Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy kasielita » Szukania auta to masakra







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika kasielita
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1307 razy
Data wydarzenia: 02.06.2013
Szukania auta to masakra
Kategoria: inne
Szukam od jakiegoś czasu małego miejskiego auta(będzie jako drugie w domu). Obejrzałem już pare A klas, suzuki Ignisa, forda fieste. Z tego tylko jedno było od osoby prywatnej-reszta to handlarze. Proceder z kręceniem liczników jest ciągle żywy, przykład w fieście. Gość pisał że ma 85tyś km a miał 185tyś km (udało się to sprawdzić dzięki aplikacji w smartfonie "Generali Auto"). To samo w jednej z A klas niby miała 130tyś km, a miała nie całe 300tyś km. Po drugie piszą że auto ładne, a faktycznie wyglądają w środku masakrycznie. Coś czuje że będę sam sobie musiał przywieźć auto z zagranicy...

Tu daje link do opisu tej aplikacji na smartfonie-przydaje się w przypadku krajówek i aut które już jakiś czas jeżdżą po naszych dogach
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.decerto.generaliandroidclient

Nie którzy piszą że apka nie działa ale u mnie i u znajomych bez zarzutu.
Ostatnia aktualizacja: 02.06.2013 10:05:29
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Auto już kupione. Wytargałem go za dobre pieniądze ale trochę będzie trzeba włożyć w mechanikę i elektrykę(to nic poważnego). Z zewnątrz i w środku ładny w bardzo bogatej wersji wyposażenia. Jak doprowadzę go do porządku i wypucję to ujawnie co to za autko. Już wkrótce powinien trafić na awc:)
Dodano: 11 lat temu
KUpując auto w Polsce, od kogokolwiek musisz liczyć się z dodatkowymi kosztami. Ja kupując C4 Picasso, sprawdziłem, jakie są jego ceny we Francji i Austrii, gdzie mogłem kupić od I właściciela, z małym przebiegiem. Ceny były o jakieś 15-20 tyś. wyższe, niż auta oferowane w Polsce. Przed zakupem przeliczyłem, co będę musiał wentualnie zrobić w horyzoncie 5 lat i wyszło właśnie, że tyle będę musiał dołożyć. Tylko rozłoży mi się to w czasie. Do tej pory przejechałem 30tyś.km i dołożyłem jakieś 6 tyś.zł. Pewnie jeszcze bedą do roboty wtryski za 2,5tyś.zł i dwumas za 1,5tyś.zł czyli łacznie jakaś 10tyś. więcej niż była cena zakupu. Ale ja się z tym liczyłem. Masz więc do wyboru kupić drożej lub dołożyć to samo w trakcie eksploatacji. Wybór należy do Ciebie :)
Dodano: 11 lat temu
Do kasielita: Nie ufaj niczemu co ma w nazwie Generali. Przynajmniej w Polsce. Tam pracują ludzie z PZU (czyli tzw. beton), a Twoje polisy będą obsługiwali studenci pracujący za 1500 PLN wiec sam sobie odpowiedz na pytanie jaką oferują jakość. Wyrzuć tą aplikację!!!
Dodano: 11 lat temu
Ja bym polecał porozglądać się po ofertach aut zza południowej granicy naszego kraju, czyli w Czechach. Jak dobrze sie poszuka to znajdzie auto zadbane i za stosunkowo niskie pieniądze. Koszt sprowadzenia nie jest taki wysoki. Nie rozumiem dlaczego wszyscy jeżdżą po auta do niemcowni jak mozna śmiało brać z południa ;)
Dodano: 11 lat temu
Teraz ciężko sprzedać auto z przebiegiem powyżej 200 kkm - na co dzień tego doświadczam i zastanawiam sie czy cofnąć licznik w mojej Vectrze która ma 220 kkm, jest po pełnym serwisie łącznie z wymianą dwumasa, bezwypadkowy, osobiście sprowadzony 4 lata temu jako auto po leasingowe - poprostu igła;) - może ktoś zainteresowany? :)
Dodano: 11 lat temu
Polacy nie są nawini, Polacy to naród tolerujący złodziejstwo pod każdą postacią. Taki przysłowiowy Nowak czy Kowalski woli kupić Passata TDI z 2001 roku z przebiegiem 178 tyś, wyplakowanego jak lep na muchy, opony na ranciku lakierem pryśnięte. O! Spełnienie! Nawet mając świadomość, że auto cofnięte, 200 kkm to już trup i lepiej te 176 167 i inne kombinacje z 1 na przedzie. Ekscytuję się, to prawda, bo krew mnie zalewa widząc te kretyńskie zachowania. A powszechne kręcenie liczników doprowadza do tego, że jak trafisz auto 250 kkm , to też spodziewasz się że skręcone i nie kupisz, bo realnie ma 400. Dramat.

A w kwestii idealnego wnętrza...każdy ma inne poczucie estetyki - to najlepsza wymówka. Na koniec, nic nie puka nic nie stuka - zwłaszcza jak auto pod blokiem stoi ;)
Dodano: 11 lat temu
Z mojego doswiadczenia, jesli nie kupujesz auta od rodziny czy znajomego, to w Polsce lepiej tego wogole nie robic.

Niewazne czy "krajowy" czy sprowadzany, Polska to nadal zlomowisko Europy Zachodniej gdzie klienci kupia bez zastanowienia wszytko co "dizel" albo "fauwej" z mikroprzebiegiem. Zepsulo to rynek - zbyt duzo kombinowanowanych furek.

Ludzie uwierzyli (a moze wmowili sobie), ze mozna kupic np. sprowadzonego Golfa V (1.9 tdi 2004r) w cenie 18-20 tys. - oczywiscie w stanie idealnym, podczas gdy za Odra za taki egzemplarz trzeba zaplacic 5500-6000 euro.

Popyt daje podaz, a potem sytuacja nakreca sie do tego stopnia, ze gdy ktos pochwali sie ze sprowadzil ow przykladowy model np. z Niemiec kosztem powiedzmy 25-26 tys zl najczesciej zostaje wysmiany, ze frajer. Eh...dziko...

*wyjatki moga jedynie potwierdzac regule
Dodano: 11 lat temu
Skoncentruj się tylko na autach, których cena jest wyższa od średnich cen rynkowych. W ten sposób zaoszczędzisz sporo czasu na oglądaniu "złomu".
Dodano: 11 lat temu
z bratem szukaliśmy kurdupla do miasta dla bratowej ponad 2 miesiące.... oczywiście aut od groma ale wszystko to były szroty z Niemiec.... wiec szukaliśmy już potem tylko aut z polski bo szkoda kasy na benzyne żeby jeździć oglądać kolejne szroty zwane "igiełkami" przez kanciarzy w komisach... a auta z polskich salonów sprzedają się jak ciepłe bułeczki....
widze że jesteś z Tychów.... podjedż sobie na giełdę do Mysłowic... tam jest od groma komisów i dużo aut z Polski w jedym miejscu... tam właśnie kupilismy kurdupla do miasta dla bratowej...
Dodano: 11 lat temu
Do kasielita: Masz rację. Jest z tym problem u nas... Powodzenia!
Dodano: 11 lat temu
Do konradnetpl: Ci sprzedawcy akurat (dwaj) byli bardzo zmieszani jak im to powiedziałem i nie budzili zaufania i zaczeli się plątać w wyjaśnieniach. Faktycznie masz racje ten przebieg to chyba jest prawdopodobny, ale szkody wyskakują sprawdziłem na autach po rodzinie. Także przepraszam za wprowadzenie w błąd ale stwierdzam że apka nie jest tak do końca do bani.
Dodano: 11 lat temu
No to naciąłeś się na aplikacji.
Teraz powiem Ci Dlaczego. Aplikacja oblicza na podstawie wieku auta i rodzaju PRAWDOPODOBNY przebieg. To nie jest PRAWDZIWY przebieg auta! U mnie w 12 letnim aucie przy prawdziwym przebiegu aplikacja podaje 240 000 przy faktycznym 106 000. Tak samo honda civic, pierwszy właściciel aplikacja 180 000 samochód 90 000. Także możliwe ze straciłeś parę okazji a sprzedawca nie kłamał. Jedyna rzecz w jakiej można w sposób ograniczony wierzyć aplikacji to historia wypłat z ubezpieczenia. Na 5 stłuczek w sprawdzanym aucie cztery w aplikacji, kwoty się nie zgadzają. Ten wpis nie powinien być na stronie głównej bo wprowadza ludzi w błąd! Zaczną się kupcy, którzy będą oskarżali sprzedawców o cofanie liczników na podstawie proponowanego przebiegu przez aplikację Generali!!!
Dodano: 11 lat temu
Sam sobie sprowadzam i dzięki temu nie mam do nikogo żadnych pretensji. W Polsce nie zamierzam nigdy kupić auta, chyba że po rodzinie jeśli będę znał historię auta. To co słyszę i widzę co handlarze robią z autami żeby tylko sprzedać i dużo zarobić odstraszyłoby chyba każdego. Wolę z zagranicy (Swiss) z przebiegiem 300tyś niż z Polskiego salonu z przebiegiem 150tyś ze względu na jakoś dróg i brak autostrad w Polsce.
Dodano: 11 lat temu
Może warto poszukać auta, które jest świeżo sprowadzone z zagranicy bądź też faktycznie samemu ściągnąć? W takim przypadku masz ten plus, że autko nie było wytłuczone na "pięknych" polskich drogach i po okazyjnej cenie idzie znaleźć perełki. W Polsce ciężko znaleźć dobre, zadbane auto a większość aut za granicą jest serwisowanych w ASO i z tego co zauważyłam (mieszkam w Belgii) tutaj ludzie nie żyłują tak silników, tylko spokojnie sobie jeżdżą :D
Dodano: 11 lat temu
Znam problem no i w Polsce nie kupiłem auta. Ale z tym wyjazdem to różnie bywa. Np. gdy ja byłem po Passka mój brat też bym ze mną, ale nic dla siebie nie znalazł.
Dodano: 11 lat temu
Dlatego ja bardzo się cieszę, że mój kuzyn importuje auta z Francji, bo w razie potrzeby uśmiecham się ładnie do niego i (prędzej lub później) mam bardzo fajne autko. :)

