Do wlodarz: Nawet bardzo dobry. Zamykamy temat. Idziemy gdzie indziej. Do zoba wśród innych jakże wzniosłych i objawionych prawd w komentarzach.

Do sajeks: Hehe, niemalże, właśnie o tym mówię
Wszystko w temacie...
a jakby ktoś miał wątpliwości: to!: ok. 10l na takiego kloca, z porządnym silnikiem pod maską, to dobry wynik.

Do wlodarz: da się.....
Jedzie sobie kobieta w windzie... Nagle wchodzi do windy zamaskowany facet z nożem w ręku. keiruje nóż w stronę kobiety i mówi:
- rób mi loda!!!
- no co pan!!!! Mówi przestraszona kobieta.
Gostek macha nożem:
- rób loda, bo potnę!!!!
Kobieta się poddała, klęknęła i zrobiła.
Po wszystkim, facet zadowolony, ledwo stoi, opiera się o ścianę windy i zdejmuje kominiarkę i cieszy się od ucha do ucha.. kobieta rozpoznaje w oprawcy swojego męża.
- ty chamie, idioto, kretynie....
Facet nie reaguje, po chwili mówi:
- I co kochanie? Dało się? Dało?

Do sajeks: no i da się, jak widać

Do wlodarz: No, polonezy, fiaciory i władek też bez kompa śmigają.

Do sajeks: Właśnie. To raczej ciekawostka. Bajer.

Do wlodarz: A lać trzeba. Spalania to z pewnością nie zmniejszy, ani nie poprawi osiągów.

Do sajeks: Ja to robię co tydzień(ew. przed trasą) ale raczej ,,for fun'', bo spalanie mało mnie interesuje, poza tym zalać i tak trzeba, więc co to za różnica.

Ja w ogóle nie robię resetu. Przez pomyłkę zrobiłem jakieś dwa lata temu. Do tego czasu było podobnie. Ten obecny wynik, to jakieś trochę więcej niż 30 tys.km.

Do wlodarz: ja przez trzy lata kilka razy go resetowałem. W zasadzie ten cwancyś nie jest mi potrzebny, bo równie dobrze spalanie wyliczę z wlanego paliwa i przejechanych kilometrów.

Do sajeks: Wiadomo, podstawa. Bez resetu, to mi potrafi i 7 litrów ,,nie doliczyć'' do średniego.

Do fjerzy: Reset co 100km jest konieczny, jeśli chce się mieć miarodajny wynik. Trwa to jakieś 2s. więc warto Więc jeśli tego nie robisz regularnie, to wątpię, że komputer pokazuje tyle, ile rzeczywiście spala Ci auto

Do fjerzy: A raczej i przeciw, bo proszę ja Ciebie komputer wszystko pamięta i po resecie liczy na nowo. nie wiesz co masz.

Do wlodarz: nie, nic mi się nie zepsuło, wszystko śmiga. Komputer powoli przelicza. Jeżeli go często resetuję to jest ok.

Chyba trudno tu mówić o miarodajnym średnim spalaniu kiedy, w dwa lata, auto zrobiło 2100 km. U mnie, komputer zaniża jakieś 0,4 l/100km. Pokazuje 5,4 wobec ca 5,8 faktycznego.

Do sajeks: Wow. Tak też może być, ale to raczej jednostkowe przypadki Może coś Ci się popsuło?
U mnie goli elegancko

Do wlodarz: u mnie kilka litrów

Do sajeks: Przeważnie nie dużo Jakieś 0,5l/100km, zwykle nie więcej.

Komputery przeważnie kłamią, ale dzięki. zanotuję wyniki.