Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy mucko1
»
TYLICZ SUMMER SHOW 2012, niestety małe spotkanie
Wpis w blogu użytkownika
mucko1
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1727 razy
Data wydarzenia: 17.09.2012
TYLICZ SUMMER SHOW 2012, niestety małe spotkanie
Kategoria: inne
Wreszcie mogę coś napisać i ja, już niestety w domu, ale za to z szybkim łączem internetowym
Piotr i Jarek w zasadzie opisali już prawie wszystko, w związku z tym nie mam wielkiego pola do popisu
Nasze spotkanie odbyło się po małych perturbacjach, czyli w innym terminie jak planowaliśmy, ale w końcu się zjechaliśmy.
Nadszedł w końcu ten długo oczekiwany dzień, na moje podwórko zajechały dwie super maszyny "Księżniczka" i "Picador" a w nich kto? to już zaraz zobaczycie na fotkach.
Pierwsze co było słychać, to klaksony w/w-ych, potem były niedźwiadki bo znamy się dobrze z poprzednich spotkań, no i kawa też musiała być
Zaraz potem ruszyliśmy na podbój Tylicza, gdzie w pięknym ośrodku agroturystycznym "Domki w lesie" charatneliśmy w gałę trochę trudno było strzelić gola bo bramki były niezbyt duże Po meczu Jarek prawie wykąpał się w basenie, prawie bo został w porę ostrzeżony przez żonę, że jest w nim woda następnie obejrzeliśmy tajne przez poufne peerelowskie źródła (Mofeta), w których były hodowane algi jako dodatek do żywności dla kosmonautów. Potem jeszcze małe zakupy w Krynicy + "Jaworzyna Krynicka" a jako, że już wszyscy porządnie zgłodnieliśmy, po powrocie na działkę zabraliśmy się do grillowania W między czasie zrobiliśmy trochę fotek naszym pojazdom.
Zaraz jak zasiedliśmy do stołu wpadli do nas moi sąsiedzi z wazonem, a parę kropli deszczu zagnało nas ze stołem pod wiatę, gdzie siedzieliśmy do ciemnicy.
Jak już skrzepło nam pod nosami, przenieśliśmy się do ciepłej chałupki, gdzie balowaliśmy jeszcze długo oczywiście równocześnie będąc na naszej stronie aWc. Efekty naszej tam bytności pewnie były trudne do przeczytania, a co dopiero do zrozumienia, Piotrek rejestrował wszystko niczym magnetofon o czym rozmawialiśmy, a że to było z mojego konta więc sobie nie żałował
Niestety została nam już tylko niedziela. Powtórne odwiedziny Tylicza i jego kompleksu kościelnego, potem powrót do domu na obiad w eskorcie POLICJI i jeszcze wycieczka na Słowację do Bardejova. Pogoda była ekstra, nie chciało się nam wracać, niestety moich gości dzieliło od domu sporo kilosów.
Zabawa była przednia, zresztą jak i towarzystwo, a może właśnie dlatego. Dzięki Agnieszko, Piotrze i Jarku za wspólnie spędzony tak wspaniały weekend. Jeszcze ostatnie słowa pożegnania i odjazd. Do następnego spotkania! Pozdrawiam również tych których nie było, ale może następnym razem???
TYLICZ SUMMER SHOW 2012 uważam za zamknięty
Ostatnia aktualizacja: 17.09.2012 19:23:30
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Bywa, że do takiej trudno trafić
O było by super, moja też jest marudna ale to już chyba norma, zero zrozumienia
Oj udany był, oj udany oby następne były jeszcze lepsze Przydała by się tylko frekwencja większa
Zapraszam nawet helikopterem
Myslę ,ze jak juz wszystko ogarnę to nie bedzie tak zle jak mogloby sie wydawac. W tym roku lipa wyszła bo od powrotu z Ustki nadal nie mam czym jeździć
Z całą pewnością udany a następne będą jeszcze lepsze
Oj wolę już tego nie precyzować
Z czym kochaniutki dobrze ująłem? Z trzonkiem, ujem czy kowadłem?
Mam nadzieję, że następnym razem uda Ci się poprawić statystykę było by jeszcze weselej
Dobrze to ująłeś
Szkoda, że to tak paskudnie wyszło. Hej
Gratulacje przyjęte ale to też Wasze dzieło
Co do sporów nie bardzo chce mi się w nie angażować, tym bardziej, że dotyczą one bliskich znajomych szkoda tylko, że to nie sen, z którego można się obudzić i będzie po staremu Wiem, że czasem powie się o parę słów za dużo, niejednokrotnie zupełnie nie potrzebnie, że potem tego nijak cofnąć się nie daje, ale co zrobić, życie już takie wredne jest
A co do załagodzenia, to nie miałbył nic przeciwko. Niestety nie każdy potrafi stanąć na wysokości zadania i porozmawiać. Zresztą czego się można spodziewać po człowieku, który za ich plecami obgaduje innych, tymbardziej, że nazywa ich dobrymi znajomymi. Niestety na zawze jest tak wygodnie jakby się chciało. Pozdro
Mam nadzieję, ze w końcu nadejdzie ten dzień, zapraszam już kolejny raz
Jeśli chodzi o wymianę ciosów niestety nie mam na to wpływu, fajnie było by to wszystko jakoś załagodzić, ale czarno to widzę
Pozdrawiam, hej
Dzięki serdeczne, z napalmem były małe kłopoty, akurat "wyszedł" im w sklepie
Ta podpałka, która kupiłem na poprzedni zlocik w lipcu, taka była super, że nawet nie udało mi się jej spalić, więc poszła do śmieci
Lepiej popatrzeć w naturze można też pogawędzić i co tam jeszcze kto chce A zabawa naprawdę była przednia