Korzystając z dobrodziejstwa w postaci ciepłego dnia postanowiłem dokończyć wiosenne porządki w DSie I tak, nawiązując do wczorajszego wpisu kończę to co wczoraj zacząłem, czyli wymieniam filtr PP i dezynfekuję układ.

Kto tak wymyśla te debilne umiejscowienia filtrów PP? Przecież można by je wsadzać gdzieś od komory silnika lekko demontując podszybie. A tak, w DSie (podobnie jak i w C4 Picasso) trzeba zdemontować pół deski rozdzielczej a potem jeszcze to złożyć Ech, masakra… Potem jeszcze 10 minut dezynfekcji i wszystko gotowe

Summa summarum jakoś stare filtry wyciągnąłem i nowe wstawiłem na miejsce. Patrząc jednak na stan starych stwierdzam, że mogły jeszcze na jeden sezon wystarczyć. Praktycznie zero widocznych zabrudzeń.

Zostało jeszcze trochę soboty więc zabrałem się jeszcze za odświeżenie skórzanej tapicerki. Zacząłem od odkurzania zakamarków, czyszczenia całości ze szczególnym uwzględnieniem siedzenia kierowcy i kierownicy. Jak to wszystko przeschło dołożyłem mleczkiem do skóry i na koniec przetarcie do połysku

Całość zajęła około 5 godzin. Jest to praca lekka i przyjemna ale cholernie czasochłonna Cały ten czas umilała mi jednak muzyka, dzięki temu czas szybko minął! Muzyka też jak wiecie lekka łatwa i przyjemna!