Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra Złocisty Rydwan !!
»
Szlag by to trafił + plany na przyszłość
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 795 razy
Data wydarzenia: 03.03.2013
Szlag by to trafił + plany na przyszłość
Kategoria: obserwacja
Dzisiejszy dziennik pragnę zacząć od podziękowania dla dwóch tajemniczych pajaców którzy poobijali mi przednie drzwi w ten sam dzień i na tym samym parkingu...
Piątek, godzina około 19, awaria instalacji elektrycznej w domu.
Trudno się mówi, szybko do auta i do marketu budowlanego po kable, kostki połączeniowe i nowy kontakt... Autko grzecznie zaparkowane pod marketem, elegancko, równo nikomu nie przeszkadzało. Dobra, wracamy do domu
Sobota:
Że dzień ładny i ciepły, Szerszeń pojechał na myjnię i wszystko wyszło na jaw...
Na przednich drzwiach po obu stronach obicia... Myślałem e coś mnie trafi... Człowiek dba, troszczy się... Przyjdzie takich dwóch pieprznie Ci w drzwi i ucieknie
Na szczęście nie ma wgniotek, ucierpiał tylko lakier i mój zmysł estety
A teraz trochę o przyszłości...
Jako że przyszło do mnie zawiadomienie o kończącym się OC, trzeba by je przedłużyć, no i tu lekki szok... 1100 zł za OC 12 letniego Opla 1.4 i to z Ojcem (60% zniżek) wbitym w dowód, Troszkę dużo, ale mus to mus..
Uświadomiłem sobie że moje plany aby w 2014 roku kupić sobie coś nowszego lub prosto z salonu legły w gruzach. Bo kupić to jedno, a utrzymać to drugie. Niestety z racji mojego wieku (20 lat) mam zwyżki i za OC musiałbym płacić około 4 tyś na co mnie nie stać..
Postanowiłem więc że z Szerszeniem zostanę jeszcze bardzo długo, w sumie mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię to auto.
Postanowione ostało że jeżeli się uda to jeszcze w tym roku Astra otrzyma całkowicie nowy lakier, oczywiście głównym tego powodem jest pojawiająca się ruda...
Uszczelniony zostanie również cały dół silnika, oraz wymienione sprzęgło.
Ogólnie plan jest taki, aby Astra była doprowadzona do stanu iście fabrycznego, mam do tego bardzo dobrą bazę i zamierzam to wykorzystać, bez względu na koszty i opłacalność.
Wiem że dla wielu z Was jest to bez sensu, ale "kocham" to auto i jest to zarazem pamiątka po bliskim członku rodziny.
Po za tym jest to mój pierwszy własny samochód i zostanie ze mną już do końca.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
W całości popieram Twoją inicjatywę bo naprawdę fajne autko zrobili Germani do tego "V8" wytrzymuję 500kkm.
Pozdrawiam
Bo to OC i tylko OC to wydatek 1100 zł
Resztę płacę w czerwcu, ciekawe ile policzą...
Bardzo wygodne i wiele wybaczające auto, przy tym tanie w użytkowaniu
Tylko troszkę więcej mocy i klimę i byłoby idealnie
Podwozie jest całkowicie zdrowe Progi, podłużnice, i poszycie podłogi są zdrowe więc o to się martwić nie muszę
Po zrobieniu lakieru Opel pojedzie na konserwację
Dobry egzemplarz mi się trafił
Co ciekawe mój kolega (21.l) wczoraj dostał wycenę za OC 4-letniego Merca A Klasy, również ojciec wbity w dowód i cena.... 2400zł !! i nie nie było to PZU
Dlatego chcę żeby została ze mną na dobre i na złe
Moja jak na 12 letnią Astrę wygląda można by powiedzieć przzepięknie pod względem rudy, więc jest co ratować
Bez względu na to czy jest to opłacalne czy nie
Jak coś znów wyjdzie, to znów będę to robił, po prostu kocham to auto Opel jest garażowany więc nie powinno być tak źle
Pozdrawiam
Ale trzeba przyznać że gdy były jakieś szkody, przy mieszkaniu, autach taty, czy mojej Asi nie ważne czy z naszej winy czy nie, PZU nigdy nie robiło problemów z wypłatą odszkodowań. Natomiast u kuzyna w Warcie to była porażka.
Więc sam nie wiem co robić, po za tym Astra ma Jeszcze AC NNW i Assistance
Wiatj
Myślę że obejdzie się bez reperaturki, pod tamtą gumą nie jest źle i da się to spokojnie uratować, ale będę to konsultował jeszcze z blacharzem i lakiernikiem.
Co do nadkola to jest zdrowe, a to co widzisz to resztki fabrycznego zabezpieczenia antykorozyjnego... Sam dość dogłębnie prześwitlam swoje suto przy każdej okazji, czy to przegląd czy myjnia, akurat tam jest wszystko ok
Plastikowego nadkola nie będę montował bo nie jest to dobre rozwiązanie, zbiera się pod nim piasek, sól i reszta syfu z dróg, a potem trze o właściwe nadkole.
Kieszenie też ok, były sprawdzane po minimalnej kolizji przy wymianie zderzaka
Może się nie kwalifikuje, ale cel jest taki aby wyglądało jak z fabryki, bez względu na koszty. Sprzedawać go nie będę więc mierniki grubości lakieru mi nie straszne
Opel czeka na żółte blachy !!
Pozdrawiam
Ja też wciąż mam zwyżki za wiek i współwłasność z ojcem, który posiada pełne zniżki, ale nigdy nie zapłaciłem więcej jak 500 zł.
To jednym słowem za daleko
Tak nawiasem, mi ostatnio pod blokiem, jakiś baran przeżegnał przednią rejestracje hakiem, a wyszedłem z samochodu dosłownie na 5 min.
Tak że warto zmieniać ubezpieczyciela
Szczególnie, że nie mieszkasz w mieście o najwyższych stawkach.
Idź do jakiegoś brokera na pewno znajdzie Ci znacznie lepszą ofertę, skoro nie płacisz AC to bez znaczenia w jakiej firmie.
Co do nowych aut to ubezpieczenie jest zwykle niższe. Np. w przypadku nowej Fabii pełny pakiet AC/OC/NW/As dostałbyś za niecały 1000 zł. Nie ma tam znaczenia ani miejsce zamieszkania ani wiek, bo to pakiet dealerski . Znaczenie ma jedynie jakie warunki udało się wynegocjować dealerowi/importerowi danej marki.
Powodzenia w walce z rudą, a rysy bym sobie na razie odpuścił.