Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Nissan X-Trail "Toporek"
»
"To już 6 lat z jednym autem".
Wpis w blogu auta
Nissan X-Trail
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 965 razy
Data wydarzenia: 14.02.2018
"To już 6 lat z jednym autem".
Kategoria: inne
Od dziś zaczynamy liczyć 7- rok, czyli już pełne 6 lat minęło od dnia zakupu X-a. Nie będę tu się rozpisywać gdzie i kiedy go nabyliśmy, oraz czy wygodny i spełnia oczekiwania, bo o tym wszystkim już tu nie raz pisałam, a kto nie miał okazji czytać to zapraszam do wpisu z przed roku o 5- tej rocznicy. Z góry uprzedzam, że krótki nie jest, więc tylko dla wytrwałych. 🎃
Wiem... nie każdy wyobraża sobie tyle wytrwać z jednym autem, ja jednak się przywiązuje. Nie łatwo będzie się rozstać jak przyjdzie czas na razie nie planuje, mimo to kto wie... jest coraz starszy i dizel, i w jego przypadku to nie wiek ale bardziej rodzaj paliwa go napędzającego może być głównym powodem. Jeszcze nie rozglądam się za nastepcą, nie mniej jednak zmieniające się przepisy mogą do tego zmusić. Na razie jeździmy dalej !!!
Dziś rano, jak wsiadałam do Nissana licznik pokazywał 266 789 km. z czego 94 869 km. przybyło od momentu zakupu.
W ciągu ostatniego roku pokonał 14 922 km. co chyba jest niezłym wynikiem jak na auto którym nie dojeżdża się do pracy 😁 i "wyłudził" od nas tylko 2 020 zł. Nie licząc paliwa W tej sumie 524,37 zł. to koszt ubezpieczenia AC OC w Link4 ( zaleta mieszkania na wsi i nie młodych już kierowców, ale młodych duchem 😁 ). 75 zł. kosztował nowy dowód rejestracyjny świeżo wczoraj odebrany, bo w starym miejsca na pieczątki o przeglądzie zabrakowało. Przegląd odrobinę ponad 100 zł. Mimo, że przegląd przeszedł to umówiony już X jest z mechanikiem na piątek na profilaktyczne wymiany kilku rzeczy, ale koszty już będą na 7 roczek podliczone. Ostatni większy wydatek minionego roku to była kwota 1 106 zł. przeznaczona na tarcze hamulcowe, oleje, filtry, klocki itp. pod koniec lutego 2017 r. Oprucz drobnych kwot na zwykłe drobiazgi eksploatacyjne warto wyszczególnić całe 50 zł wydane w listopadzie na element z poprzedniego wpisu, dzięki czemu poprawnie działa ustawienie temp. w aucie
Podsumowując kolejne lata od zakupu, to kosztowały ( nie licząc paliwa) kolejno:
2012r. 3 223,67 zł.
2013r. 2 005,38 zł.
2014r. 4 072,04 zł.
2015r. 823,35 zł.
2016r. 5 308,84 zł.
2017r. 2 001,00 zł.
2018r. 624, 37 zł. - do dziś !
Wiecej nie będę tu się chyba rozpisywać, żeby nie zanudzać. Najważniejsze- na razie jeździmy, nie narzekamy za dużo a co czas pryniesie się okaże.
Tymczasem- do następnego ...wpisu
Ostatnia aktualizacja: 14.02.2018 14:43:49
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
W Magnum, gdy wciskam gaz do dechy czuje ze zyje, ciezko bedzie znalezc cos rownie emocjonujacego.
Swoja droga, duzo wydajecie na swoje samochody, dokladnie nie licze, ale wydaje mi sie ze wydaje mniej.
czasami myślę że jak bym naprawdę nadmiar i to spory kasy miała to nie nowe auto bym kupiła ale starsze, i po swojemu mu trochę pozmieniała... Nową tapicerkę ( nie różową na bank) radio i osprzęt taki jak mi się podoba a nie fabryczny...zabezpieczyła karoserie i doinwestiwała mechanicznie Wyróżniał by się przynajmniej!
Ale zaprawdę powiadam Ci, że te dziwaczne i wydające się zbędne funkcje po pewnym czasie są naprawdę przydatne i ułatwiające życie.
Np. chyba nawet pisałem o automatycznym hamulcu, że jakieś takie to dziwnie, a teraz nie wyobrażam sobie samochodu bez niego. Po prostu bardzo przydatny gadżet ułatwiający jazdę czy ruszanie pod górkę dużo lepszy od systemu Hill Holder.
Zupełnie tego nie rozumiem.
Ale z ciekawości zapytam? Jakbyś miał pieniądze na nowy samochód to byś kupił czy dalej jeździł starym.
A jak być kupił ten nowy to byłaby to z Twojego punktu wymiana na nowy użytecznego sprzętu domowego czy spełnienie marzeń i aspiracji?
Bo jak tak stawiasz sprawę to co to dla Ciebie znaczy?
Oczywiście można założyć, że przy odpowiednio wysokiej kwocie wydanej na zakup można te dwie wartości połączyć
Rzeczywiście przez 18 miesięcy i 26 tys. przebiegu nowego samochodu zapłaciłem za jego eksploatację 435 pln (jeden serwis w ASO) a pewnie stracił na wartości z 10 tys.
Ale pieniądze to nie wszystko Generalnie nie podchodzę do samochodu jak do jakiejś inwestycji i w sumie nie bardzo się martwię utratą jego wartości. Po prostu miałem w danej chwili na jego zakup pieniądze to kupiłem i używam tak jak dziesiątek innych rzeczy. Mówiąc inaczej miałem i wydałem pieniądze i już
Trochę rozumuje inaczej. Zakup nowego samochodu to zakup spokoju, bezproblemowej jazdy i na ogól wyższego bezpieczeństwa oraz wygody na kolejne 5-6 lat i 100 tys. km przebiegu.
A spokój i inne wymienione przymioty kosztują
Nadal tak jest, że na SKP otrzymuje się zaświadczenie o odbyciu przeglądu i idzie się z nim do wydziału komunikacji? Pytam, bo miały być z tym jakieś zmiany?
I niestety z takimi samochodami jest tak, że w pewnym momencie jego wartość jest już znikoma ale nie warto go zmieniać bo jest zadbany i wszystko o nim wiemy.
Trochę taka ślepa uliczka