Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Audi A6 Czarny Anioł
»
Trza mieć kur... szczęście, by jadąc 39km/h zapłacić manadat.
Wpis w blogu auta
Audi A6
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 941 razy
Data wydarzenia: 28.09.2011
Trza mieć kur... szczęście, by jadąc 39km/h zapłacić manadat.
Kategoria: spotkanie
Jak widać szczęście wcześniej czy później się odwraca ale w tym przypadku pech to chyba za mało powiedziane
Ostatnia aktualizacja: 28.09.2011 12:36:04
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Na serio to jak dla mnie skandal i śmiech na sali, bo to Polska właśnie.
Człowiek jeździ wypasionym audi, a popada w desperacje z powodu 50pln, to niepoważne ziom ;>
Jezyk mam jaki mam i nie mam zamiaru go zmieniać. Jestem osobą, ktora w bezpośredni sposób wyraża się i mówi co myśli, taki już jestem.
Jak bym ja kogoś zasuszył na przekroczeniu, i tak jak ty chciał by dyskutować pojechał bym po górnych widełkach.
Widze zże potraktował cię ulgowo za wykroczenie.
A na przyszłość uważaj na język
Na zimne pyffko nie czas, za dużo jeżdżę ale dziękuję.
- 129 na 110
- 109 na 90
- 69 na 50
no i moje 39 na 20
wszędzie prędkość przekroczona o tyle samo, mandat taki sam ale tylko w moim przypadku 2x.
Dla Ciebie też szerokości i zimnego piwka
Panowie policjanty oczywiście celem poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym prowadzą działania prewencyjne polegające na kontrolowaniu prędkości na niebezpiecznym odcinku drogi. Masakra!
Kierowca, który niemal dwukrotnie przekracza dopuszczalną na danym odcinku prędkość złapany na wykroczeniu mówi głównie o pechu, a nie o swoim zachowaniu Brawo!
Jeżeli pojecie "pech" rozumieć jako: niefortunny zbieg okoliczności, brak szczęścia to i nie da się tego zdarzenia zmieścić w tym akurat pojęciu.
Twoje zachowanie (w tym wybór drogi i prędkości) zależał wyłącznie od Ciebie, a biorąc pod uwagę fakt, iż w naszym pięknym kraju policja (ew. straż miejska) zachowuje się irracjonalnie obecność akurat w tym miejscu ekipy mierzącej prędkość była bardzo przewidywalna
Pozdrawiam i życzę szerokości, mimo tego mało miłego doświadczenia – wiem że można się wkarwić w takiej sytuacji.
P.S. czyli suplement
Dwa dni temu tylko dlatego, że w porę wypatrzyłem w krzakach cudne urządzenie pomiarowe straży miejskiej uniknąłem "drogocennej" fotki. To też takie bardzo groźne we wrocu miejsce: prosty odcinek, po dwa pasy w każdym kierunku i oczywiście dopuszczalna prędkość jak to w terenie zabudowanym czyli aż całe pięćdziesiąt. No cóż w moim przypadku inny finał niż ten jaki miał miejsce pewnie też nazwałbym pechem
Niedługo, to na leśnych ścieżkach będę stać z suszarkami i zającom prędkośc mierzyć...
Panom z władz chyba bym się głośno zaśmiała w twarz