P.S. O tej aplikacji słyszałem w "ZK". :)
Dodano: 11 lat temu
Tak u nas to tragedia. Wartych chociaż obejrzenia aut jest na prawdę bardzo ale to bardzo mało:( Życzę ci dobrego wyboru!
Dodano: 11 lat temu
Kupno dobrego auta używanego to problem, szczególnie w Polsce.

Ja musiałem zmienić plany zakup auta z LPG na kolejnego diesla.
No i zarejestruję je w Niemczech.
Ale kolejna przeszkoda, wszystkie mają filtr DPF, no a boję sie że jak wytnę to zorientują się przy przeglądzie Szwaby i będzie problem.

Także nowoczesne auta to ciągła udręka.
Dodano: 11 lat temu
Sami zasłużyliśmy sobie na kręcenie liczników... Wszyscy chcą kupić super furę z symbolicznym przebiegiem, bez najmniejszej rysy za cenę złomu.
Powodzenia i szczęścia w poszukiwaniach! :)
Dodano: 11 lat temu
Można znaleźć jeszcze samochody od I właściciela kupione w polskich salonach - niestety jest to żmudna praca, ale do wykonania (przykład mój Lanos). Dobre auto za granicą to wydatek min. 2000euro + 2000pln na sprowadzenie. Jeżeli nie masz nikogo na miejscu kto zaklepie Ci auto, to z reguły atrakcyjne auto zanim dojedziesz już zostanie sprzedane - na miejscu jest cała masa poszukiwaczy okazji :) Wielkim błędem wielu osób szukających auta jest niedopasowanie budżetu jakim dysponują do wymagań - ostatnio kolega który dysponuje kwotą 8000pln powiedział mi, że szuka pięknego Golfa IV z klimą bez żadnej ryski w super stanie :)
Dodano: 11 lat temu
Do kasielita: Na szukanie nie trać czasu. wal do Szkopcji i czegoś szukaj.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Czuje że właśnie tak to się skończy...
Dodano: 11 lat temu
Aut jest od zatrzęsienia, ale tych składanych i jak piszesz, z kręconymi licznikami. Nie trać czasu, tyko sam sobie coś sprowadzaj.
Dodano: 11 lat temu
Od handlarzy trzymaj odstęp, na 100 tylko dwóch nie oszuka Cię na 3 rzeczach !

Sprzedaż mojego Lanosa się opóźniła ale w lipcu mogę go chyba oddać :)
Dodano: 11 lat temu
szukasz małego miejskiego autko hmmm mojego kapsla ci sprzedam
Dodano: 11 lat temu
Do trebuh_b: Tylko samochody od osób prywatnych praktycznie nie występują w ogłoszeniach. Takie auta zazwyczaj sprzedają się pocztą pantoflową...
Dodano: 11 lat temu
fakt zakup samochodu w dobrej kondycji graniczy z cudem .Wielu sprzedających sprzedaje auta bardzo mocno wytłuczone obojętnie w jakim stanie autko jest dla nich zawsze cud malina.Najlepiej poszukać autka za większą kasę ale od prywatnego właściciela który już kilka lat jeździ tym samochodem.
Jak sprzedawałem poprzednie autko kupujący za wszelka cenę chciał podjechać do aso celem sprawdzenia przebiegu itp
Jak powiedziałem iż niema najmniejszego problemu to był strasznie zaskoczony . Najczęściej ludzie nie mogli bo głowa boli bo zupa za słona itp
powodzenia
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl