Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo MiTo Rakieta vel MiTozaur » Szaleć czy nie szaleć? O to jest pytanie...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo MiTo
  • przebieg 4 271 km
  • rocznik 2010
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.4 16v
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 841 razy
Data wydarzenia: 05.10.2011
Szaleć czy nie szaleć? O to jest pytanie...
Kategoria: inne
Dziś zrobiłem mały test. Rankiem wyruszyłem do pracy (Świecie -> Bydgoszcz) i starałem się jechać po emerycku ;) oszczędnie, tryb "Normal", ale tak by nie wkurzać innych kierowców. Kilka razy musiałem jednak przycisnąć i wyprzedzić bo uwierzcie - nie da się za niektórymi wlec... Pomiar rozpoczęty od garażu zakończyłem na wjeździe do miasta z uwagi na wszech obecne korki.

Wyniki:
- przejechana trasa: 40,8 km
- średnia prędkość jazdy na tym odcinku: 62 km/h
- średnie spalanie (wg komputera rzecz jasna): 5,9 l/100 km
- czas jazdy: 40 min.

Ruch był umiarkowany, gdyby nie TIRy i inne ciężarowki i cysterny (które z lubością jeżdżą w kolumnach - łamiąc przy tym prawo...) nawet nie było by najgorzej.

Droga powrotna odbyła się prawie identyczną trasą (oczywiście pasem ruchu odpowiadającemu właściwemy kierunkowi jazdy :D). Tym razem postanowiłem przełączyć Alfa D.N.A. w tryb "Dynamic" i gdzie tylko można było, korzystałem znacznie zdecydowaniej z pedału gazu, wsłuchując się w przemiły dźwięk silnika pracującego na wysokich obrotach. Niestety ruch był zdecydowanie większy, a ogrom pojazdów jadących z przeciwka, ograniczał manewry wyprzedzania. W znanych z obecności mundurowych lokalizacjach, zdejmowałem nogę z gazu ale jeśli tylko warunki sprzyjały zostawiałem ospałe auta za sobą. Z zasady nie wyprzedzam na ciągłej linii, więc rezultaty nie są rewelacyjne:

- przejechana trasa: 40,1 km
- średnia prędkość jazdy: 84 km/h
- średnie spalanie: 6,8 l/100 km
- czas jazdy: 29 min.

Różnica w spalaniu jest ale przyznam szczerze, że spodziewałem się większego zużycia przy "deptaniu" :) Jestem pozytywnie zaskoczony, aczkolwiek podejrzewam, że dokładność wskazań komputera dla obu trybów może się trochę różnić. Jednorazowy test trudno uznać za miarodajny, tym bardziej, że warunki rano i po południu się rożniły. Mimo to, nie jest źle! :)

Pytanie czy oszczędność 10 minut na tej samej trasie jest warta kosztu dodatkowo zużytego paliwa oraz ryzyka zdobycia mandatu i punktów a koncie?

Bo do przyjemności z dynamicznej jazdy wątpliwości nie mam :)
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30: true!
Dodano: 13 lat temu
Do Wigash: No to jest argument :] Mimo wszystko nasze zakorkowane miasta i niedołężni drajwerzy powodują, że jazda jest szarpana i siłą rzeczy spala się więcej niż trzeba, nawet próbując prowadzić ekonomicznie... Więc trzeba czasem depnąć by mieć trochę frajdy ;)
Dodano: 13 lat temu
no przy obecnej cenie paliwa, sprawa się trochę klaruje ;)
Dodano: 13 lat temu
Do pafka: Wątpię ;) Chyba, że pogodziłbym się z dźwiękiem klaksonów aut zniecierpliwionych kierowców :D A ja sam cierpliwością nie grzeszę :P
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Ja pomimo sprzyjających warunków, spaliłem ponad litr więcej niż podaje producent, ale w Twoim wypadku naprawdę wydaje mi się, że jest to realne :-)
Dodano: 13 lat temu
Do pafka: No więc właśnie... im dłużej mam Alfę tym bardziej dynamicznie jeżdżę, co widać po statystykach spalania w kolejnych tankowaniach ;)
Myślę, że by móc osiągnąć wartości podane przez producenta trzeba naprawdę dobrych warunków: długa trasa, brak korków, bezwietrzna pogoda, itp.
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Dobra, pożartowaliśmy. Dobranoc!
Dodano: 13 lat temu
To jest dylemat - jak jeździć? Ale że masz Alfę, to odpowiedź chyba może być tylko jedna

Co do spalania 4,9, to wydaje się możliwe, choć ja do danych producenta chyba nigdy się nie zbliżę...
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Szacun! :) Normalnie nie wiem co napisać, bo czuję się teraz taki malutki ;) Odlotowa babka z Ciebie :)
Też bym poprowadził szkolny autobus... przewożący np. uczennice żeńskiego liceum :P
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Jasne, mogę tańczyć w Sylwestra, stepować mogę, ale nie umiem, skakać ze spadochronem, latać na paralotni, nurkować klasycznie ..... i prowadzić autobus szkolny!
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: O ja pierrr... :D Jesteś wnuczką Jacquesa Cousteau? :P
W takich "martensach" możesz nieźle stepować ;) Flatley się schowa :)
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Nie, ale coś koło tego! W butach do nurkowania!
Nie, nie takich, jakie znalazłeś w google, tylko do nurkowania klasycznego! O, takie:

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/10/skafander2.png" alt=""/>/

Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Wszystko wskazuje na to, że po prostu korzystasz z auta w odpowiedni sposób :) A co do obuwia... jeździsz w glanach? :D
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Nóżka nie, ale może but?
Jak miałabym oceniać swoją jazdę, to zaczęłabym mówić, że normalna, czasem ze wskazaniem na ekonomiczną (akurat! ;)), ale spalanie nie potwierdza mojej wersji. Zdradza przejawy przewagi jazdy dynamicznej. [rotfl] No dobra, jazda ekonomiczna frajdy nie daje, normalna też nie!
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: ...a nózia aby nie cięższa? :D
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Niby dotarte, a spalanie jakby większe. ;)
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Rispekt ;) To na naszych autostradach można tak poszaleć? :D Teraz jak już dotarłaś autko rozumiem, że tak "spokojnie" nie jeździsz tylko bardziej dynamicznie? :)
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Ależ skąd! Wracałam spokojnie do domu, jakoś tak 160-170, 4tys.obr. Z Katowic do Wrocławia. Sprawdziłam spalanie: 7,5l/100km w obie strony. Do Katowic trochę wolniej jechałam, bo było trochę aut (130-140). Auto nie było jeszcze dotarte, miało niewiele ponad 2000km. ;)
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Czyli rozumiem, że wycisnęłaś wszystko co mógł zaoferować motorek w aucie ;) To zdradź ile wyszło, bo ja póki co miałem okazję tylko 160 km/h przez chwilę zobaczyć na zegarku MiTozaura, drogi zatłoczone i co chwila jakieś wysepki i ograniczenia, cholerka :>
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie ... autostrada, noc.
Szybko!
Dodano: 13 lat temu
Do roszada: stuprocentowo się z Tobą zgadzam... tylko warto jeszcze dodać większe przeciążenia auta... wyższe zużycie materiału... opon klocków itp..
Dodano: 13 lat temu
Z reguły, gdy się przyszarżuje (średnio, bo na różnych trasach różnie bywa)to jest tak: zysk na czasie 5%, wzrost spalania 15%, wzrost ryzyka spowodowania wypadku 25%.
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Ciężką stópkę masz zatem ;) Przyznaj się ile grzałaś? :)
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
U mnie na autostradzie była ponad 7,5. ;(
Dodano: 13 lat temu
Do tofana: Wiesz, pomiar robiem na trasie (choć nie na autostradzie tak więc w mieście pewnie konsumpcja będzie taka jak w Twoim Polo :)
Dodano: 13 lat temu
Szaleć...Będzie co wspominac i opowiadać...
Dodano: 13 lat temu
Do mantis30:
Różnica może i jest, ale to jest bardzo dobry wynik. Byłabym zadowolona, gdyby mój tak palił. ;)
Dodano: 13 lat temu
Chyba wszystko zależy od zasobności prowadzącego. Jeżeli Ci się spieszy to będziesz nadganiał a jak nie to można sobie spokojnie 100 lecieć i też będzie dobrze. Ja staram się jeździć w miarę eco - a jak trzeba to tyle na ile mi maszyna pozwala czyli do 130 bo mi jej szkoda:) na wiecej.Pozdro
Dodano: 13 lat temu
Wiadomo paliwo tanie nie jest i dynamiczna jazda uszczupla portfel ale uważam, że po to jest auto aby mieć przyjemność z jazdy. Ja jakieś półtora roku temu przestałem patrzeć po ile jest benzyna na stacji. Podjeżdżam, tankuje i jadę dalej. Szczerze mówiąc nie wiem nawet po ile teraz jest wacha w Łodzi :)Jak zacznę zwracać na to uwagę to będzie znak, że trzeba poszukać innej pracy albo zmienić auto.
Dodano: 13 lat temu
wariant drugi,ale tylko i wyłącznie przez karniaki!/bo nawet jak mam do przejechania 1000m,adrenalina musi byc! ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl