Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Nissan Almera Rudy » Starość nie radość







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Nissan Almera
WE
Wcześniej jeździł: Nissan Almera Rudy
  • przebieg 181 750 km
  • rocznik 1997
  • kupione używane w 2009
  • silnik 1.4 GX,LX
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1191 razy
Data wydarzenia: 01.05.2011
Starość nie radość
Kategoria: serwis
W zeszłym roku Nissan rocznikowo był trzynastolatkiem. Kierując się, więc przesądami wydawać by się mogło, że będzie to dla niego pechowy rok. Całe szczęście było wręcz przeciwnie. Do naprawy była właściwie tylko prawa osłona przegubu (przy okazji badań technicznych), poza tym wymieniony był akumulator i cięgno wycieraczek (oleju jako kosztu stałego nie liczę). Razem około 400 zł - malutko jak na cały rok.
Idylla nie mogła jednak trwać wiecznie. Ze trzy tygodnie temu zmieniałem koła u znajomego. Przy okazji obejrzeliśmy auto tu i ówdzie, między innymi z powodu hałasu wydobywającego się z wydechu. Myśleliśmy, że jest gdzieś dziura, nic jednak nie znaleźliśmy. Okazało się jednak, że druga osłona przegubu poszła. Umówiłem się więc, że przyjadę tydzień później i załatwimy osłonę, a przy okazji przewody paliwowe, których wymianę spowodowaną rdzą odkładałem już ponad rok (teraz mam z tworzywa sztucznego). W środku tygodnia samochód nie chciał niestety zapalić - trzeba było użyć kabli. Kolega zerknął więc i na ten problem u siebie w warsztacie (w końcu akumulator jest nowy) i okazało się, że przewody od akumulatora spaliły się ze starości. Poszły więc do wymiany. Przy okazji obejrzał mi świece, które też jak się okazało wymagały wymiany. Za wszystko zapłaciłem 400 zł - jeszcze bez tragedii, choć dla studenta to trochę cios wydać jednorazowo taką kwotę pieniędzy, ale ważne że samochód był zdrowy.
Do czasu.
Po Wielkanocy zauważyłem (albo raczej usłyszałem), że Nissan warczy jakby miał V12 pod maską. Okazało się jednak, że to dźwięki od tłumika, czym się zbytnio nie przejąłem. W piątek jednak przy zapalaniu motoru usłyszałem dziwny metaliczny dźwięk bicia - coś jakby od tłumika. I rzeczywiście - przy "stukaniu" w tłumik coś o coś uderzało. Po krótkiej konsultacji z kolegą zdecydowałem, że pojadę to "tłumikarza", żeby wyjaśnił co, jak i za ile (podejrzewałem, że będzie trzeba wymienić któryś tłumik). U fachowca okazało się jednak, że z wydechem tragedia - skopał się katalizator, coś z niego wypadło, przeszło przez tłumik środkowy do końcowego i osiadło w puszce (stąd ten dźwięk). Podobno wszystko spowodowane złączką łączącą tłumik z katalizatorem - "tłumikarz" powiedział, że powinna być ruchoma, a jest sztywna. A teraz werdykt: do wymiany obydwa tłumiki - razem 500 zł z montażem, złączka około 200 zł i katalizator 800 zł (ew. usunięcie za 50). Razem 1500 zł. Jak dla mnie - baardzo dużo jak na jeden raz. Nawet pomyślałem, że może czas sprzedać moją prawie piękną Almerę. Otrzeźwiałem jednak i zadzwoniłem do znajomego. Po skonsultowaniu cen części powiedział mi swój werdykt: tłumiki Bosala około 330 zł (bez montażu), katalizator uniwersalny Bosala 200 zł, do tego robocizna zależna od spawacza, ale coś do 200 zł (mówi tylko, że nie wie o co chodzi z tą złączką, musi to jeszcze obejrzeć). Suma jednak o wiele bardziej pocieszna - około 730 zł.
Trudno, po majówce będzie trzeba się tym zająć. Szkoda tylko, że Almera przechodzi leczenie tylu chorób w przeciągu niecałego miesiąca. Pocieszam się jednak faktem, że po naprawie nie powinno już się nic więcej zepsuć.
Dodano: 13 lat temu
Mam Hyundaia z 1995 r. Nie narzekaj. Co trzeba wymienić to trzeba. Ja mam zasadę, że w samochodach instrukcja obsługi to świętość. Wymieniam jak ONA to nakazuje. Nie miałem problemów. Ma ok. 360 tys. i myślę, że zrobimy drugie tyle. Trochę potrwa bo to nie jedyny mój samochód, emerytów nie uśmiercam.
Dodano: 13 lat temu
Znajomy obejrzał dziś Nissana i zaopiniował, że katalizator sprawny, a skopał się wydech ze starości - wypalił się i siedzą tam jakieś śmieci z niego.
Dodano: 13 lat temu
Oby jak najmniej awarii.:)
Dodano: 13 lat temu
Nazbierało się co nieco na jeden raz. Może dlatego , że niewiele przy nim robiono a co się odwlecze to nie uciecze . Ale jak mus to mus. Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl