No nareszcie... Po dwóch tygodniach PZU DOM, które miało pokryć szkodę zdecydowało się wysłać likwidatora do serwisu skody aby zatwierdził wypłacenie odszkodowania. Pan był mocno niezadowolony, że administracja budynku w oficjalnym piśmie uznała swoją winę za powstało szkodę. Nareszcie szyba będzie wymieniona, dach naprawiony, uff...

Do werner_beinhart: Jeśli uznał swoją winę to nie będzie problemów, czy to z ubezpieczeniem czy z pokryciem przez niego szkody...

Do benny86: miejsce jak najbardziej do parkowania przeznaczone i oczywiście miało tu miejsce niedbalstwo. Okna w klatce schodowej (zewnętrze skrzydła) otwierają się na zewnątrz, więc szkło w każdym przypadku leci dół a nie na podłogę podestu na 4p. Do tego na moje auto spadła mniejsza część szkła, większa część spadła na przejście, które jest mocno uczęszczane przez mieszkańców oficyny. Niedbalstwem jest niezabezpieczenie okien przed wypadnięciem szyby. Zresztą zarządca kamienicy już uznał na piśmie swoją winę. Kamienica jest własnością prywatną i jest ubezpieczona. W poniedziałek jadę likwidowac szkodę, zobaczymy.

Do black_flower: W pewnym sensie nie dziwie się ubezpieczycielom. Niemalże każdy zarządca nieruchomości wykupuje ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w najmniejszym możliwym zakresie, aby tylko w razie kontroli mieć kwitek że wykupił(bo wykupić musi). Zakres takiego ubezpieczenia jest proporcjonalny do opłaconej składki, więc beznadziejnie nieduży. W razie W traci na tym osoba trzecia...

no tak niestety bywa czasami, ale trzeba walczyć jeśli jest cień szansy na wyciągnięcie kasy

Do manieklublin: dla pewności można dynamit podłożyć...

Gdzie foty ja się pytam!? I gdzie byli wtedy rodzice...?

PS. Jak nie zwrócą za szybę to przejedź kluczami po "lakierze" kamienicy w ramach rewanżu

Przewaznie zarzadca ma ubezpieczenie moze nie zarzadca, ale ubezpieczaja sie lokatorzy, bo oni za to placa, od odpowiedzialnosci cywilnej wskutek szkod wyrzadzonych innym lokatorom, np. przez zalanie woda. Moze to sie stac wskutek nieostroznosci lub wskutek awarii. Trzeba udowodnic przyczyne. Mysle ze jest to robialne by wyciagnac odszkodowanie!

Do benny86:ubezpieczyciel na pewno kosztów nie poniesie i jak zwykle racja będzie po jego stronie
a droga sądowa również nie przyniesie korzyści,jedynie poszkodowany straci troche forsy tytułem kosztów procesu...
pozostaje naprawic we własnym zakresie i przestać parkować w pobliżu budynku...

Do lysy1233: tak to jest bardzo dobra koncepcja I niech jeszcze konstrukcję budynku jakoś uszkodzi

A jak będą sprawiać kłopoty, to wybij wszystkie szyby w tej kamienicy... Przynajmniej niech też straci

najprosciej jak zapytasz swojego ubezpieczyciela co masz zrobic w tej sytuacji

Do benny86: zdążyłem zauważyć ..tak tylko zagaiłem

Stało się i już się nie odstanie... a zrobić trzeba. Licho nie śpi!

Do manieklublin: Wiem, to był skrót myślowy:D

Do benny86: ..mnie o to nie pytaj

Do manieklublin: Gdyby pękła samoistnie gdy okno zamknięte, szkoło pewnie spadłoby na trawnik/chodnik. Gdyby pękła samoistnie przy otwartym oknie - szkło rozsypałoby się na korytarz. Ktoś lub coś musiał tym pierdyknąć... Chyba że auto stało pod samym murem kamienicy?

Do benny86: Nie musi od razu się wygadywać,że szyba od przeciągu "wyszła"

Mogą być problemy dwojakiego rodzaju. Pierwsze - miejsce w którym zaparkowałeś, jeśli można tam parkować- jest OK. Druga sprawa - zakres ubezpieczenia zarządcy nieruchomości. Z reguły obejmuje on szkody wyrządzone w skutek celowego działania,zaniechanie lub rażącego niedbalstwa. Przeciąg i rozbita szyba to wypadek losowy, sprawa niezależna od zarządcy nieruchomości więc ubezpieczyciel może się wypiąć. Wtedy pozostaje droga sądowa...