Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Cromm » Thriller Deszczowy - Dvur Kralove







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Cromm
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1828 razy
Data wydarzenia: 19.07.2010
Thriller Deszczowy - Dvur Kralove
Kategoria: inne
Tak właśnie chciałbym zatytułować ten wpis. Przeżyłem ogromnego stresa w ten weekend, a dokładnie w sobotę. Ale po kolei.

W sobotę postanowiliśmy razem z moja Ania że wybierzemy się na wycieczkę. Tym razem chcieliśmy pojechać do naszych południowych sąsiadów - Czech. Zaopatrzyliśmy się w korony (kurs: 0,16, jakby ktoś pytał) i wybraliśmy kierunek naszej eskapady: Dvur Kralove nad Labem. Jest to miejscowość znana z Zoo - Safari. Największego Safari we Wschodniej Europie. W prognozy pogody wychodziło, że będzie upalnie, parnie, duszno i będą możliwe burze, no ale to dopiero wieczorem.

Przy okazji zabraliśmy moją siostrę z Wałbrzycha i ruszyliśmy w stronę Czech. Z Wrocławia do Wałbrzycha trasa znana bardzo dobrze. Z Wałbrzycha, przez Szczawno Zdrój, następnie kierując się na Kamienną Górą i następnie Lubawkę dojechaliśmy do granicy państwa.

Po jakiejś mniej więcej godzinie czasu stanęliśmy u wrót Zoo była godzina 11 więc przed nami masa zwiedzania i podziwiania. Po za tym że Zoo jest ogromne to Zoo we Wrocławiu może się po prostu schować ze swoimi atrakcjami. Po pierwsze: zdecydowanie przestrzenniej, mniej ludzi, nie śmierdzi, wszędzie są czyściutkie toalety, bardzo dobra gastronomia za grosze, szereg atrakcji - np. przejażdżka po safari specjalnym autobusem i ujrzenie zwierząt na wyciągnięcie ręki:)

W sumie to brakuje czasu żeby wszystko zobaczyć i podziwiać.

Zdjęć mam mnóstwo i będzie je można zobaczyć na moim fotoblogu za jakiś czas:) tutaj na koniec dorzucę parę poglądowych

Ok. godziny 17 postanowiliśmy że będziemy wracać. Po wyjechaniu z miasta zaczął się nasz deszczowy Thriller..Jeszcze do Trutnowa w miarę było spokojnie ale później było coraz gorzej. Oberwanie istne chmury, wycieraczki ledwo co zbierały wodę, widoczność prawie zerowa. krople deszczy jak bułki. Żywioł, "Frania" i ja (oraz dwie wystraszone kobiety). Czujność na maksa, w sumie pierwszy raz tak mocną burzę zaliczyłem. I teraz wisienka na czubku tego tortu.
Przed nami, w ten deszcze jechał motor. Na nim dwóch panów (chyba), ściana wody i nic więcej nie widać. Jadę za nim, jadę, w pewnym momencie motor zjeżdża na pobocze (nie wiem czy to podmuch czy co innego ale zjechał na bok) to ja pomyślałem że mnie puszcza, więc kierunek i jadę, a ten wraca powrotem na pas ja muszę odbić na przeciwny a tutaj....!!! drugi samochód na przeciwko! Strach...zimno, ale nadal szybka reakcja moja, hebel to podstawa, patrze czy motor jest przede mną - jest!, ok kierunek i jadę za nim...awaryjne na chwile do samochodu z tyłu...zadziałał instynkt, jakiś automat, na szczęście nic się nie stało..ale było naprawdę blisko. Potem byłem tak skupiony i spięty że czułem każdą dziurę w asfalcie na swoich plecach. Myślałem długo nad tym co się stało i przyznam że to była moja wina, powinienem nadal jechać za motorem, nie wyprzedzać i nie kombinować....Tylko że trochę byłem zmylony, ale teraz będę już wiedział co robić w takiej sytuacji. Co śmieszne, będąc już w Wałbrzychu, jadać przez Szczawno Zdrój, miałem podobną sytuację, tylko że w druga stronę. Tym razem samochód chciał wyprzedzić skuter...i znowu mi się ciepło zrobiło...

Na szczęście udało się wrócić do domu, odstawiłem siostrę całą, i długo jeszcze przeżywałem to co było na drodze...Gdy przyjechaliśmy do Ani rodziców, w nocy zastała nas ogromna burza. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się że w tym momencie jak jechaliśmy w Czechach przeszła jedna z najgwałtowniejszych nawałnic w tym roku na ich terytorium i to właśnie tych okolicach..

Ja później spałem jak dziecko...na drugi dzień jak wracałem, to ani razu nie przekroczyłem nigdzie dozwolonej prędkości i miałem w dupie każdego, któremu się spieszyło i siedział mi na zderzaku.
I co najlepsze między Mirosławicami a Tworzyjanowem był wczoraj wypadek..taka piękna Avensis zaryła się w ziemi i panowie z autopomocy ją wyciągali...

To tyle na dzisiaj mojego wpisu. Na koniec parę zdjęć Dvur Kralove
Jak ktoś może i ma niedaleko to musi się tam wybrać koniecznie!

P.s uważać na czeską policję i noga z gazu!
Pozdrawiam i Szerokości!
Dodano: 14 lat temu
Do lysy1233: Pokaż jak najbardziej;))) może Cię przekona
Dodano: 14 lat temu
Tylko pozazdroscic... Bym zonie pokazal ten wpis, ale wtedy bede musial jechac tam, a to kawal drogi...
A co do motorow, to na szczescie nie mam prawka na jednoslady...
Dodano: 14 lat temu
Do leinad: Oby jak najmniej takich sytuacji, ale wiadomo wszystkiego się nie przewidzi. Trzeba uważać i mieć na uwadze to co dzieje się w koło.

Pozdrawiam!:)
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzd8: Dziękuję bardzo za poświęcony czas na przeczytanie tego wpisu oraz na obejrzenie tych paru zdjęć:)

Pozdrawiam serdecznie!:)
Dodano: 14 lat temu
Do CZARNY-C50: dziękuję za rady:) 160 to nie wyciągnę swoją "Franią" , jak padał ten deszcz o którym pisałem to jechałem maksymalnie 40-50km bo więcej się nie dało i dlatego udało mi się w porę zareagować:) W trasie normalnie jeżdżę 90-100 maks, w mieście to różnie ale nie chce łapać bez sensu punktów:)
Dziękuję za uznanie do zdjęć i jeszcze raz za trafne rady:)
Pozdrawiam!
Dodano: 14 lat temu
Opis sytuacj na drodze daje do myślenia,może wina motorzysty,może twoja,gęsia skórka....[totalszok],miej oczy szeroko otwarte,czy w ulewę,czy piękną słoneczną pogodę..a zawsze dojedziesz na czas.Dobra rada,zrób sobie test danego odcinka drogi,np 30 km.Test 1..Pojedz nim 160/180 a będziesz zwalniał co chwilę do 90/100 bo inni wyprzedzają się przed tobą i blokują w ten sposób,jazda bez sensu,strata paliwa i katowanie autka.
Test 2..Jedz stałą prędkością 90/100 a ten sam odcinek drogi pokonasz z przyjemnością,bez zbędnych manewrów,ekonomicznie i co najważniejsze..[czytaj]..bezpiecznie.Czas pokonania tej trasy jest taki sam !Pozdrawiam.P.S.Foty [puchar]
Dodano: 14 lat temu
Wyśmienita relacja ze zwykłej wydawało by się wycieczki.Bardzo fajny opis zachowań podczas jazdy w ulewnym deszczu . Zdjęcia bardzo dobre - obejrzałem wszystkie z wielką uwagą i przyjemnością. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Sytuacja na drodze nie ciekawa, aczkolwiek bardzo częsta. Gratuluję zimnej krwi.
Co do zoo to miałem przyjemność zwiedzić ten ogród 2 lata temu i w pełni przychylam się do opinii na jego temat. Również polecam.
Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Do MarcinD_: No już patrzę sobie
Dodano: 14 lat temu
Do Cromm: No wiadomo, że jak nie ma parkingu czy stacji to na poboczu lepiej nie ryzykować, że TIR nie zauważy ;).

A zoo w Ostravie wygląda tak:
http://picasaweb.google.com/drozd.marcin/OgrDZoologicznyWOstravie#

Gdy tylko synek będzie miał dowód osobisty, to się tam wybierzemy znów :)
Dodano: 14 lat temu
Do MarcinD_: Też w pierwszej myśli chciałem zjechać, ale było dosłownie gdzie. W lesie nie staniemy bo strach, a tak to same zjazdy i dopiero w o okolicach Lubawki można by się zatrzymać, ale to już było po, więc pomyślałem że najlepiej będzie jak już będę jechał i niech ta wycieczka się skończy:) A o Zoo w Ostravie słyszałem i tez mi je polecano:)

Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Piękne zdjęcia :). My z Żoną preferujemy zoo w Ostravie (bliżej). Ogród też ogromny, na trzy, cztery godziny zwiedzania ;).

A podróż w deszczu... Cóż, pamiętam, jak sam wracałem kiedyś w takiej ulewie, jeszcze poprzednim autkiem. W pewnym momencie obiecałem sobie, że daję ulewie pięć minut a potem zjeżdżam na stację / parking i przeczekuję. Ulewa przeszła po trzech, ale też było ciężko.
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto. Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
17 komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas. Audi zostało wystawione na sprzedaż. Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
8 komentarzy
Dodano: 14 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia... Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
27 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl