Wpis w blogu użytkownika
And1WT
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1238 razy
Data wydarzenia: 04.11.2013
Testy, testy. Nissan Leaf
Kategoria: inne
Vw Golf VII Variant 1.4 TSI wersja Highlinez 7-stopniowym DSG. Auto prześwietne w każdym calu. Obszerne we wnętrzu, jakość wykonania na bardzo wysokim poziomie. Fotele pokryte piekną alcantarą. Do tego mamy przepasny bagażnik (605 litrów!!!) to więcej niż w Octavii, po złożeniu kanapy mamy 1620 litrów. Co mi się bardzo podobało to klapa, która unosi się na wysokość 2 metrów.
Jedyną rzeczą, która mi nie odpowiadała to zestopniowanie skrzyni biegów. Zbyt ospała i nie idąca w parze z silnikiem.
Później trafił się Opel Astra rocznik 2013 2.0 CDTI z automatyczną skrzynią. Na pewno bardziej usportowiona od Golfa, czy to we wnętrzu (szczególnie fajne zegary), ale też sama bryła nadwozia.
Najbardziej jednak przypadł mi do gustu silnik a jeszcze bardziej skrzynia. O wiele lepiej zestopniowana niż w Golfie. Szybciej zmienia biegi i nie czuć tak dużego „zawahania”.
Minus to mniej miejsca niż w Vw.
Trzecim autem był Opel Insignia rok modelowy 2013 z debiutującym silnikiem 1.6 SIDI (170KM i 260Nm). Opel z tym silnikiem jeździ rewelacyjnie, ma przyjemny lekko sportowy pomruk.
Z plusów to dobry materiał użyty do wykończenia wnętrza i bardzo wygodne fotele. Pochwalę także kierownicę, niby szczegół ale świetnie leży w dłoniach.
Minus to zbyt masywne wnętrze co skutkuję małą przestronnością i „spadający” dach ku tyłowi co bardzo ogranicza przestrzeń nad głowami.
Ale nie o tych autach chciałem mówić. Tym bardziej że jeździłem nimi bardzo krótko. Mnie ciekawił inny model. Nissan Leaf. Czyli w 100% elektryczny samochód. Brzydki jak noc, ale jakże ciekawy.
We wnętrzu jest sporo miejsca. Pasażerowie przedniego rzędu siedzeń bez problemu znajdą dogodną pozycję dla siebie. Trochę mniej miejsca jest z tyłu, jednak wystarczająco do dogodnego podróżowania. Wyciszenie jest na bardzo dobrym poziomie. Praktycznie jedyne słyszalne dźwięki to szum powietrza i silnik (ale o nim później). Jazdę umila system nagłośnienia BOSE.
Deska rozdzielcza to przede wszystkim wskaźniki i inne tablice. Dwie tablice informacyjne są w pełni elektroniczne. Pierwsza, umieszczona klasycznie, informuje kierowcę o aktualnym stanie naładowania akumulatorów oraz pokazuje zasięg możliwy do przejechania. Z drugiej strony znalazło się miejsce na wskaźnik temperatury akumulatorów. W centralnej części kierowca może ustawić rodzaj wyświetlanych danych z komputera pokładowego. Poniżej wyświetlana jest informacja, jaki bieg jest aktualnie włączony, podane są też przebiegi pojazdu. U góry znajduje się pasek informujący kierowcę o stylu jego jazdy .Na drugim, górnym wyświetlaczu wyświetlane są m.in. dane o aktualnej prędkości jazdy, godzina i wartość temperatury panującej na zewnątrz.
Ale najważniejszy w tym samochodzie to silnik. Motor elektryczny o mocy 109 KM i momencie 254Nm dostępnym od 0 do 3000 obr/min.
Jeżdżąc tym autem doświadczyłem czegoś zupełnie nowego. Moc dostępna od 0, samochód nie jedzie, on płynie po drodze, wydając z siebie dźwięk niczym z samolotu. Kompletnie nie czuć zmiany biegów, jedzie się niesamowicie.
