Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Corsa Biały Strucel » Sprzęgło się rozleciało, czyli pierwsza poważna awaria.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Corsa
  • przebieg 231 700 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.0 12V ECOTEC
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 777 razy
Data wydarzenia: 11.01.2017
Sprzęgło się rozleciało, czyli pierwsza poważna awaria.
Kategoria: awaria
Witam wszystkich serdecznie w tę mroźną zimę!

O Struclu wiele dotychczas pod względem awarii nie mogłem pisać. Wszystkie elementy jakie dotąd niedomagały starałem się wymieniać na bieżąco, jako zaniedbania eksploatacyjne poprzednich właścicieli.

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że po wciśnięciu sprzęgła coś mi w nim szumi, poza tym na rozgrzanym silniku coraz ciężej było wbić pierwszy bieg oraz wsteczny zazwyczaj niemiłosiernie zgrzytał.

Dzisiaj, po równo 26 500 km pod moim butem, jechałem sobie w najlepsze ul. Śliwki w Gliwicach i przy wrzucaniu 3ki usłyszałem głośne ŁUP! i... pedał sprzęgła wpadł mi w podłogę. Nie dało się nic wbić, ani wstecznego, ani żadnego biegu do przodu. Kaput! Stanąłem na chodniku i zacząłem się rozglądać, skąd można wezwać jakąś pomoc lub znaleźć auto do holowania. Okazało się szybko, że zaraz obok mojego auta znajduje się... duży serwis samochodowy wraz ze sklepem z częściami :)

Także można powiedzieć, że dopisało mi szczęście w nieszczęściu :) Poszedłem do serwisu, jeden pan poszedł ze mną, jakimś cudem po dłuższym wajchowaniu udało mu się jedynkę wrzucić i zapchaliśmy auto do serwisu. Diagnoza? Całe sprzęgło do wymiany + linka + olej w skrzyni + simmering na wale od strony skrzyni, bo już zaczyna przeciekać. Widać trafiło mi się na dobry warsztat, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem ;)

Całość według nich ma kosztować około 800-900 zł (same części około 550 zł plus robocizna), no ale przy takiej naprawie nie ma co wybrzydzać i trzeba to zrobić, bo inaczej auto jeździć przecież nie będzie ;) Auto ma być gotowe na piątek, maks na poniedziałek, więc wtedy napiszę Wam, jak się cała sprawa potoczyła.

Biały Strucel po raz pierwszy został unieruchomiony podczas jazdy, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Równie dobrze sprzęgło mogło mi się rozlecieć na autostradzie w nocy przy -30 stopniach... albo np. w Bieszczadach, gdzie znikąd bym nie miał pomocy, więc tylko niebiosom dziękować za taki stan rzeczy ;)

Dodam jeszcze tylko, że to już trzeci raz, kiedy Opatrzność ratuje mnie z opresji:
1. chyba w 2008 roku wpadłem jeszcze Sieną do rowu w zimie i wyciągnął mnie przejeżdżający akurat obok traktorek. Gdyby nie on, nigdy bym stamtąd nie wyjechał, chyba że po roztopach;
2. w czerwcu 2012 r. węgierski TIR wjechał mi w bagażnik Sieny w Ostrowcu Świętokrzyskim, okazało się, że rozbiliśmy się naprzeciwko SKP, której pracownik wyszedł mi z pomocą i załatwił praktycznie wszystko za mnie ;)
3. dzisiejsza sytuacja.

PS. Nie zdziwię się, jeśli okaże się, że obecne sprzęgło to jeszcze to oryginalne (przy przebiegu 231700 padło), bowiem nie wiem nic na temat ewentualnej jego wymiany w przeszłości :)

Pozdrawiam, Thieru.

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2017 16:59:50
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Ten wątek pozostawię już bez komentarza ;).
Dodano: 7 lat temu
:/ Poważna sprawa, ale tak jak napisałeś- lepiej że wtedy padło niż w mniej sprzyjających okolicznościach.
Dodano: 7 lat temu
Do FranzMaurer: I jak tu nie lubić władzy! :)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Otóż to ;). Chociaż dobra zmiana ukróciła takie praktyki [hihi].
Dodano: 7 lat temu
Do FranzMaurer: No chyba, żeby wziął BMW X6 sąsiada, wielce prawdopodobne! ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Zdziwiłbyś się co w zamian by pewnie wziął...[los2]
Dodano: 7 lat temu
Do FranzMaurer: I zabierze 15 letnie Volvo. Niech bierze i sprzedaje jak taki cwaniak!
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Szczególnie jak komornik zapuka do drzwi...
Dodano: 7 lat temu
Do FranzMaurer: Ale jaka satysfakcja! ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Jak są możliwości to na pewno :). Ale nie sztuka zarżnąć się finansowo...[los2]
Dodano: 7 lat temu
Do Thieru: Wiem wiem i rozumiem! :) Krawiec kraje jak mu materii staje! ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar: w ostatnim czasie stałem krucho z finansami, a zatrzymanie Volva by mnie w tym jeszcze bardziej pogrążyło, bo w ubiegłym roku ponad 20 000 km przejechałem, a w żółtym bolidzie niestety nie było instalacji LPG :P
Dodano: 7 lat temu
Do humvee5: Nie gadaj, przynajmniej młodsze o 2 lata! I w rodzinie by zostało! [up]
Dodano: 7 lat temu
Do FranzMaurer: Ale czasem trza kierować się ser uchem! Ja bym przytulił Volvo na 100%!
Dodano: 7 lat temu
Do Qchar: Nie mam takiego w realu, ale już poczyniłem kroki więc kto wie! ;)
Dodano: 7 lat temu
Do sliweczka1979: dobrze wiedzieć... Mam nadzieję, że chociaż raz w moim przypadku będzie inaczej. Liczę na to, że w poniedziałek auto już będzie gotowe do odbioru, bo we wtorek wyjeżdżam w trasę i inaczej będzie problem ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Thieru: Chałupnictwo nawet podczas wymiany kompletnego wydechu... Nie wiem czy to dobrze, że mają swój sklep. Montują to co mają a nie to co powinni. Wszędzie zamawiają potrzebne części takie jakie być powinny i montują -tutaj jest trochę inaczej.
Dodano: 7 lat temu
Do sliweczka1979: Dokładnie tam, nie miałem wyboru, bo to był jedyny warsztat pod ręką akurat. A co, masz z nim złe wspomnienia? ;)
Dodano: 7 lat temu
Do autowak'u oddałeś samochód? Hm...myślałem, że jesteś bardziej do niego przywiązany ;)
Dodano: 7 lat temu
Zadzwoniłem przed chwilą do serwisu i powiadomiono mnie... że dzisiaj auto na pewno nie będzie zrobione, bo mechanik nie stawił się w pracy! Zaczynam powątpiewać, czy aby na pewno się wyrobią ze zrobieniem auta do poniedziałku. Przypominam, że auto zostawiłem u nich w środę koło południa ;) Mam tylko nadzieję, że naprawa zostanie dobrze wykonana i że będę się mógł potargować co do ceny ze względu na te opóźnienia prac...
Dodano: 7 lat temu
Do Qchar: właśnie przez telefon mówili o problemie z opuszczeniem belki. Jakoś mnie to w ogóle nie zdziwiło ;)
Dodano: 7 lat temu
Trzeba puszczać od spodu całe sanki :( tu zapewne mieli problem
Dodano: 7 lat temu
Dzwoniłem przed chwilą do serwisu i mówili mi, że mechanicy mieli problem z rozebraniem auta by dostać się do skrzyni (zapewne jakieś śruby zapieczone czy zardzewiałe), więc najwcześniej jutro auto będzie do odbioru...
Dodano: 7 lat temu
Do humvee5: i w tym cały pies pogrzebany :) Tzn., może gdyby siedział tam lepszy motor i auto nie było tak zapuszczone, to może by coś jeszcze z tego było, a tak to zmieniliśmy auto na gotówkę i nie narzekaliśmy ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar: ja też uważam, że tamto Volvo to nie Volvo. Raczej Carisma bez charyzmy.
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar:
Prestiż bezdyskusyjny ;). Ale wyraźnie Thieru kieruje się bardziej zdrowym rozsądkiem niż tym co sąsiedzi powiedzą [hihi]. I chwała Mu za to [up].
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar: Sie wie przecież nosisz melonik [rotfl]
Dodano: 7 lat temu
Do Qchar: Wyprzedzam Twoje myśli! :)
Dodano: 7 lat temu
Do Thieru: Ale na też żółty lakier można było rzucić metalic albo perłę i byłby prawie jak złoty ;)
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar: Oj to tak tak nie pomyślałem :(
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl