Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Auris ON2 » Standardy likwidacji szkód w ASO







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Auris
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1200 razy
Data wydarzenia: 19.07.2016
Standardy likwidacji szkód w ASO
Kategoria: obserwacja
Uporawszy się z wściekłymi obowiązkami zawodowymi w ostatnich tygodniach zabrałam się do naprawy stłuczonego zadka mojego Aurisa ON2. Ubezpieczyciel sprawczyni (Proama) wyceniał szkodę przez ok.2 tygodnie po wizycie rzeczoznawcy i ponaglony – w końcu wysłał swój kosztorys naprawy – zachęcając przy tym do naprawy samochodu w swojej sieci warsztatów. Ten wariant nie odpowiada mi zupełnie: chcę ASO!
Pierwsze kroki – do sprzedającego ASO w Lublinie – i taki scenariusz naprawy w ofercie: samochód zostaje u nas – sprawdzamy, co uszkodzone pod zderzakiem: fotografujemy, pertraktujemy z Proamą (może to trochę potrwać) ale w tym czasie samochód stoi u nas – bo przecież za montaż osłony zderzaka trzeba płacić a tego naprawa nie przewiduje – bo przecież po uzgodnieniach kosztorysu trzeba byłoby znowu zdejmować. Może być przyznany samochód zastępczy (z powodu wgniecenia plastiku na moim??). No i ON2 stoi (gdzie?/po co?/z jakim skutkiem? – zaczynają się rodzić różne wątpliwości. Samochód wyłączony z ruchu choć może świetnie jeździć samodzielnie tylko go boli na urodzie???). Jak już będzie zgodność co do wyceny – to samochód na lawetę – i jedzie do centrum likwidacji szkód bo ASO Toyoty w Lublinie nie ma własnej lakierni. Kiedy wróci?? Trudno określić – jest kolejka. Słowem – operacja naprawy długa i skomplikowana, wątpliwa – a ja jeżdżę zastępczakiem. Ale jak w tych okolicznościach planować urlop?
No to wariant ratunkowy: telefon do Radomia. Ten sam doradca ds. likwidacji szkód co mnie ratował przy ON1 w 2010 – i oferta: „przyjeżdża Pani do nas – zdejmujemy zderzak, dokumentujemy szkody pod nim, zakładami z powrotem. Pani wraca do domu a my pertraktujemy z Proamą i po ostatecznych ustaleniach zapraszamy na montaż nowych, przygotowanych części”. Kiedy? „Zależy od sprawności Proamy” to najwcześniej – dalej: kiedy klientowi pasuje. Po wizycie na blacharni jest już orientacja w rozmiarach szkód a po powrocie do domu (1,5 godz. jazdy) – na poczcie już mam zdjęcia z opisem (jest lepiej niż poprzednio – ale sporo gorzej niż wygląda z zewnątrz). ASO sobie policzy – ale to nie mój problem. Powtórka z rozrywki w 2010: http://www.autowcentrum.pl/blog/post/naprawa-zaczeta,14186/ http://www.autowcentrum.pl/blog/post/naprawa-skonczona,14200/
Montaż nowych części (po powtórnym demontażu osłony – tej stacji to się mimo wszystko opłaca) ma potrwać ok.4 godzin. Z doświadczenia wiem, że będzie perfekcyjnie. No i jak tu nie kochać radomskiej ASO Toyoty? Z rozkoszą spędzę te 4 godziny w TYM KONKRETNYM salonie – już się cieszę
Ostatnia aktualizacja: 19.07.2016 20:55:02
Dodano: 8 lat temu
Do Barteo: dzięki! U mie wyszło prawie 4 tys zł za naprawę. Jutro będzie ralacja z Radomia: Blacharz i polakierowane części już czekają. Zaproszenie było wczoraj :) [papa]
Dodano: 8 lat temu
No to teraz trzymam mocno kciuki, żeby ON2 jak najszybciej wyjechał na drogę z nowym lśniącm kuperkiem ;) Koszty spore, wiem. Koledze w Renault Clio (identyczne zdarzenie jak w przypadku ON-ego2) na Słowacji taką szkodę wycenili na 2 tysiące euro!:) Auto miało może około 2 miesięcy od nowości. Tak tak, 2 tysiące euro za tylny zderzak Renault Clio :)
Dodano: 8 lat temu
I tak powinno być. :P
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer:
Kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi no chyba, że sama Ela
Dodano: 8 lat temu
Do babciaela: No Proama mnie zaskakuje. Swoją drogą wszyscy ubezpieczyciele mają obowiązek zlikwidować szkodę do 30 dni. Potem ja cię nie satysfakcjonuje kwota to sąd, czego nie chcą, więc godzą się na warunki wg ASO.
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1:
Ba...[hihi]
Dodano: 8 lat temu
Do babciaela:
A to rzeczywiście wielki szacun dla Radomia, że tak traktują Klientów. Wielka szkoda, że nie jest to standardem w ASO każdej marki...
Dodano: 8 lat temu
Do misiaczek1281: no i dlatego ubezpieczone [papa]
Dodano: 8 lat temu
Do babciaela: ileee? 4 tysiące złotych polskich za tą rysę? u mnie nowy zderzak to góra 300 zł a ze szrotu to może nawet 200 + 100 wymiana :) Drogie te nowe autka :)
Dodano: 8 lat temu
Do misiaczek1281: niby pomysł jakiś jest - ale u mnie tym razem oprze się to "otarcie" o jakieś 4 tys więc musieli by mi wjechać blisko 20 razy...
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: tą dziurę to śruby od mocowania belki zrobiły; belka pod spodem do wymiany - bo sporo odkształcona. Na szczęście tym razem pas tylny nie ucierpiał ;). Już mam SMS, że Proama zaakceptowała wycenę ASO. ASO gromadzi części i lakieruje osłonę. Wyczekuję zaproszenia na montaż.
Dodano: 8 lat temu
Mi raz chłopak z tyłu przytarł zderzak to wziąłem 2,5 stówki i pojechałem do domu.
Myślę sobie: nie będę naprawiał bo to lekka obcierka - zderzak plastikowy nie zardzewieje i tak z tym jeździłem. Za tydzień bach znowu w to samo miejsce z tyłu w zderzak dziewczyna uderzyła....znowu się dogadałem , 2,5 stówki skasowałem i pojechaliśmy do domu :) zderzak lekko zarysowany więc dalej z nim jeżdżę bez naprawy...może znowu ktoś mi wjedzie w kufer?:) Trzecim razem też 2,5 stówki kasować? :)cóż...trzeba sobie samemu radzić:) po co tracić czas i nerwy na wzywanie miśków, na naprawę, na przekopy z ubezpieczycielem? haha :)
Dodano: 8 lat temu
Wgniot wgniotem, ale skąd tam taka dziura? [niewiem]! Najważniejsze, że jeździć się da a na montaż zajedziesz na parę chwil, oby! [up] Pozdrawiam!
Dodano: 8 lat temu
Do babciaela:
Z całą pewnością
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: a żebyś wiedział jak bardzo żałuję [rozpacz]; cały czaa mam jednak nadzieje, że może kiedyś...
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer: co ciekawe - ja w Radomiu nie mam żadnych układów. Ta Załoga już taka jest - że chce się tam wracać. Trochę żałuję Panów, którzy kiedyś tam pracowali ale Następcy twierdzą, że będą się starać... Samochód kupowałam w Lublinie ale tu obowiązują chyba powszechne stadardy (.....)
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer:
Jak Ela przyjechała by na spota, to i tak po chwili nie było by nic widać, nawet bez naprawy
Dodano: 8 lat temu
Heh, wciąż zastanawiam się dlaczego nie ma jednakowych standardów w sieci ASO danej marki...[niewiem]? Całe życie trzeba się z tym użerać, o ubezpieczycielach z przyzwoitości nie wspomnę...

Dobrze, że masz swój "układ" w Radomiu - to niezastąpiona sprawa :). Powodzenia i niech ślad nie zostanie [hihi].
Dodano: 8 lat temu
Życzę szybkiego rozwiązania problemu :)
Dodano: 8 lat temu
Nie zazdroszczę. Salon w Radomiu klasa Europejska.
Powodzenia życzę, niech Pierdziama płaci. Niskue skladki bokiem jej wyjda
Dodano: 8 lat temu
no to dobrze :) ze finalnie zadowolona:)
Dodano: 8 lat temu
Do glotox: tu chyba nie chodzi o naprawę garażową - tylko taką wspólną lakiernię dla wielu dilerów; tak czy siak - to procedura wygląda nieciekawie i dla mnie jest nie do zaakceptowania. Pozdrawiam :)
Dodano: 8 lat temu
Każda stacja ASO bez lakierni to jakaś pomyłka. Zdzierają ceny, a robią u pana Zenka w garażu, co nie ma pojęcia. jeżeli się godzę na garażowa naprawę to różnica powinna trafić do mojej kieszonki. :)
Dodano: 8 lat temu
Mojej żonie pod naszą nieobecność w weekend sąsiedzi przytarli Pyzia, dokładnie róg zderzaka na biało. Teraz muszę wycenić szkodę.
Dodano: 8 lat temu
Do babciaela: Wiem, wiem. Pamiętam Twoje wpisy, w których ich chwaliłaś zawsze.
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Radom i Opla Ci naprawi! Są naprawdę, niezmiennie cudni od lat :)
Dodano: 8 lat temu
I znów Radom... Czyli jednak masz sentyment do tego salonu. Oby dobrze i szybko sprawa się skończyła.

Ja tam nie mam dobrych wspomnień z żadnego ASO jak do tej pory. Zobaczymy jak będzie teraz z Oplem.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl