Wpis w blogu użytkownika
wektor1
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1057 razy
Data wydarzenia: 04.02.2017
Suzuki today
Kategoria: inne
Już niedługo status mój zmieni się o tyle, że w domu do zapewnienia wszystkich potrzeb w zakresie mobilności wystarczy jeden samochód. Co nim będzie, okaże się za czas jakiś, Suzuki, ponieważ ich produkty przez lata nie sprawiały problemów ma duże szanse na to stanowisko. Korzystając z bytności na salonach dokonałem subiektywnego przeglądu oferty:
S-CROSS dla mnie za duży, lepszy od konkurencyjnego bestsellerowego Quashqaia, nie osiąga sukcesu być może przez kontrowersyjną stylistykę (grill a'la czarna Wołga) i tradycyjnie marny marketing Suzuki;
VITARA koncepcja niezbyt wydarzona i niespójna, w dodatku z historycznie mylącą nazwą, wygórowana cena i tradycyjny dla marki brak logiki i elastyczności w doborze wyposażenia;
Nowego SWIFTa fizycznie nie było, ten model w przeszłości nie ujął mnie szczególnie.
Dwa następne mają największe szanse na zagoszczenie w moim garażu, oba oferowane z wolnossącym 1,2 (szkoda, że nie 1,6), modne turbobezpośrednie konstrukcje odrzucam z powodów techniczno-ideologicznych.
BALENO w naturze wygląda lepiej niż na katalogowych zdjęciach, trochę nie lubię niskich, wydłużonych sylwetek, ale niespełna czterometrowa długość zapewnia pożądaną poręczność.Wbrew obawom, dzięki dużemu zakresowi pionowej regulacji fotela można uniknąć niemiłego efektu wpadania zadem w studnię. Wnętrze przestronne, cieszy klasyczny układ kokpitu (nawet radio obsługiwane jest pokrętłami i istniejącymi przyciskami ,ma też dyskretny a wystarczający wyświetlacz), bagażnik spory, a wnęka w jego podłodze pomieści koło zapasowe (seryjnie niestety tylko mało przydatny zestaw naprawczy). Największy mankament to zbyt nisko umieszczony przedni zderzak, znacznie utrudnia to eksploatację, niekoniecznie tylko w naszym kraju.
IGNIS wygląda ciekawie i sympatycznie, choć przy projekcie tyłu coś nie wyszło, miało być retro i stylowo,wyszedł tylko brak widoczności. W kokpicie wątpliwości wzbudzają duże połacie białego tworzywa (szybko staną się szarobure) i na siłę przyklejony wielki ekran-tablet. Miejsca na nogi i głowę w obu rzędach dosyć, gorzej z szerokością, tu wrażenia są podobne jak w śp. Maluchu - nadmierna bliskość z pasażerem i wątpliwości co do przeżycia w razie uderzenia z boku. Bagażnik, jak na wielkość pojazdu wystarczający, ciekawa i funkcjonalna jest możliwość niezależnego wzdłużnego przesuwania połówek tylnej kanapy. Nie zmieści się niestety nawet dojazdówka. Silnik sprawnie ciągnie od niespełna 2 tys. obr.i nie brakuje mu tchu w górnej części skali. Długa piątka zapewnia prawdopodobnie oszczędność w trasie, ale wymusza częstszą redukcję. Dzisiejsza cena jest zaporowa.
Na głębszą analizę wyposażenia, wartości i cen przyjdzie pora, wstępny materiał już jest.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
13
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
3
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Ale wracając do Suzuki: u nich przełomem były zamówienia na Vitarę i S-Crossa, ale zwykłe Swift i Baleno chyba nie mają takiego wzięcia, prawda? I zgodzę się z Tobą, że Ignis jest odczuwalnie za wąskim pojazdem. Przypomina to powrót do kei-carów, których my kompletnie w Europie nie rozumiemy. Nie godziłbym się na tak małe autko - u Ciebie Jimny spełnia zadania wołu roboczego, a "zwykłe" auto powinno być rozmiarowo bardziej pełnowartościowe. Ale z kolei Baleno nie ma porządnego prześwitu. Godzącym sprzeczności byłby dla Ciebie Sandero Stepway od Dacii, ale nie podejrzewam Twojego zaufania do rumuńskiej marki.