Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Daewoo Tico » to dopiero początek sezonu zimowego







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Daewoo Tico
  • przebieg 161 842 km
  • rocznik 1997
  • kupione używane w 2009
  • silnik 0.8
Dodano: 15 lat temu
Blog odwiedzono 2470 razy
Data wydarzenia: 10.11.2009
to dopiero początek sezonu zimowego
Kategoria: zmiany w aucie
Często się słyszy (bardziej może czyta) opinie o tym, że zima to ciężki okres dla kierowców, wielu z nas ma problemy z uruchomieniem silnika przy bardzo niskich temperaturach. Kierowcy Tico natomiast zawsze się chwalą tym, że ich samochód pali bez problemów w każdych warunkach. No i pewnie tak jest - niestety chociaż jeżdżę Tico to nie mogę się tym poszczycić.

Samochód kupiłem w marcu i najbardziej wtedy mnie denerwowało, że jak jest zimno, to bardzo dużo czasu zajmowało mi uruchomienie silnika, tzn. trzeba było długo kręcić rozrusznikiem - raz naliczyłem 8 prób - biedny akumulator. Na ciepłym silniku zawsze palił na dotyk. Gaźnik był regulowany, wymieniłem świece i przewody wysokiego napięcia. Nic się nie zmieniło - dalej chechłałem rozrusznik. Aż minął marzec, nadszedł kwiecień, zrobiło się ciepło i problem zniknął, wiedziałem, że te wymiany nie spowodowały jego wyeliminowania , ale przestałem sobie tym zaprzątać głowę, bo palił za pierwszym razem na zimnym i ciepłym silniku, na benzynie i lpg - zawsze tak samo - od razu.

Beztrosko minęła wiosna, lato, pół jesieni i nagle któregoś dnia rano nie mogę odpalić silnika, wtedy przypomniała mi się wiosna:-( Po kilku próbach udało się, ale od ponad tygodnia prawie codziennie jest tak samo. Dzisiaj wyrównałem rekord, bo chechłałem znów 8 razy... Pomimo, że w weekend porządnie doładowałem akumulator, to boję się, że w końcu padnie.

Z moich obserwacji wcale nie wynika, że to temperatura ma na to wpływ, wg mnie to wilgotność powietrza ma z tym coś wspólnego. Na minusowych temperaturach uruchamiam samochód dużo szybciej niż na plusowych, kiedy pada deszcz, albo jest rosa lub mgła. Również szybciej odpalam kiedy noc samochód przestoi w garażu niż na podwórku.

Przeglądając różne fora dowiedziałem się, że najczęściej odpowiedzialne za taką sytuację są świece, przewody (odpadają - były już przecież wymieniane), kopułka lub palec. Trzeciej i czwartej części nie wymieniałem - podobno jak jest wilgotno, to rosa osiada na kopułce i następuje przebicie prądu do obudowy silnika - nie wiem, mam nadzieję, że tylko tyle i po wymianie będzie po problemie.

Żeby nie wchodzić na próżno w koszty muszę porozmawiać z mechanikiem, ale wiecie jak to jest - mechanik powie:<> i wymieni, po czym okaże się, że jednak nie, więc mówi, to może tamto trzeba wymienić i również to robi i znowu nic. W ten sposób można wymienić niepotrzebnie dużo dobrych części (nawet pół auta), a przecież nie oto chodzi. Może mieliście kiedyś podobne problemy, albo słyszeliście o czymś takim i wiecie którą część trzeba wymienić. Zapraszam do dyskusji.
Ostatnia aktualizacja: 10.11.2009 01:07:34
Dodano: 15 lat temu
Okazuje się, że wszystko co związane z elektryką działa dobrze, obstawiam teraz gaźnik (prawdziwy potwór). Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Dodano: 15 lat temu
Do Falcon_: u mnie to nie działa:-(
Dodano: 15 lat temu
Do Tandryf: A czy przed wymianą tych rzeczy była iskra czy nie?
Dodano: 15 lat temu
Problem jak ty miałem podobny i jak dobrze pamiętam opisałem go.
Ja wymieniłem świece, kable wysokiego napięcia i uwaga cewkę :-)
Działa jak należy i teraz nic nie narzekam.
Dodano: 15 lat temu
a może AKU?? ja w tico nie mam żadnych problemów z odpaleniem, jedynie co w zime to jak sie odpali pogazowac trzeba troche bo wiadomo silnik zimny i zaraz sie dusi. Tak jak pisze Falcon_ , przed rozruchem tak z 2-3 razy naciśnij gaz ja tak robie od zawsze i zero problemów
Dodano: 15 lat temu
Moze spróbować na początek wyczyścić wnętrze aparatu zapłonowego. Czasami brud i kurz po zwilgoceniu powoduje "uciekanie" prądu na obudowę. Jesienią warto wlac do benzyny odrobinę denaturatu. Odwadnia układ paliwowy.
Dodano: 15 lat temu
Miałem podobne problemy w Vectrze. Jak było -15 ale suchutko odpalała po sekundzie kręcenie rozrusznikiem, za to jak padał deszcz lub ogólnie było wilgotno musiałem długo kręcić, do tego chwilkę po odpaleniu gasł silnik i musiałem zapalać jeszcze raz, tym razem już odpalał szybko. Po wymianie kopułki i palca problem zniknął kompletnie.

Mój kumpel ma tico i też ma czasem problemy by odpalić, zauważył że pomaga krótkie naciśnięcie gazu przed zakręceniem rozrusznikiem. Widać odrobina benzyny w cylindrach ułatwia rozruch.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl