Wpis w blogu auta
Honda CR-V
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1177 razy
Data wydarzenia: 16.06.2014
Stało się ...
Kategoria: wypadek
Ale od początku.
Miesiąc temu, wyjeżdżając z parkingu hotelowego, niestety przytarłem drzwiami mały, niepozorny betonowy słupek - gdzieś ok. 50 cm wysoki. Efekt - prawe drzwi na tyle wgniecione, że poszły do wymiany.
No i zaczęła się procedura skorzystania z AC.
Na początku wszystko gładko - zgłoszenie, wycena w ASO i czekanie ...
W między czasie zostałem poinformowany przez miłą Panią z obsługi w Allianz, że oczywiście otrzymam samochód zastępczy na CAŁY czas likwidacji szkody.
ASO (Karlik Baronowo) wycenił szkodę - została zaakceptowana no i nadszedł czas, żeby zostawić auto w serwisie - zawiozłem w czwartek i uzyskałem informację, że jak najbardziej samochód zastępczy przysługuje mi wg kosztorysu na 5 dni, ale nie roboczych tylko 5 dni - serwis stwierdził, że owszem - da
radę zrobić to przez 5 dni, ale roboczych

Na wysokości zadania i jakości obsługi (uwaga reklama) stanęła firma Karlik zapewniając mi samochód zastępczy na kolejne dwa dni (wyrobili się z naprawą tak jak na początku stwierdzili w 5 dni - roboczych).
Kilka pobocznych spostrzeżeń:
jako samochód zastępczy z Allianza dostałem RAV-kę (prawie nowa) - stwierdziłem - fajnie - sprawdzę czy dokonałem dobrego wyboru kupując CR-Vkę (RAV4'kę brałem pod uwagę, przed zakupem nowego samochodu) - całkiem przyjemnie się jeździło - na plus - dwu litrowy dieselek, dobre audio i wyświetlacz dotykowy a także bardzo wygodna siatka (wisząca) w bagażniku. Niestety na minus (przynajmniej jak dla mnie) umiejscowienie wyboru trybu źródła dźwięku (radio, CD, USB ...) - zawsze przy manewrach zmieniałem, brak cyfrowych wskazań ustawienia tempomatu, wyświetlacz w trybie tylnej kamery - jakoś musiałem się przekrzywiać, żeby widzieć co pokazuje kamera oraz brak regulacji podłokietnika przedniego.
Ogólnie doszedłem do wniosku, że CR-Vka lepiej mi pasuje (a może to kwestia przyzwyczajenia).
Drugi samochód zastępczy jaki dostałem to Civic 1.8 z automatyczną skrzynią biegów. Jak zobaczyłem czym będę jeździł pojawił mi się 'banan' na twarzy. Po pierwsze jeździłem Civikiem (1999 rocznik) i tym samochodem jeździło mi się zajebiście. Po drugie - automat - zawsze chciałem go przetestować. Wrażenia z jazdy - hondowski automat w trybie D w mieście i na spokojnej trasie daje radę bez problemów - przyspiesza w miarę dynamicznie i co najważniejsze nie męczy silnika - żona stwierdziła, że nie wie kiedy się zmieniają biegi. W trybie S samochód staje się o wiele bardziej dynamiczny - na minus głośniejszy - obroty standardowe przy zmianie biegu (jak na VTECa przystało) dochodzą do czerwonego pola - głośniej, ale fajnie

W sumie po tygodniu wróciłem do mojej CR-Vki - znowu wygląda jakby wyjechała z salonu (przy okazji naprawiono mi małą wgniotkę, którą ktoś mi zrobił pod centrum handlowym).
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
27
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Podpowiem CI, że zazwyczaj pakiety dilerskie ubezpieczenia kupowane w salonie razem z autem mają na powyższą sytuację rozwiązanie. Gdybyś skorzystał z takiego ubezpieczenia to pewnie nie byłoby sprawy, a auto zastępcze podstawiliby Ci gdzie byś chciał
Z AC tak to już jest, że jeśli kupujemy go kierując się niższą ceną, to w razie czego z zakresem może być krucho.