Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Temat na czasie – przyszłość instalacji LPG zagrożona.
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 5777 razy
Data wydarzenia: 28.11.2012
Temat na czasie – przyszłość instalacji LPG zagrożona.
Kategoria: inne
Nie chcę tu dyskutować o tym czy gaz jest szkodliwy czy nie ale sam ostatnio stałem się po części jego zwolennikiem.
Zamierzam też kolejne auto w rodzinie przerobić na LPG.
Ale jest pewien problem dlatego pisze że przyszłość samochodów na gaz jest zagrożona. Większość z oferowanych obecnie aut z silnikiem benzynowym nie nadaje się do przeróbki na gaz. To znaczy że silniki nie są przystosowane do tego typu paliwa, albo mają tzw: nieutwardzane głowice co skutkuje tym, że po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów dochodzi do wypalanie gniazd zaworowych. Awaria wymaga remontu silnika a to naprawa kosztowna, silnik jest niezdatny do użycia.
Inne samochody przykładowo Ople produkowane od 2004 roku ( np.: 1.8 o mocy 140 Koni) których silniki nie mają hydraulicznych popychaczy zaworów, i luz zaworowy nie jest kompensowany hydraulicznie tylko na płytkach też do LPG się nie nadają. Gaz spala sie wolniej i w wyższej temperaturze, wnika w szczeliny i wypala gniazda wydechowe. Tego sie dowiedziałem u dealera Opla, i w mojej obecności akurat mieli na warsztacie Zafire z tym silnikiem. Gość też założył gaz i po 30 tyś km nie palił mi na jeden cylinder.
Nie wspomnę o silnikach 3 cylindrowych z turbosprężarką czy innych wynalazkach typu TSI z Volkswagena, T-jet z Fiata czy podobnych koncernu PSA.
Albo nie nadają się do założenia instalacji albo jest ona zbyt droga lub nie do końca sprawdzono jej zachowanie w tych autach albo powód prozaiczny: auta te palą tylko 80% gazu a 20% benzyny.
Załączam tabelę aut które maja problemy z LPG opublikowaną w tygodniku Auto Świat.
Wynika z niej że po 2004 roku prawie żaden Opel nie nadaje się do przeróbek, jak większość Fordów i Renault oraz Volkswagenów (FSI, TSI). I tu chodzi o silniki w popularnych samochodach kompaktowych czy klasy średniej o pojemnościach od 1600 wzwyż i mocy co najmniej 100 koni.
Dla mnie jest to wielki problem bo kupno kompaktowego kombi z silnikiem do przeróbki na gaz nastręcza problemy. Nie nadaje się zbytnio Renault Megane II, Opel Astra III, a nawet żaden Fiat. Stilo od 2005 roku ma silniki z Opla tak samo Croma (1.6 oraz 1.8).
Ta ostatnia jest dla mnie wspaniała. Ostatnio zakochałem się w tym nowoczesnym i komfortowym aucie za bardzo niewielkie pieniądze. Owszem wygląd zewnętrzny jest mocno niezachęcający ale za 25-35 tys. zł mamy Fiata Cromę z lat 2006-2008 z pełnym wyposażeniem i silnikiem o mocy 140 koni.
Co z tego jak na gaz nie przerobimy ?
Przerobimy natomiast Skodę Octavie II – z nieśmiertelnym, wytrzymałym dwuzawodowym silnikiem 1.6 o mocy 102 konie. Nie jest zbyt oszczędny, zbyt nowoczesny no i nie zapewni dobrych osiągów.
Z tym silnikiem mamy też Vw Golfa 5, Passata , Seata Alteę, Leona i Inne auta koncernu VAG.
I to chyba jedyny pewniak do przeróbki na LPG
No można zakupić Opla Vectrę C sprzed 2005 roku z silnikiem 1.8 o mocy 122 konie lub inne stare auto z dużym przebiegiem, które w 2013 roku będzie już mieć co najmniej 10 lat lub więcej.
A jak ktoś chce kupić auto 6-8 letnie ?
Dodam ze samochody japońskie też w większości nie nadają się do eksploatacji na LPG.
Także około 150 modeli auto produkowanych po 2000 roku nie nadaje się do LPG- patrz tabela Auto Świata. A Im nowsze auto tym gorzej z tymi przeróbkami.
Dlatego twierdzę ze branża LPG i nasza chęć oszczędności stają pod wielkim zagrożeniem, czyżby to koniec?
I proszę nie pisać że diesel jest dobry, wiem o tym, mam też diesla, jeździ lepiej, dynamiczniej niż auto na gaz, jest oszczędny (mniej niż auta na gaz) ale ma większa możliwość awarii takich komponentów jak koło dwu-masowe, wtryskiwacze i turbina – dlatego odpada.
Poza tym w większości przypadków każdy kilkuletni diesel ma przebieg dużo większy niż benzyna.
Ostatnia aktualizacja: 28.11.2012 20:46:22
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Do remontu silnika wchodzą jeszcze takie czynności jak np: szlif wału, spasowanie panewek głównych i korbowodowych, szlif cylindrów lub ew. ich tulejowanie itd. itd. A to już jest tragedia (finansowa ).
A turbina czy wtrysk to tylko jakąś część. To jakby wymienić w komputerze nagrywarkę a wymienić płytę główną - jest różnica.
No nie wiem, tak to ujmuję.
Poza tym regeneracja głowicy to nie zakup nowej części.
Znam kogoś kto spytany czy splanuje głowice to stwierdził ze jak nie jeździła na gazie to tak, inaczej nie podejmuje sie.
Dla mnie to jednak duże koszty.Bo około 1500 zł spokojnie jak piszesz.
Nie jest to tak proste jak wlutowanie tranzystora do wzmacniacza.
I jeśli miałbym to robić dwa razy w ciągu kilkuletniej eksploatacji auta to dziękuję - nawet jakbym zrobił na gazie te 160 tys. kilometrów
To chyba już lepiej wymienić koło dwumasowe za 3 koła.
KUMPEL jakoś ROK temu robił ten zabieg w passku 1-8 bez turbo i wyszło go 1600zł [wraz z kompletnym rozrzadem], i powiem ci że na lpg zrobił 130tys km
Otóż na pytanie musiałem poszukać odpowiedzi sam.
Okazuje się że nie wszystkie ople po 2004 roku nie znoszą LPG
Jest tak z 1.6 XEP, XER i 1.8 XEP. Ale 1.8 XE o mocy 125 koni dobrze znosi instalacje gazowe, tak wyczytałem na forum LPG oraz Opla.
Tylko taki silnik montowany był w Astrze III w latach 2004-2006, szkoda że tak krótko
Chyba ok 1.500-2.000 zł.
Jeśli miałbym taki zabieg przeprowadzać raz na 50-60 tys. km czyli co około 1,5 roku-2 lata to dziękuję
Chociaż kłopoty mogą przyjść zawsze - może około 100 tys. km.
Tego się boję, kiedy coś wysiądzie w instalacji i czy aby głowica w silniku kiedyś nie padnie.
Ciekawe motoblog, warty uwagi. Gorący temat LPG (jak zawsze).
Tak samo silniki TSI pala mało a jak sie korzysta trochę z turbiny i jeździ dynamicznie to średnio ok 1,5-2 litry więcej a w mieście to w ogóle więcej spalają.
Producenci naginają.
Jak ktoś da mi gwarancję że taki turbo wiatraczek litrowy co ma 120 koni spali średnio 6 litrów i wytrzyma na gazie 250 tys. km - jak da głowę swoją to kupuję !
No ja już nastawiam się na Octavie II 1.6 - ale droga jest, z Renault Megane II powoli sie wycofuję (bo niezbyt toleruje gaz i francuz jednak).
Ale zafascynowałem sie Cromą jak odbyłem przejażdżkę, w tych autach gazu nie montowano fabrycznie, a silniki 1.8 i 2.2 z Opla nie nadają sie podobno kategorycznie do LPG.
TSI to drogo i za nowe auta, natomiast 1.8 Turbo to silnik wycofany z oferty w 2003 roku przez większość producentów.
A będę szukał auta z 2005-2007 roku
A ile kolega przejechał tysięcy ? To ważne a nie jaki okres użytkuje.
Co do VW to wielu mechaników tej firmy korzysta z jednostki 1,8 20V Turbo wyposażonej w LPG, zdaje mi się że wiedzą co robią - tylko w starej wersji a nie TSI.
kupować na potęgę 1.6 z koncernu Vw, z przebiegami ok 120 tys. km, zakładać gaz i jeździć (niezbyt to będzie dynamiczny odjazd) - nie ma innego wyjścia.
A mnie się marzy 120-140 koni na gaz w kompaktowym kombi.
Tylko w jakim ?