Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Saab 9-3 Aero (B205R) | sold.
»
Tłumik końcowy wymieniony...
Wpis w blogu auta
Saab 9-3
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2068 razy
Data wydarzenia: 27.01.2012
Tłumik końcowy wymieniony...
Kategoria: inne
Zastanawiałem się nad BSR'em: http://allegro.pl/saab-9-3-aero-2001-wydech-sportowy-2-5-bsr-i2078648419.html Jednak swoje kosztuje... najpierw sprawy najważniejsze.
W tym miesiącu do wymiany emblemat na masce. Podłokietnik wstępnie zamówiony:
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
@mamlecz: wlokłem się ok. 60km/h wchodząc w zakręt oczywiście z pierwszeństwem przejazdu. Z lewej strony (podobno, gdyż straciłem w momencie przytomność) z prędkością ok. 50 - 60 km/h uderzyło w drzwi kierowcy niższe auto. Podobno przesunęło mnie na drugą stronę skrzyżowania, skasowałem bokiem przód Passata i wyrzuciło na dach. To co pamiętam, to moment w którym przewrócono samochód na koła (a właściwie to co z Xsary pozostało). Nikt nie zginął lecz 3 auta raczej nie do jazdy, Xsara poszła na części, a ja mam do dziś bóle w odcinku piersiowym (byłem zapięty pasami).
W każdym razie, gdyby nie wyższe auto i moja pozycja, to pewnie dostałbym centralnie w biodro albo jeszcze gorzej, głową uderzyłbym w szybę.
Krzysztof Jarzyna 2 ze Szczecina nadchodzi!
Tak, kierowca by głupszy ode mnie, bo się wpierdzielił na autobus a ja już 200m wcześnie wiedziałem, ze jak nie zwolnimy, to się na niego wpierdzielimy (droga była biała). Nie trzeba być w takim przypadku sherlockiem,co nie zmienia faktu, ze niektórych (np. wtedy kierowcę) sytuacja przerosła.
Adamsie93 "nienajlepszy" kierowco na świecie - no bo Ja jestem najlepszy, sorry.
A co się stało, że uratowało ci to życie? Uczestniczyłem raz w wypadku z uderzeniem przednio-bocznym od strony pasażera - jako pasażer - ale było delikatne, autobus po prostu przesunął się obok mnie, nawet szyba nie pękła. Tyle, że drzwi się nie chciały otworzyć. Śmieszne uczucie, gdy wszystkimi w aucie rzuca na boki/kierownicę a ja nawet nie drgnąłem w fotelu - bo wiedziałem, że uderzymy i się przygotowałem :D
Dodam, ze do mojego modelu używany podłokietnik jest chyba niewiele tańszy - bo to "niesamowita okazja".