .
Robię wyjątek to jak jedziemy w dalsza trasę i nie można wyjść na zewnątrz bo Syberia mroźna lub deszcz napieprza.
Co do jakości niby robia te same firmy ale deska rozdzielcza w Audi jest z innegoi materiąłu jak ta w skodzie. W moim Q3 boczki drzwi sa twarde, niestety ale nie tandetne, w dotyku i wyglądzie fakturze jednak lepsze.
Skóra na kierownicy zupełnie inna niz w Volkswagenie bo mam porównanie z GTD.
Kiedyś znałem mistrza serwisu w vw który później został kierownikiem w adi (obecnie zmienił markę bo kasy mu nie chcieli dać dobrej po latach słuzby, pracy).
zakładałem u niego alarm prywatnie poza warsztatem, za 1/3 ceny. Opowiadał ze co do jakości, w skodzie raz zdejmiesz tapicerkę drzwi, listwę etc. i trzeszczy, lub coś pęknie, w volkswagenie można 3 razy tak zrobić. A w Audi to już nie ma z tym problemu
A pamiętasz jak w 2.0 TDI w Audi były wałki równoważące a w skodach nie ?, sa różnice może nie ogromne ale sa
Poza tym lekkie dziwaki to są z wyglądu ala XXVII wiek.
Za to Kona słyszałem rewelacyjna obsługa i widziałem deskę z przyciskami
Popieram zakupy oparte na wzroku, guście i emocjach, a matematykę to można stosować w "Biedrze" wyliczając czy lepiej kupić jedno masło, czy może brać trzy, a jedno gratis
Poczekam jeszcze na premierę nowej KONY II 2023 bo moze być ciekawy samochód.
https://autokatalog.pl/blog/2023/nowy-hyundai-kona-2023-wiecej-informacji-zdjecia
Chyba nie skusimy się na zarobek bo większa strata kupić cos na siłę
Mnie też nic nowego nie podchodzi na wymianę za Sportsvana tak bym wszedł do salonu wsiadł i kupił.
W każdym co oglądałem to też coś mi nie pasuje.
Jednak nie przewidziałem że mieszkając za granica czasami potrzebny większy bagażnik a nisko zawieszony sportowy kompakt dociążony będzie tarł tyłem po asfalcie.
Także dlatego rozsądek nakazał kupić SUV-a a i wygląd ma nie taki pospolity.
DS tez jest premium wiec o pospolitości nie ma mowy.
Skoro uważasz że spasowanie silników w Audi jest takie samo jak w skodzie ze wykładzina w bagażniku w skodzie taka jak z gumofilców to ta sama co w audi (miękka i w innym kolorze) to nie ma sensu wiecej porównywać
Skoro nie widać różnicy nie ma sensu przepłacać.
Ale ja ja widzę
Dlatego kiedys nie kupiłem Octavii RS tylko Golfa GTD, bo ona nawet nie miała elektronicznego ręcznego a derma na siedzeniach przypominała FSO 1500
Jezdziełs kiedys superbemz przebiegiem 300 tys km a audi z przebiegiem takim samym? Widziałes jaka jest róznica w zuzyciu skory na kierownicy i jaka ta skóra jest?
Naprawdę może nie warto przepłacac ale jakos aut dzisiaj tak spadła że tylko marki które sie cenia maja wieksze szanse na to że bede jakościowo lepsze od tandety
Vw juz jest tandetą a Golf8 ma pręt pod maską
Ac od do serwisu ja baranem nie jestem i audi kosztuje tyle samo co skoda bo wiem gdzie kupic czesci i gdzie serwisować (oczywiście po gwarancji)
A co do Alfy to ona jest tez bardzo droga i za droga a przy tym bardzo traci na wartosci
Lubie ja i bardzo mis ie te auta podobają.
Ale to jest snobizm dopiero
I nie ma byc to auto nowe a max 2 letnie, najlepiej z gwarancja na kolejne 2 lub 3 lata.
Co do kredytu rozumiem ale wiesz realia niemieckie są inne, gdy zarabiasz przykładowo 1800-2500 Euro miesięcznie to zapłacić 200 czy 400 za ratę nie robi problemu.
Przy oprocentowaniu 2,99 tutaj każdy tak robi i nie uszczupla to budżetu.
Tak samo mieszkania i domy sie wynajmuje, zmienia a nie kupuje.
Bo kupno to już 400-900 tys Euro i takiej kasy nikt przeciętny nie ma
Tez ma to byc ostatnie auto spalinowe chyba na kolejne 10 lat