Fabia sprzedana. Wydarzyło się to 2 tygodnie temu, ale wcześniej nie miałem czasu o tym wspomnieć. Sprzedała się głównie temu, że zmniejszyłem cenę do minimum. Z różnych względów.
Pierwszy to czas. W tym miesiącu kończyło się ubezpieczenie i byłem zdania że bez sensu wykupować nowe na chwilę. Druga sprawa to stan Fabii, który był bardzo dobry według mnie, ale trzeba było zrobić parę rzeczy:
- klocki + tarcze z przodu i okładziny z tyłu
- nabić klimę
- tylne amory
Niby pierdółki ale stwierdziłem że nie będę tego robił tylko zejdę z ceny.
Kupił to koleś z Warszawy za naprawdę okazyjną cenę.

Po tym jak ją sprzedałem od razu zacząłem jeździć i szukać Zafiry bo taki był zamiar. Zafira I 1.8 16v 125KM.
1. Pierwsza ładna ze zdjęć stała pod Płockiem. Zabrałem teścia, umówiłem spotkanie i pojechaliśmy. W połowie drogi zadzwoniłem do kolesia aby podał dokładny adres, a on do mnie z tekstem że właśnie jest w trakcie sprzedaży!!! Panie 2h temu umawialiśmy się że wsiadam i jadę. On na to że Ci mieli blisko i podjechali no i im się podoba i biorą. Stwierdził że może ich olać jak przez telefon! Obiecam mu że ją kupię za tyle ile stoi. Powiedziałem mu że to nie rower że można sobie w ciemno kupować, rzuciłem słuchawką i zawróciłem. Pół dnia na marne!
2. Po paru dniach znalazłem kolejną tym razem w Łochowie. Kupiona w Polsce, 2 wł z LPG. Brzmi nieźle. Jadę.
Na miejscu tak: klima nie działa, środek zniszczony okrutnie, dokumentów na to że kupiona w Polsce nie ma, co ważne kupiona w komisie. Przebieg 190 tyś mało realny patrząc na wnętrze. Instalacja gazowa według mnie całkowicie do wymiany. Podłoga zardzewiała. Szrot! Nie biorę.
3. Potem była 3 w Warszawie, najładniejsza ze wszystkich ale strasznie droga a koleś nie chciał zejść nawet centa. Dał bym, ale upierał się że bezwypadkowa ale i szyby i spasowanie i malowanie elementów tego nie wskazywało.
Po straconym tygodniu postanowiłem nie szukać tylko Zafiry ale także Passata B5, wybór ogromny. Oczywiście same sprowadzane co mi nie przeszkadza, ale już ich jakość naprawy blacharsko – lakierniczej tak.
No i w tym momencie nastąpił przełom… Moja żona skontaktowała się ze znajomymi, którzy kupili Passata od jakiegoś zaufanego znajomego, który sprowadza auta z DE. Telefon w rękę, powołanie się na znajomą i mówi że ma Zafiry, ma Passat’y ale jak ma polecać i być pewnym co jest najlepsze to poleca nam… … … c.d.n.