Wpis w blogu użytkownika
KarolaKrk
Najnowsze blogi
Dodano: 2 godziny temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
Dodano: 20 godzin temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
1
komentarz
Dodano: 5 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
19
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Radzę też uważać na promocje 98 w cenie zbliżonej do 95, rozmawiałem z kolegą z jednej z renomowanych stacji (przepraszam ale nazwy podawał nie będę) i mówił że tak się robi jak podczas zlewania paliwa z cysterny się pomiesza i wleją 95 w miejsce 98
Szwagier za to tankuje tylko na Statoil. Co dziwnego- Jeżeli zatankuje w innym punkcie w naszym mieście niż jego ulubiony pod pewnym marketem to ma inne-większe spalanie- cena paliwa tez jest inna niż na jego ulubionej stacji - jak mi to wytłumaczycie??
... no po mojemu to taki, że w tym przypadku wiecej zależy od sposobu jazdy niż od paliwa, bo nie wierzę że BP stać na sprzedaż lichego paliwa. Daleko mi do wyciagania innych wniosków z tej obserwacji
Cóż. Jest jedna taka stacja w pobliżu, "niezrzeszona". W ramach wdzięczności, pasażer którego wiozłem, zalał mi auto do pełna. Nie przejechałem pełnych 20km i silnik zaczął się dusić a na desce pojawił się małoptymistyczny napis - CHECK ENGIN. Na szczęście po ponownym uruchomieniu nie straszył, ale auto nadal dziwnie "chodziło".
Po telefonicznej konsultacji z mechanikiem, z duszą na ramieniu pokonałem następnych kilkaset kilometrów. Po zatankowaniu na "markowej" stacji, wystarczyło kilka kolejnych kilometrów i silnik odzyskał wcześniejszą kulturę pracy.
Tankuję na Orlenie ze względu na dostępność tej sieci i ze względu na program lojalnościowy. Wymieniam punkty na upusty na paliwo. Ostatnio stwierdziłem, że muszę mieć coś dla siebie i odebrałem kompresor, oraz odkurzacz. W tym miesiącu będzie suszarka dla Żony, a następny ekspres ciśnieniowy
Punkty zbieram nie tylko za paliwo, dla mnie CPN to taka oaza, gdzie można w trasie zatrzymać się rozprostować kości, coś zjeść, wypić kawę, czasem zrobić drzemkę na parkingu. Program lojalnościowy przyciąga mnie do konkretnej marki, mimo to nie uważam że Orlen ma lepsze paliwo niż Shell, BP, LukOil, Bliska, Tesco, Auchan, etc. z pewnością jednak firmy działające pod szyldem dużych korporacji bardziej boją się kombinować aniżeli opisana stacja krzak.
Małe stacje omijam, podobnie jak zajazdy gdzie nie ma kierowców tirów
Prawda jest taka ze stacje mają ustawowo określone parametry paliw i zbytnio nie mogą nic ulepszyć po prostu mieszczą się w widełkach.
W koszt paliwa wliczone są też programy lojalnościowe więc obsługa kart i terminali do zbierania punktów oraz same nagrody które stacje nam wciskają. Nie oszukujmy się -nie ma nic za darmo i każdy punkt na karcie to dodatkowe grosze na stacji w kasie. Dlatego staram się tankować na stacjach gdzie nie ma tego typu programów co na ogół widać po cenie.
U mnie na drugim miejscu Orlen. To co mnie bardzo śmieszy w temacie tankowania wygłaszane z pełnym przekonaniem opinie kierowców na temat jakości tankowanego paliwa
*źródło wiki
wg mnie to nie liczy się też jaka marka tylko ogólnie czy stacja jest "czysta" nawet jeśli byłby to shell albo BP a stacja byłaby brudna to pewnie paliwo w potencjalnych brudnych zbiornikach też nie trzymało by normy.