Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy humvee5
»
Stary, Stary... czyli gwiazdy Legend PRL-u
Wpis w blogu użytkownika
humvee5
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 963 razy
Data wydarzenia: 01.02.2022
Stary, Stary... czyli gwiazdy Legend PRL-u
Kategoria: inne
1) Po pierwsze, cena za bilet do Muzeum Przyrody i Techniki wynosiła całe 10 złotych. Sympatyczni młodzi kustosze zapytali, czy zgadzam się na tę kwotę, jakby liczyli sobie za dużo. Doprawdy? Po drugie, byłem jedynym zwiedzającym na tę godzinę i mieliśmy jeszcze 10 minut do rozpoczęcia. Domyślam się, że 30 grudnia 2021 roku nikogo więcej nie mieli . Po trzecie, przewodnik okazał się pasjonatem miejsca i swojej roboty. Ciekawie podpytywał mnie też, co mnie tu przywiodło i wysłuchał relacji z dwóch innych muzeów, które tego roku również odwiedziłem.
2) Ekspozycja naszych ulubionych ciężarówek marki Star mieści się jednak nie na terenie fabryki, która jeszcze w ramach Starachowickiego Okręgu Przemysłowego produkuje autobusy (chyba) z napędem hybrydowo-atomowym. Miejscem jest dawna huta, w której wytapiano jeszcze do końca lat 60. ub. wieku słabą jakościowo miejscową rudę żelaza. Piece i aparatura zdumiewały wielkością, zaś opis zasady działania zaskakiwał tym, z jak misterną konstrukcją (udoskonaloną w czach międzywojnia) mieliśmy do czynienia. Czasy II wojny to oczywiście produkcja broni, amunicji i hełmów. Niemieckie łepetyny dostawały hełmy z taniego żelaza...
Część przyrodniczą i makiety dinozaurów oraz krajobrazów jurajskich możemy sobie darować. Nie teraz. Nie dzisiaj.
3. Eksponaty ciężarowe można było policzyć na palcach obu dłoni i jeszcze by zostało, ale: na zewnątrz stał prawdziwy, pieczołowicie odbudowany Star 266 "gwiazda pustyni" z Rajdu Dakar. Piękny, prosty jak pięść Stevena Seagala i obiecujący, że przynajmniej dojedzie do mety. Jak powiedział, tak zrobił.
Dwie repliki - pierwszego Stara 20 z 1948 r. oraz Papamobile na bazie Stara "pszczółki", którego oryginał został pocięty, a rama z napędem służyła w gospodarstwie rolnym jako baza do jakiegoś samoróbowego traktora.
Dwa wojskowe - "pszczółka" 660 M2, którego uwielbiam za równy dźwięk benzyniaka, szmaciany dach wiejący jak w kieleckim i dzielność terenową napędu na wszystkie trzy osie. Drugi 266 z brzydką szoferką.
Więźniarka z roku 1991 to smutne wspomnienie "suk" z PRL-u, choć pewnie psia nazwa ogranicza się tylko do Nysek. Nie wiem, czasy dzieciństwa wspominam mgliście i raczej niechętnie. Napis "milicja" sympatyczni włodarze mogliby odlepić i wrzucić do hutniczego pieca.
Ostatnia frajda to dwie "współczesne" - malutki Star 742 niewiele większy od Żuka oraz Star 1142, chyba z 1998.
4) W rankingu muzeów Starachowice wypadają na drugim. Otrębusów szczerze nie znoszę za brak przewodnika, upchanie wszystkiego na małej powierzchni, mnóstwo kurzu i przykrywanie zabytków blachą falistą. Dobrze, że są. Fajne samochody też tam się znajdują, i to garściami. Najlepsze było jednak Muzeum FSO na Żeraniu. Czyste hale, poukładane tematycznie jeden za drugim auta z Polski i ze świata. A do tego gwiazdy kilku sławnych marek: DeLorean, Ferrari, SsangYong czy Alpine.
Do nich może jeszcze wrócę. I do aut, i do muzeów. Bloga może też napiszę?...
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2022 16:18:45
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
O! Tam miało być: "Panie Starszy"
Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia
O to to
No to faktycznie masz problem.
Bo nie masz wyjścia 🤣
Brzydal jeden
Spoko, nie jesteś w moim typie. 😜
To żadna nowość z tymi polskimi wersjami angielskich tytułów filmów... Moim ulubieńcem jest "Nieśmiertelny" z Christopherem Lambertem - w oryginale "Highlander"
Dobra, dobra, ja już Cię znam.
A chrzanić to, na pewno nie napiszę, że mam to w du.ie
No właśnie 😂
(oryg. Farinelli: il castrato)
Byle nie cienkim głosem
A to szkoda 🤔😜
A nie przypadkiem obsranego drzewka nocą listopadową? 🤔😂
Spoko Nikoś z mową zamówiony 😎