A teraz o samych akumulatorach i zasięgu bo to najważniejsze. Najpierw to co mówi producent:
- zasięg 180km a poza miastem 220km
- ładowanie akumulatorów na maxa za pomocą domowego gniazdka ok. 12h
A teraz moje odczucia. Miałem naładowany samochód na 96%. Przejechałem na tym ładowaniu 125km i nie odważyłem się jechać dalej. Zaznaczam że nie używałem Klimy, dmuchawy, radia i El. Szyb. Podłączyłem go do prądu w domu i ładowałem 12h. I faktycznie samochód był „zatankowany” na maxa. Można kupić przetwornik, który skraca ładowanie o prawie połowę.
Następnie pojechałem do miasta używając większości akcesoriów czyli dmuchawa (spadek zasięgu o 13km), radio cały czas, dwa razy po 1 minucie włączona Klima. Przejechałem 97km i komputer pokazywał zużyte akumulatory.
Koszt przejechania 100km wyliczyłem na niespełna 15 PLN.
Reasumując: Świetne auto, bardzo przyjemnie się nim jeździ, nowa jakość przyspieszania i ogólnie silnika. No i tańsze w jeździe niż auto na LPG.
Z drugiej jednak strony zupełnie bezużyteczne. Żeby pojechać w dalszą podróż to po pierwsze musisz jechać na czołgistę, czyli zero klimy, radia a nawet dmuchawy. Każdą podróż trzeba skrzętnie przemyśleć, co zrobić jak Ci zabraknie prądu… Nie każdy Ci otworzy drzwi i powie „Panie ładuj”, tym bardziej że to trwa minimum parę godzin.
Na koniec cena auta: 130 000 PLN
Ostatnia aktualizacja: 04.11.2013 11:30:06
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ja wiem, że ludzka ciekawość lubi tak kosmiczne dziwadła jak ten - ale najlepszym samochodem świata nie będzie nigdy. Inna sprawa, kto dał mu tytuł Samochodu Roku...
W dodatku moje doświadczenia z maszynami przemysłowymi budzą obawy co do eksploatacji elektrycznych samochodów jakby stały się popularne.
Dlatego myślę iż będzie duże parcie na ten rodzaj napędu, gdyż jeśli te auta staną się popularne to będzie to dla ich producentów przysłowiowa kura znosząca złote jajka.
Ciekawy za to jestem jak będzie działa nowość "puga" w postaci hybrydy na sprężone powietrze.
Ekologii w tym wynalazku nie ma żadnej i przy obecnym stanie technologii nie będzie. Jedno wielkie oszołomstwo. LEAF Z liścia to dostanie ten ekoświr, który mi ustawowo nakaże tym jeździć. A będą tacy jak znam tych idiotów z ZSRE.
" alt=""/>
Żeby Leaf mógł "zrobić" z 1000km...
A wracając do tematów motoryzacyjnych, to nie wiesz może skąd Opel Astra rocznik 2013 2.0 CDTI bierze silnik? To jest nadal JTD od Fiata na licencji?
Łał, porządny dział floty .
A elektryk miał być Prezesa właśnie na dojazdy do pracy. Taki aspekt eco. Pomysł dobry, ale zbyt kosztowny na dzień dzisiejszy.
P.S. Tesli raczej też nie będzie, zbyt kosztowny leasing wyszedł.
Do matti5d:
Jak to się stało że się pomyliłem nie mam pojęcia, a jeszcze sobie powtarzałem nazwę aby się nie pomylić. Straszna skucha Dzięki
Leaf z takim zasięgiem jest dobry na dojazdy do pracy, a nie do pracy .
Szczerze to jakoś nie widzę tego auta we flocie. Nie wyobrażam sobie przedstawiciela handlowego, który marnuje dwanaście godzin na ładowanie auta. Ale nie skreślam elektryków, Tesla pokazuje, że można zrobić fajne auto na prąd.