Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Ford Focus Fidelis » Stłuczka tu, stłuczka tam, czyli ulice po wrocławsku...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Ford Focus
  • przebieg 277 050 km
  • rocznik 2004
  • kupione używane w 2014
  • silnik 1.8 TDCi
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 836 razy
Data wydarzenia: 15.04.2016
Stłuczka tu, stłuczka tam, czyli ulice po wrocławsku...
Kategoria: sytuacja na drodze
Ostatnie dwa tygodnie okazały się dla Focusa i dla mnie niezwykle pechowe. 31 marca popołudniu przejeżdżając przez Most Grunwaldzki zatrzymałem się na samym jego środku za poprzedzającym pojazdem. Około godziny 15 korki na placu Społecznym to norma. Patrzę sobie w lusterko i widzę jak auto za mną odbija w lewą stronę- myślałem, że po prostu zmienia pas. Niestety tak nie było. Hamując zaczął uciekać w lewo i przyrżnął w lewy tylny narożnik Focusa. Zderzak wyskoczył lekko z jednego mocowania, przesunął się w prawą stronę i lampa lekko pękła w dolnej części. Ten który we mnie wjechał nie miał tyle szczęścia- świeżo kupiony samochód zarejestrowany w pierwszej połowie marca- miał jeszcze miękki dowód. Miał kompletnie zbitą lampę przednią prawą oraz całkowicie wiszący zderzak przedni. Bez problemu spisaliśmy oświadczenie i od następnego dnia już zacząłem załatwiać bezgotówkową likwidację szkody w Germazie (salonie Forda), co z jednej strony mi nie w smak, bo zawsze w aucie sam wszystko sobie robię, ale żeby nie użerać się z ubezpieczalnią sprawcy zdecydowałem się na to. Oczywiście nie oddałem auta z dnia na dzień- trzeba było poczekać, aż TU sprawcy zaakceptuje kosztorys naprawy oraz aż przyjdą części (zderzak, listwa, lampa). Żeby w życiu nie było za nudno, niecałe dwa tygodnie później jadąc ulicą Curie-Skłodowskiej i skręcając w prawo w Łukasiewicza, gdzie na przeciwnym pasie stały 2 samochody przed światłami. No i spokojnie już po pokonaniu zakrętu sobie jadę. Nagle zza tego drugiego samochody na wstecznym prostopadle do pasa ruchu wyskakuje babsko citroenem c2 i przywaliła mi w lewy przedni narożnik. Na początku oczywiście była przekonana, że nawet mnie nie dotknęła. Wyskoczyłem z samochodu z pianą na ustach i usłyszałem, że "to przecież nie moja wina". Ehhhh odjechawszy ze środka ulicy zacząłem z nią rozmawiać. Dowiedziałem się, że jestem wyjątkowym chamem, który wydziera się na kobiety bez powodu... Tak wrednego babsztyla próbującego wymigać się od winy ciężko znaleźć. Tekst "dam ci stówę i będzie po sprawie" sprawił, że mało nie wybuchnąłem śmiechem. Chamstwo tejże pani przekonało mnie do wezwania policji. O dziwo nie minęło 10 minut i już byli na miejscu. Oczywiście szybka sprawa- panowie wysłuchawszy wersji obu stron jednoznacznie orzekli winę kobiety. Swoją drogą rozśmieszyło mnie zdawanie relacji policjantowi: "ale ten pan stał i ja myślałam, że mnie puszcza"... Policjant był niezwykle cierpliwy i wytłumaczył jej, że na pewno tak nie było bo przerysowanie mojego Focusa jest przeciągnięte. Żałuję tylko, że kiedy ja się wypowiadałem nie wspomniałem, że zawracała ona na podwójnej ciągłej. Bo za takie chamstwo powinna dostać najwyższy mandat- a tak dostała tylko 250zł. Dostałem nr notatki policyjnej. W dni dzisiejszym pojechałem na komisariat, ażeby ją odebrać i znowu komplet papierów złożyć do Germaza- już chciałbym w związku z obiema szkodami oddać samochód do naprawy tylko raz. Co się okazało- notatki dziś nie odbiorę, bo mogę dzisiaj złożyć tylko wniosek o jej wydanie, co oczywiście kosztuje 17zł... Skandali w tym kraju nie brakuje.
Pozdrawiam tych, którzy wytrwali do końca tego wywodu :D
PS: zdjęcia z telefonu, trochę przeinaczają kolory.
Dodano: 8 lat temu
Uszkodzenia symboliczne, ale bardzo bolesne dla takiego motoryzacyjnego dbalucha jak Ty! :(
Dodano: 8 lat temu
Do Lukio: wychodzę z takiego samego założenia. Zrobią z ubezpieczenia sprawcy powstałe szkody, a ja z Focusem będziemy śmigać dalej :D
Dodano: 8 lat temu
Dobrze będzie, naprawisz furkę i dalej będzie śmigała;-) ja takim focusem z tym samym silnikiem jeździłem w firmie i ma przebieg prawie 495 000 km:-D i chodzi elegancko, w ogóle nie widać po nim tego przebiegu, więc jeszcze duzo kilometrów przed wami:-D
Dodano: 8 lat temu
Miałeś pecha czasami tak jest.
Dodano: 8 lat temu
no to nowy lakier bedzie:) :D patrz pozytywnie;D
Dodano: 8 lat temu
Jak na opisane zdarzenia, to masz szczęście, bo szkody są symboliczne.
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Te zacięcia od maszynki są jeszcze gorsze od zadrapań. Pół dnia potrafią przeciekać czasami...
Dodano: 8 lat temu
Do michalwro:
A tu to Cię doskonale rozumiem :)
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
A nie mówiłem, nie gol się
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: no niby tak, ale zdarzenie było i efekt właściciela w oczy kole :(
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Też się kiedyś z lekka zadrapałem. Mało widać ale pioruńsko piecze i długo się goi...
Dodano: 8 lat temu
Całe szczęście mało widać :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl