Wpis w blogu użytkownika
KarolaKrk
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Radzę też uważać na promocje 98 w cenie zbliżonej do 95, rozmawiałem z kolegą z jednej z renomowanych stacji (przepraszam ale nazwy podawał nie będę) i mówił że tak się robi jak podczas zlewania paliwa z cysterny się pomiesza i wleją 95 w miejsce 98
Szwagier za to tankuje tylko na Statoil. Co dziwnego- Jeżeli zatankuje w innym punkcie w naszym mieście niż jego ulubiony pod pewnym marketem to ma inne-większe spalanie- cena paliwa tez jest inna niż na jego ulubionej stacji - jak mi to wytłumaczycie??
... no po mojemu to taki, że w tym przypadku wiecej zależy od sposobu jazdy niż od paliwa, bo nie wierzę że BP stać na sprzedaż lichego paliwa. Daleko mi do wyciagania innych wniosków z tej obserwacji
Cóż. Jest jedna taka stacja w pobliżu, "niezrzeszona". W ramach wdzięczności, pasażer którego wiozłem, zalał mi auto do pełna. Nie przejechałem pełnych 20km i silnik zaczął się dusić a na desce pojawił się małoptymistyczny napis - CHECK ENGIN. Na szczęście po ponownym uruchomieniu nie straszył, ale auto nadal dziwnie "chodziło".
Po telefonicznej konsultacji z mechanikiem, z duszą na ramieniu pokonałem następnych kilkaset kilometrów. Po zatankowaniu na "markowej" stacji, wystarczyło kilka kolejnych kilometrów i silnik odzyskał wcześniejszą kulturę pracy.
Tankuję na Orlenie ze względu na dostępność tej sieci i ze względu na program lojalnościowy. Wymieniam punkty na upusty na paliwo. Ostatnio stwierdziłem, że muszę mieć coś dla siebie i odebrałem kompresor, oraz odkurzacz. W tym miesiącu będzie suszarka dla Żony, a następny ekspres ciśnieniowy
Punkty zbieram nie tylko za paliwo, dla mnie CPN to taka oaza, gdzie można w trasie zatrzymać się rozprostować kości, coś zjeść, wypić kawę, czasem zrobić drzemkę na parkingu. Program lojalnościowy przyciąga mnie do konkretnej marki, mimo to nie uważam że Orlen ma lepsze paliwo niż Shell, BP, LukOil, Bliska, Tesco, Auchan, etc. z pewnością jednak firmy działające pod szyldem dużych korporacji bardziej boją się kombinować aniżeli opisana stacja krzak.
Małe stacje omijam, podobnie jak zajazdy gdzie nie ma kierowców tirów
Prawda jest taka ze stacje mają ustawowo określone parametry paliw i zbytnio nie mogą nic ulepszyć po prostu mieszczą się w widełkach.
W koszt paliwa wliczone są też programy lojalnościowe więc obsługa kart i terminali do zbierania punktów oraz same nagrody które stacje nam wciskają. Nie oszukujmy się -nie ma nic za darmo i każdy punkt na karcie to dodatkowe grosze na stacji w kasie. Dlatego staram się tankować na stacjach gdzie nie ma tego typu programów co na ogół widać po cenie.
U mnie na drugim miejscu Orlen. To co mnie bardzo śmieszy w temacie tankowania wygłaszane z pełnym przekonaniem opinie kierowców na temat jakości tankowanego paliwa Ludzie zdradźcie mi te wasze domowe metody oceny paliwa
*źródło wiki
wg mnie to nie liczy się też jaka marka tylko ogólnie czy stacja jest "czysta" nawet jeśli byłby to shell albo BP a stacja byłaby brudna to pewnie paliwo w potencjalnych brudnych zbiornikach też nie trzymało by normy.