Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy Cromm
»
To co się dzieje we Wrocławiu, czyli coś o komunikacji miejskiej
Wpis w blogu użytkownika
Cromm
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1853 razy
Data wydarzenia: 15.04.2011
To co się dzieje we Wrocławiu, czyli coś o komunikacji miejskiej
Kategoria: inne
Otóż normalnie trasę jaką przebywam do pracy zajmuje mi samochodem około 15 minut.. Ta sama trasa jadąc już komunikacją ZBIROWĄ zajmuje mi ...uwaga: godzinę czasu! Nie wierze że będzie lepiej, nawet jak teraz puszczą po mieście KLIMATYZOWANE tramwaje Plus (zresztą przez nie teraz jest półwrocławia przekopana bo trzeba dla nich dostosować tory). A samo Euro2012 mnie po prostu przeraża. Raz były tylko mistrzostwa europy w koszykówce to pół miasta stanęło od Hali Stulecia do pl. Dominikańskiego
A cały ten wpis mogę opisać sceną z kultowego filmu Barei: "Ja to proszę Pana mam bardzo dobre połączenie"
Pozdrawiam razem z FRANIĄ i szerokości
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
P.S. ten kawałek filmu bawi mnie zawsze
Natomiast moją ulubioną częścią Trójmiasta pod względem komunikacji zbiorowej jest Gdynia tam po prostu czuć że komunikacja jest dla ludzi zaskakuje podejście kierowców Gdyńskiego ZKM (w znaczeniu pozytywnym).
Cóż mieszkam też pod sporym miastem - dojazd pociągiem do centrum 35-40 min albo i dłużej, zależy czy zechce szanowne PKP sie tam dotoczyć, a autem - gdyby nie korki przed wawą by było o niebo szybciej
Ilu kierowców pozwala się włączyć do ruchu kierowcy autobusu? Ilu kierowców osobówek wozi powietrze, mając pięć-sześć przystanków w lini prostej prują swoimi samochodami?
Wyobraź sobie, jak mogłoby być wspaniale, gdyby część osób włączyło myślenie. Są osoby, które chcą a nie mają prostej możliwości skorzystania z komunikacji miejskiej. Są jednak tacy, którzy wjadą samochodem pod drzwi biura.
O ironio ci ostatni najgłośniej prostestują, że paliwo idzie w górę.
Kiedy mieszkałem jeszcze w ścisłym centrum Gdańska, a do pracy musiałem dojeżdżać do Gdyni to jedną z krótszych dróg, niestety zakorkowanymi strasznie drogami, miałem do pokonania ponad 40km. W jedną stronę!
Nie wyobrażam sobie, aby poruszać się codziennie w tych godzinach autem. Podkreślmy, że musiałem przejechać przez pół Gdańska, Sopot, i najbardziej newralgiczne punkty na mapie drogowej Gdyni. A tak, najpierw autobus, Szybka Kolej Miejska, spacerkiem na kolejny autobus i viola! w pracy
Obecnie nie mam wyboru. Mieszkam na wsi, pod Gdańskiem. Nie mam wyboru. Komunikacji "zbiorowej" u mnie nie doświadczysz. Lecz kiedy muszę jechać do Warszawy i nie jest to jednodniowa wizyta, to wybieram pociąg a na miejscu przesiadam się do metro/tramwaju/autobusu.
W większości przypadków zyskuję. Na pewno pieniądze, często, choć nie zawsze czas.
Wiesz ilu ludzi możesz przez tę godzinę poznać, ile ciekawych rozmów przeprowadzić?
A tak na serio, to autem po Wrocławiu jeździ się nie za dobrze, ale komunikacja miejska, nie jest dla auta żadną alternatywą...
I zamykanie kolejnych ulic dla samochodów, i likwidowanie kolejnych miejsc parkingowych, raczej nie przekona mnie do rezygnacji z auta