Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Golf Sportsvan Comfortline - 2016
»
Tym razem opony w Sportsvanie
Wpis w blogu auta
Volkswagen Golf Sportsvan
Dodano: 1 rok temu
Blog odwiedzono 598 razy
Data wydarzenia: 15.04.2023
Tym razem opony w Sportsvanie
Kategoria: obserwacja
Energy Saver)
Wyglądają jak na zdjęciach. Wiek 7 lat i przebieg z 55-60 tys. Bieżnika jeszcze sporo.
Gumiarz u którego trzymam koła stwierdził, że to raczej ich ostatni sezon bo nie wyglądają za dobrze.
I się zastanawiam czy nie wymienić jednak już na nowe?
Ostatnia aktualizacja: 15.04.2023 15:08:56
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
To trzeba było nie zmieniać 🤣
Tak, wiem, jestem szajbnięty
Zgadza się Ja w zasadzie to już powinienem zapomnieć co to takiego.
Ale patrząc na wyniki w poszczególnych kategoriach to Conti są najlepsze na mokrym.
Co do twardości to w Sportsvanie mam felgi 16 więc standardowa opona 205/55R16 ma dosyć wysoki profil.
Te Micheliny Energy saver nie były najgorsze ale tak przez 2-3 pierwsze sezony czym starsze tym mam coraz większe wrażenie, że mimo wysokiego bieżnika to robią sie coraz gorsze na mokrym, ASR przy ruszaniu oraz ABS przy hamowaniu dosyć szybko ingeruje.
W zeszłym roku jesienią wymieniliśmy na Michelin Crossclimate 2 - rewelacja
A te maja jeszcze 5,5 milimetra, nie sa spękane, ktos z 2 lata może by sie nacieszył
w końcu to Michelin a nie Dębica
Gumę najlepiej używać tylko raz, o ile się w ogóle używa.
No chyba, że wozi tylko teściową