Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Auris ON » Suszenie akwarium i sama frajda :)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Auris
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1436 razy
Data wydarzenia: 13.04.2015
Suszenie akwarium i sama frajda :)
Kategoria: serwis
Za przyczyną „akwarium” w bagażniku, opisanego kilka dni temu – miałam przyjemność odwiedzić moją ulubioną ASO Toyoty w Radomiu. Zgodnie z telefoniczną konsultacją i przewidywaniem Doradcy ds. Serwisu– powodem nieszczelności ON-ego okazały się marniutkiej jakości uszczelki tylnych lamp. Faktycznie, okazały się sparciałe z widocznym „zaciągiem” błota. Są wykonane z miękkiej gąbki, kruszącej się przy byle dotyku. One po prostu zgniły! Aż dziwne, że wytrzymały prawie 5 lat. Wstyd Toyoto, oj wstyd!
Nowe uszczelki założone (mam nadzieję, że tym razem toyota odrobiła lekcję i materiał uszczelek jest lepszy). Samochód postał dłuższy czas na myjni, gdzie strumieniem wody sprawdzano szczelność. Na razie sucho. Póki co, nie wywalam pampersów z dna bagażnika, będę regularnie kontrolować stan wilgotności okolic lamp.
Przy okazji zrobiony kompleksowy przegląd – 90 tys. Samochód moim zdaniem bez zarzutu a i Serwisanci nie znaleźli żadnych problemów, co mnie bardzo cieszy. Tarcze i klocki wymienione 10 tys. temu, więc nie ma się czego czepiać.
Czas spędzony w ASO jak zwykle bardzo przyjemnie. Kącik Klienta jest całkiem spory, królują wygodne, skórzane, granatowe kanapy i fotele, poręczne stoliki, WiFi, dyskretnie włączony panoramiczny odbiornik TV, spory zasób świeżej prasy no i moc materiałów reklamowych Toyoty. Ekspres z wyśmienitą kawą i herbatą, serwowaną w porcelanie (!). Pięknie utrzymana zieleń w tym także zachwycająca kolekcja storczyków. Klient nie może się tu nudzić. Na ścianie duża plansza ze zdjęciem (i wizytówkami) wyznaczonego Pracownika Stacji ds. kontaktów z klientami – zapewne są dyżury - można poprosić o wprowadzenie na salę serwisową. Doradca pilotujący naprawę konkretnego samochodu na bieżąco informuje właściciela o postępie prac. Bardzo dziękuję za opiekę Panie Rafale [papa].
W przypadku mojego Aurisa, zakładany czas naprawy został określony precyzyjnie i dotrzymany! Jak się domyślacie czas ten spędziłam głównie na przeglądzie oferty nowych samochodów. Salon ma właściwie wszystkie modele i to w różnych wersjach; niestety znów brak Priusa! Są też Lexusy, bo krakowski salon tych aut jest w rękach rodzinnych. Szukam, szukam i krystalizuję marzenia zakupowe . A było co oglądać. Handlowcy uprzejmi, życzliwi – namawiali nawet na przejażdżkę swoim najnowszym egzemplarzem GT86 z pakietem AREO ale tu zabrakło mi kompletnie odwagi – takim cudem, po rozkopanym Radomiu w godzinach szczytu to ja nie pojadę! Oferta dla mnie o 30 lat za późno [rozpacz]. Ale popatrzeć miło.
Popodziwiałam też cudnie utrzymane Celic(ki). Maja tu taki projekt regeneracji klasyków: http://www.gt-four.pl/project/1/celica-st205-race i z dumą prezentują swoja pracę.
Za tyle frajdy – rachunek ze stacji całkiem znośny. Punkty z programu Toyota More - kumuluję na zakup.Po przebiciu się przez radomskie rozkopy, droga do Lublina całkiem dobra. Jeździ się coraz wygodniej sporej grupie lubelskich właścicieli toyot. Ukłony, szacunek i nie gasnący od 5 lat mój podziw dla Załogi i Właścicieli tej idealnej ASO. [guru][puchar][guru] Wygląda na to, że lubią swoją pracę i klientów :)

W moim bagażniku za radą Glotoxa wysypana zmielona kawa (tak na wszelki wypadek) i test pochłaniacza wilgoci z Biedronki
Dodano: 8 lat temu
A jakie rybki miałaś w tym akwarium? mi się podobają Bojowniki
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela:
To tak jak ja i nie narzekam ani nie powielam teorii spiskowych ;).
Dodano: 9 lat temu
Miałem taki pochłaniacz - w moim przypadku sprawił się całkiem w porządku.
Później zasypałem cienką skarpetę ryżem, związałem i też daje radę
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela: A to ciekawa koncepcja, bo miejsca na nogi pasażerów są od zderzaków bardzo daleko. No chyba, że przez kufer cieknie. Będę musiał w takim razie i jego przejrzeć ale z tego co pamiętam nie było tam śladów wody nigdzie...
Dodano: 9 lat temu
Do FranzMaurer: wymieniam olej zgodnie z grafikiem zaleconym przez producenta i nie dyskutuję. Cena "dużego" przeglądu też moim zdaniem do przyjęcia.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: podobno mogą w grę wchodzić jeszcze jakieś nieszczelne mocowania zderzaka - nawet w Celinach :(
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela:
Ciekawe, że jak na razie co poniektórzy nie lamentują, że oleju nie wymienia się co 30 tys...;)

Jak na przegląd ze świeczkami i Toyotę, która słynie z dość specyficznych cen serwisowych, to kwota całkiem znośna :).
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela: No i będzie na jakiś czas spokój [up] u Ciebie przyczyna odnaleziona i problem wody rozwiązany, ciekawe jak będzie u mnie w Celinie. Na razie nie mam pomysłu poza podejrzeniem, że uszczelki w drzwiach nie trzymają..
Dodano: 9 lat temu
Do belial: co do obecnych niedoróbek toyoty - absolutnie się zgadzam: kiedyś to byłoby nie do pomyślenia! Co do pracy serwisu - zgadzam się tylko w połowie. Wszystko zależy od ludzi. Dlatego jeżdżę do tego konkretnego, choć w innych miejscach miałam takie złe doświadczenia, jak opisujesz. Ciągle mam (naiwną?) nadzieję, że jednak nie cały świat schodzi na psy. Miłego dnia [papa]
Dodano: 9 lat temu
to tez znak czasów o którym nie raz pisałem-nawet Japończycy wypuszczają niedorobiony jednorazowy shit-gdzie kiedyś było to nie do pomyślenia.koszt wymiany oleju +paru uszczelek i dolewek płynów tez niezły-załoze się ze de fakto wszystko ich to posztowało poniżej 200 zł..przebita x6 to już rozbój-dlatego uważam że serwisy okradają klientów-nie zdzwiłbym się gdyby się okazało ze oleju Ci nie wymienili tylko filtr przetarli szmatka albo wlali jakiś najtańszy po 15 zeta za litr a sparciałe uszczelki oddali? jak nie to pewnie pójda na wymiane jako nowe do następnego auta-ładnie wyczyszcza i jakies gumki z wycieraczek starych poobklejają celem większej szczelności...żenada i smutek-swiat nie schodzi na psy-już dawno zszedł...
Dodano: 9 lat temu
Do Maarten73:
ps - żwirek dla kota ryzykowny - zbyt często jeżdżę z moim Maine Coonem a gdyby ten pasażer zechciał ze żwirku zrobić zwyczajowy użytek - to samochód do kasacji
Dodano: 9 lat temu
Do Maarten73: też uważam, że to wtopa: w moim egzemplarzu dwa razy wymieniony wałek pośredni kolumny kierownicy (!) i te nieszczęsne uszczelki [goof]. Oszczędności groszowe dla producenta - a plama na honorze na tyle duża, że przez moment nawet patrzyłam na Golfa [killer]
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: "przełknęłam" koszt uszczelek - w końcu ktoś za te storczyki musi zapłacić
Dodano: 9 lat temu
Te uszczelki pewnie wystarczą na dłużej ;), ale wg mnie jest to sytuacja niekomfortowa dla takiej fanki marki jak Ty! Pozdrawiam [papa]
Dodano: 9 lat temu
Super jeżeli wszystkich klientów tam tak traktują, mimo to z tymi uszczelkami-myślę podobnie jak poniżej napisał glotox!
Kawa dobrze zdaje egzamin- też praktykowałam :)
Dodano: 9 lat temu
Mam nadzieję, że to ostatnia jakościowa wpadka Toyoty. Kiedyś nie do pomyślenia.

Żwirek dla kotów świetnie wyciąga wilgoć.

Czerwona Celica, coś pięknego...[up]
Dodano: 9 lat temu
Dziwi mnie pozycja na fakturze za uszczelki :(
Niby nie koszt ale to nie Twoja wina, że sparciały.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl