Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 6 miesięcy temu
Blog odwiedzono 549 razy
Data wydarzenia: 16.10.2024
To już rok!
Kategoria: inne
Po inicjalnym półroczu szczegółowo opisanym we wcześniejszych wpisach nastał drugi, wyróżniający się bardzo długim okresem bez nakładów serwisowych. Przez ponad półtora kwartału wydatki ograniczały się wyłącznie do kosztów kupna paliwa spożytkowanego m.in. na wyjazdy do Bielan Wrocławskich, Łodzi oraz Wrześni.
Nawet czerwcowa obcierka żony, która lusterkiem zarysowała bok zaparkowanego auta nie odbiła się negatywnie na stanie moich finansów. Wskutek pozostawionej za wycieraczką kartki, wyrządzoną szkodę udało się polubownie rozliczyć z polisy OC, bez udziału policji. Mało tego, ówczesny ubezpieczyciel nie dokonał rekalkulacji składki, a nowy zaproponował lepsze warunki niż jego poprzednik w zeszłym roku! Rozbijając płatność na dwie raty i korzystając z promocji najpopularniejszej porównywarki internetowej początkowy fragment ochrony ubezpieczeniowej zamknę kwotą nieznacznie przekraczającą 200 zł!
Trochę taniej zakończyły się przygotowania pojazdu do przeglądu technicznego. Czyszczenie komory silnika przeprowadziłem bezpłatnie u kuzyna środkiem nabytym jeszcze za czasów Peugeota, zaś poprawę efektywności hamowania tylnego prawego koła zrealizowałem samodzielnie. Czynność tę wykonywałem pierwszy raz, więc tradycyjnie musiały wyniknąć pewne komplikacje oraz utrudnienia. Jeden z klocków był starty aż do czujnika akustycznego, stąd przymus zakupu całego kompletu na oś. Natomiast konieczność cofnięcia wkręcanego tłoczka hamulcowego spowodowała obowiązek zaopatrzenia się w dedykowany zestaw specjalistyczny o wartości 70 złotych.
Skuteczność podjętych działań znalazła swoje odzwierciedlenie w SKP. Przejazd przez ścieżkę diagnostyczną zaowocował dodatkowym stemplem w dowodzie rejestracyjnym, czego potwierdzeniem jest wpis w CEPiK o pomyślnym zaliczeniu badania.
Teraz teoretycznie mam spokój na wiele tygodni, ale w mojej głowie coraz mocniej kiełkuje myśl o zmianie "Tłuczka" na jakiś inny, młodszy egzemplarz. Wrodzony perfekcjonizm doskwiera mi w pełnym cieszeniu się jego walorami, a logika przestrzega przed nadmiernym inwestowaniem w kilkunastoletnie auto. Zdecydowanie wolę użytkować świeższe samochody z mniejszym przebiegiem, dlatego kto wie, czy najbliższa przyszłość nie przyniesie roszad w mej flocie pojazdów.
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Ciąg dalszy po wymianie oleju w skrzyni biegów.
https://www.autowcentrum.pl/blog/post/w-skrzyni-eat6-statycznie,38519/
Wymiana uszczelniacza wału korbowego / 10.04.2025 / 179 621 km ...
27
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć ...
33
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
39
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Po wykonaniu wielu (głównie własnoręcznych) napraw, aktualnie cieszę się bezprzygodową eksploatacją Astry. Mam jednak świadomość jej sporego wieku oraz przebiegu.
Coś w tym jest - mam tak samo 🤔
Znaczy jeździsz wolno i rozważnie 👍😁
No to droga hamowania był raczej mocno wydłużona, nie przeszkadzało Ci to?
Ale te tarcze to chyba z rok leżały na szrocie?
Drugi klocek pracujący na tym kole też już miał swoje lata, ale w momencie wymiany jego grubość mieściła się jeszcze w dopuszczalnych normach.