Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo 6R 1.2 TSI 105KM
»
Sprzęgło opanowane... ;) czyli moje przeboje z opanowaniem sprzęgła. :)
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1477 razy
Data wydarzenia: 09.08.2010
Sprzęgło opanowane... ;) czyli moje przeboje z opanowaniem sprzęgła. :)
Kategoria: obserwacja
Przyznaję się bez bicia... dopiero w tym, zeszłym tygodniu w 100% opanowałem i wyczułem sprzęgło w moim Polo.
Może nie ma się czym chwalić ale momentami było to bardzo dla mnie stresujące, że nie mam wyczucia momentu brania przez sprzęgło. Ileż razy mi autko zgasło pod światłami lub podczas manewrów parkowania. Ileż razy puszczałem je za późno lub za wcześnie i autem szarpnęło. Ech... Ostanio jednakże sytuacja BARDZO się poprawiła, a od około tygodnia mam już opanowane sprzęgiełko w mojej polówce idealnie. Nie wiem z czego wynikł fakt z tak długiego okresu wyczucia? Być może to, że przez 7 lat jeździłem dieslami, a tam niewątpliwie sprzęgło dla mnie pracuje i "bierze" trochę inaczej i pozostały nawyki, które tu nie dały wyników. Nie wiem ale cieszy mnie fakt, że to już za mną.
Chciałem zapytać Was, czy i Wy mieliście lub macie jeszcze problemy z opanowaniem sprzęgła w Waszych nowych Polówkach 6R?
P.S. Kolega, który ma Golfa IV mówi, że tam to dopiero jest żeźnia ze sprzęgłem...
Ostatnia aktualizacja: 09.08.2010 10:02:15
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Majcher, no w przypadku diesla to łatwiutkie zadanie jeśli chodzi, o opanowanie sprzęgła. Odpoczywaj dużo w bieszczadach! Do zobaczenia we Wrocławiu na spocie.
Do Woolfik: Też tak się właśnie zastanawiałem z tym sprzęgłem czy to nie właśnie charakterystyka silnika z turbiną nie ma zanczenia w tej kwestii. Grunt, że już po problemie.
Do Lameboy: Nie no spokojnie, sprzęgło na pewno nie jest "nadpalone". Nie jestem z pierwszej łapanki i nie zarżnąłbym sobie sprzęgła w nowym autko. W tych moich problemach chodziło raczej, o wychwycenie tego idealnego "momentu" między przejściem sprzęgło / gaz.
Już go wyczułem w 100%.
a tak na serio to różnica jest prosta, w dieslu auto praktycznie samo jedzie na 1nce, w benzyniaku nie ma tak łatwo. Biorąc pod uwagę Twoje przygody przyjrzałbym się jednak temu sprzęgłu bo przez wstępny okres niewprawnego ruszania mogłeś je trochę wyślizgać i upalić tu i ówdzie, np asekuracyjnie przytrzymując je dłużej albo ruszając z półsprzęgła na poślizgu.
albo stosuj metody sportowe tj podgazuj na 3k obrotów i zerwij sprzęgło na szybko kładąc gaz do dechy, wyłącz wcześniej esp, raczej Ci nie zgaśnie ale za trwałość materiału nie ręczę
No dokładnie, w dieslu poprostu pyk pyk i heja, a tu w benzynie jednak trochę inaczej.
Powodzenia dla Was wszystkich i dziękuję za komentarze.
Ja na takie mówię digitalne, bo nie ma tam wielce "brania", a tylko "on-off"
Najważniejsze ze już się przyzwyczaiłeś do tego
Ja np. czuje różnicę jak jadę Crafterem 2.5TDI i zaraz wsiadam do Megane(benzyna) to te sprzęgła troszkę inaczej łapie ale żeby gasło autko jeszcze sie mi nie przytrailo
Pozdrawiam