Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1057 razy
Data wydarzenia: 23.11.2014
Sprzedaż Meganki
Kategoria: inne
Dokładnie 8 dni po wystawieniu ogłoszenia (z moich aut najdłużej sprzedawałem właśnie Megankę), choć zainteresowanie było największe. Przez te 8 dni kończyło się jednak tylko na telefonach, i na zapowiedziach oględzin - do których jednak nie dochodziło. Swoją drogą po co ludzie się umawiają jak nie przyjeżdżają?
W sobotę zainteresowany przyjechał, obejrzał, przejechał się, i wyraził chęć zakupu. Następnego dnia sfinalizowaliśmy transakcję.
Było to moje czwarte auto które sprzedawałem, i czwarte które kupił już pierwszy oglądający.
Megankę kupowałem na chwilę, na kilka miesięcy. I tyle u mnie była. Niecałe 7 miesięcy (z czego ostatnie 2,5 miesiąca już tylko stała). Od zakupu do sprzedaży przejechała tylko 2569 km.
Auto kompletnie nie z mojej bajki, więc nic dziwnego, że było u mnie tak krótko.
Swoje zadanie jednak spełniła, nie był to zły zakup - jeżeli ktoś potrzebuje taniego samochodu w zakupie i w utrzymaniu, to taka Meganka nie jest złym wyborem.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Tak naprawdę to jeździłem nią tylko 4 miesiące - jeździłem nią tylko do pracy, nie zaliczyłem ani jednej trasy.
Dzięki - obecne foty doopy nie urywają, ale staram się nie schodzić poniżej przyzwoitego poziomu
A dokładnie po powiecie świdnickim
No to patrząc na blachy - po Świdnicy ?
Raczej nie za blisko
Na pocieszenie tylko napiszę, że w porównaniu do czasów z Brery i Tigry, obecnie aparat dużo słabszy, a co gorsze to niestety natchnienie na focenie już nie te.
Co zresztą widać na obecnych zdjęciach...
Obecnie nie mieszkam we Wrocławiu - Wrocław odwiedzam z raz miesiącu.
Miesiąc to jeszcze nie tak długo, choć powiem szczerze, że te 8 dni jak sprzedawałem Megankę już mi się dłużyło - poprzednie sprzedawane auta mnie trochę rozpieściły...
Po części jedno i drugie.
Cieniasek sprzedany wcale nie tanio.
Tigra tanio, ale niesprawna.
Brera drogo, ale w stanie salonowym.
Meganka kupiona tanio w nadziei, że sprzedając tanio szybko się sprzeda. Co się sprawdziło, choć sprzedałem drożej niż kupiłem.
Haha, dzięki, ale nie ma co się oszukiwać - piękne auto to nie jest! I to był jeden z głównych powodów, że Meganka nie została ze mną na dłużej.
Nigdy się nie bujałem ze sprzedażą dłużej niż miesiąc, chociaż zdaje mi się że A klasa pobije ten rekord
Ostatnie auto które sprzedałem w 1 dzień to był chyba Kadett Club kombi 1.8.
Teraz bujam się od wakacji z Felicią ( najtańsze auto które do tej pory sprzedawałem) i nie może znaleźć swojego amatora a jestem jej najbardziej pewny.
Komuś progi już zaczyna brać...