Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Megane "FRANCA"
»
Stan Wojenny w piątek 13-go czyli awaria Francy
Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 4661 razy
Data wydarzenia: 13.12.2013
Stan Wojenny w piątek 13-go czyli awaria Francy
Kategoria: awaria
W obecny weekend miałem się zebrać i zrobić wpis o przeglądzie (w ratach), który miała w zeszłym tygodniu Franca z racji przekroczenia 60 000 km przebiegu. Niestety los chciał inaczej i wpis będzie wyglądał nieco odmiennie. Zacznijmy od przeglądu w czasie którego zrobiono:
- wgrano nowy soft do komputera z racji licznych błędów i dostępnej nowej jego wersji
- wyczyszczono i wyregulowano przepustnicę ponieważ auto potrafiło gasnąć
- wyregulowano zapłon
- wymieniono przewody wysokiego napięcia
- wymieniono świece
- poprawiono obudowę termiczną tłumika bo dzwoniła o niego.
- wymieniono pióra wycieraczek
- ustawiono zbieżność po wymiana końcówek drążków i (chyba) stabilizatora.
- wymieniono olej i filtr
- wymieniono pozostałe filtry czyli powietrza i kabinowy.
- no i oczywiście umyto i posprzątano.
Z powodu braku części do wymiany pozostała poduszka pod silnikiem od strony rozrządu oraz przegląd klimatyzacji wraz z wymianą czynnika, filtrów i regulacją sprężarki, połączoną z wymianą paska klinowego. Na to właśnie dokończenie prac umówiono mnie w czwartek co przyjąłem z lekką obawą bo w piątek miałem mieć delegację do Bydgoszczy. No ale z pracami zdążyli i około 19:00 oddali mi auto. Szczęśliwy z poprawy i lepszego funkcjonowania auta pojechałem do domu i następnego dnia pełny optymizmu wyruszyłem w delegację. Auto zachowywało się lepiej niż wcześniej co było pocieszające. Tak więc sunąłem sobie najpierw południową obwodnicą Warszawy, następnie A2, A1 z prędkością pozwalającą na zdobycie najwyższego mandatu z kompletem 10 punktów do Kowala, po czym już spokojnie przez Włocławek. Tutaj moje auto postanowiło jak robotnicy zastrajkować i urządzić mi mój własny mały stan wojenny z racji daty i dnia tygodnia czyli piątku, 13-go grudnia około godziny 9-tej. Ruszając ze świateł i rozpędzając się do miejskiej prędkości (przypuszczam, że rzędu 60 -70 km/h) usłyszałem głuche puknięcie pod maską. Z uwagi na rozkopane ulice byłem przekonany że najechałem na jakąś nierówność lub studzienkę. Jakież było moje zdziwienie gdy nagle poczułem zapach metalu piłowanego szlifierką kontową, po czym huk, dym, iskry i ogień oraz dźwięk silnika porównywalny z odgłosem Ursusa bez tłumika. Całemu zajściu towarzyszyły niesamowite wibracje auta niczym śmiertelne konwulsje kogoś umierającego na skręt kiszek.
Oczywiście zatrzymałem się i z pomocą taksówkarza, który widział sytuację i myślał, sądząc po objawach czyli dym, iskry i huk, że zaraz wybuchnę albo przynajmniej spłonę, przepchnąłem auto na parking za stacją BP przy dużym centrum handlowym na styku ulic Pułaskiego i Okrzei, znanego mi z jednego z zeszłorocznych spotów aWc. Następnie nuda czyli 100 telefonów do firmy wynajmującej auto, swojej oraz klientów i pośredników na mnie czekających. Później godzinne oczekiwanie na holownik i holowanie do autoryzowanego serwisu Renault na ul. Polnej 100 we Włocławku. A tam tony papierów do wypełnienia i oczekiwanie na wyniki ekspertyzy. Auto zastępcze mi przysługuje dopiero w momencie gdy serwis potwierdzi, że nie dokona naprawy w jeden dzień. Uczynili to około 13:30. Znów czekało mnie kilka rozmów telefonicznych i oczekiwanie na auto zastępcze do około 16:00, może 16:30. Dostałem Opla Astrę IV i po wypełnieniu kolejnych oświadczeń i potwierdzeń odjechałem w końcu do domu. Naprawa ma trwać minimum tydzień, po czym znów udam się do Włocławka aby odebrać swoje i zdać auto zastępcze.
Teraz parę słów o przyczynach awarii. Generalnie cieszę się bardzo, że nie stało się to na autostradzie bo mogło nie być wesoło. A co się stało? WYPADŁ MI SILNIK!!! Uwierzycie? Normalnie zgubiłem motor Kiedy stało się to mojemu koledze w identycznym aucie na przejeździe kolejowym podejrzewałem, że ściemnia i pewnie zasuwał po nim z prędkością światła. Teraz sam wiem, że wcale nie trzeba... Przyczyną awarii były czynności serwisowe dnia poprzedniego, a mianowicie:
Wymienili mi poduszkę pod silnikiem od strony rozrządu, a żeby można było to uczynić trzeba silnik unieść co oczywiście zrobili i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż nie poluzowali śruby mocującej silnik z przeciwnej strony czyli przy skrzyni biegów. Efekt tego uchylenia silnika był taki, że śruba trzymająca wspornik (dziwne, że jest tylko jedna) albo została zgięta, nadwyrężona lub nadpękła. W momencie kiedy ruszałem usłyszałem głuche puknięcie, a to był odgłos pękającej śruby, a nie nierówności na drodze. Później fakty już potoczyły się same. Po chwili silnik zsunął się całkiem, sprężarka i jej obracające się koło pasowe oparła się o ramę auta, a raczej profil metalowy biegnący wokół komory silnika i piłowała go tak mocno, że powstały iskry, dym i żar, który poczułem po otwarciu maski. Tak więc całą przygodę zawdzięczam serwisowi Renault na al. Jerozolimskich w Warszawie. Ciekawy jestem, kto teraz pokryje koszty. Ja oczywiście do firmy wynajmującej auto wyślę informację o przyczynie awarii, a oni już będą dalej się tym zajmować. Do wymiany jest:
- sprężarka klimatyzacji
- już teraz wszystkie poduszki pod silnikiem
- miska olejowa
- wszystkie paski klinowe
- łapy silnika
- należy zabezpieczyć przed korozją metalowe elementy obdarte z lakieru "do żywego"
- Oczywiście + to co wyjdzie jeszcze w trakcie + koszt robocizny
Jedno jest pewne: tanio nie będzie!
Tak to właśnie wyglądał mój "piątek trzynastego" w rocznicę wprowadzenia w Polsce Stanu Wojennego. Poniżej kilka fotek z zajścia i mała ciekawostka, którą znalazłem w salonie Renault gdzie spędzałem długie godziny. Pozostaje mi tylko podziękować pracownikom tegoż salonu, za pomoc, ciepłe przyjęcie, litry kawy, którymi mnie częstowali i zaangażowanie w pomoc dla mnie.
10/01/2014 Auto już odebrane po naprawie, tu jest relacja i koszty:
http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/renault-megane/franca-is-back-24599/
Ostatnia aktualizacja: 11.01.2014 01:17:33
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nie mylić i nie nawiązywać do apokaliptycznego filmu z Willem Smithem
Tak Lysy siedział gdzieś koło Włocławka, ale z tego co pamiętam to był w pracy.
A we Włocławku siedział Łysy 🤔
To i bankomat też będzie?
Ale będzie San Francisco?
dla dinozaura.
Jak wirtualnie, to się wypchaj
Mam nadzieję, że nie o suchym ryju
Widziałem, widziałem - muzo
Panie i Panowie:
1) We Włocławku słychać huk silnika Meganki,
Miało być creative technologie.
Zmienili poduszkę silnika "ino roz",
Puściła śruba w drodze - co za los.
Na rozkopanej drodze puknął motor S C e,
Taksówkarz myśli - on spłonie
Huk, dym i ogień, iskry - było wielkie show,
a w radiu leciał rock n'roll.
Skończył się już rajd,
bo tutaj,
przytarł silnikiem swym mocno Megane.
Rozpoczął się strajk,
lawetę daj...
MEGANKA robi w mieście szum,
Franca robi w mieście szum,
Meganka robi,
Franca robi,
Reńka robi,
kombiak robi,
Meganka, Reńka, Franca, Megi...
MEGANKA ROBI W MIEŚCIE SZUM
Ref. Tum, tum, tuturutu rum tum tum
Laweta
Tum, tum, tum turututum,
po Reńkę (x3),
Llama im my living room
2. Każdy się dziwi, jaki piękny biel kolor,
na drodze jaki z niego był bandzior.
Po przeszczepie w ASO motor miał pięknie grać,
A tu kombiaka teraz trzeba pchać.
Myślałem, że serwis mi zrobi chiptuning,
A silnik zrywa asfalt jak boeing!!!
Meganki na pobocze taksiarz pchać nie chciał,
Właściciel go jednak przekonał.
Do ASO śmiga,
jak wariat
silnik wciąż kopci jak w Dieslu Passat.
Stan wojenny
rocznica
to wtedy
Mój Renault zrobił w mieście szum,
Meganka robi w mieście szum
Franca robi,
Megane robi,
Renault robi,
kombiak robi
Franca, Megi, Kombiak, Renault...
MEGANKA ROBI W MIEŚCIE SZUM
Ref. Tum, tum, tuturutu rum tum tum
Laweta
Tum, tum, tum turututum,
po Reńkę, (3x)
Llama im my living room