Wpis w blogu użytkownika
sajeks
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2808 razy
Data wydarzenia: 06.02.2012
Taki koniec???
Kategoria: inne
Co się stanie z WHITE LADY, Księżniczką, czarnulą, pchełką, i innymi naszymi kochanymi " domownikami "? Czy zasługują na taki koniec po tylu latach wysługi i tych wspólnie z rodziną przebytych kilometrach??
I co? Ścisnęło za gardło??
Ostatnia aktualizacja: 06.02.2012 17:29:24
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto.
Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
17
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas.
Audi zostało wystawione na sprzedaż.
Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
8
komentarzy
Dodano: 13 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia...
Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL
Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
27
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Pozdrawiam " alt=""/>
Ty i Łukaszenka jesteście podobni do siebie. Nawet ten sam rozum macie."
Jak Jaś, takie argumenty .
Nowoczesna masówka produkowana w setkach tysięcy egzemplarzy, aut bez wyrazu, nijakich, robionych po to tylko by były względnie tanie, i przejeździły do końca okresu gwarancji - takich samych uczuć raczej nie wskrzesi.
Mimo wszystko jak większość z Was tutaj, mnie również wychowano wpajając szacunek nie tylko dla ludzi ale i przedmiotów. I nie wyłącznie tych zdobytych własną, ciężką pracą i wyrzeczeniami, a w ogóle. Bez znaczenia czy to auto, czapka czy książka. Grubość portfela nie ma tu znaczenia. To kwestia wychowania i postrzegania świata.
Pamiętacie niedawną sytuację dotyczącą muzeum SAABa? Plany były takie, że starsze auta miały zpstać sprzedane a jakieś 20% tych ostatnich modeli, miało zostać przerobione na żyletki!
Naprawdę nie mogę zrozumieć i znaleźć uzasadnienia dla bezmyślnego niszczenia. Jakim sk**vysynem trzeba być aby taką decyzję podjąć? Na szczeście dobrze się skończyło i muzeum przetrwa w całości.
Wygląda na to, że destrukcję mamy wpisaną w genach i mniej lub bardziej świadomie dążymy do samozagłady...
" alt=""/>