Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Koniasz_666 » Upadek…fajnych aut







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Koniasz_666
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 779 razy
Data wydarzenia: 25.07.2011
Upadek…fajnych aut
Kategoria: inne
Cierpię. Naprawdę. Cierpię egzystencjalne katusze. Ale mam ku temu powód. Auta. Jeśli ktoś cieszy się swoim życiem, niech nie czyta tego felietonu-bo podzieli mój los. Czemu cierpię? Bo coś sobie uświadomiłem. Coś strasznego. Coś co myślałem, że nigdy się nie zdarzy. Nie mi. Nie… im. Cierpię, bo uświadomiłem sobie, że w tym roku, w roku 2010, nie powstał ŻADEN ekscytujący samochód.
W tym momencie połowa z was wyłączyła ekrany, a znaczna część zwyzywała i wyśmiała. Ale to prawda. Bo patrzcie. Jaki w tym roku powstał samochód, który was zaszokował, wywołał ciarki, podniecenie? Założę się, że żaden. A jeśli wywołało w was podniecenie Porshe Panamera, to współczuję waszym dziewczynom. No bo ten samochód, pomimo zaawansowanych technologii i prawdopodobnie jednego z najgenialniejszych układów jezdnych w swojej klasie, jest zwyczajnie brzydki! Nie może się podobać komuś, kto ma dwoje widzących oczu i dwoje jąder które niezaprzeczalnie świadczą o męskości. Uświadomcie sobie, że mam rację. Wszystkie fajne wozy powstały parę lat temu i choć nadal są w produkcji, nie ekscytują już tak, jak ekscytowały kiedyś.
Sceptycy powiedzą- „Zapominasz o Gallardo Suepperlagera albo Ferrari 458 Italia? A Porshe? Co rusz produkuje jakąś nowość!”. Nie, nie zapomniałem. Ale Supperlagera, pomimo swojej genialności, to nadal Gallardo – auto które dobrze znamy i nie wprowadza niczego nowego. Owszem-prowadzi się znakomicie, posiada idealny rozdział mocy pomiędzy przednie a tylne koła. Ale nie jest to samochód, który chciałbym kupić i jeździć nim na co dzień. To auto jest jak seks z tajską prostytutką. Wygląda dobrze i kusi, ale po nocy spędzonej z nią, chcesz jak najszybciej uciec zanim się okaże że właśnie przeleciałeś faceta. Taka jest Supperlagerra. Przejechać się-a i owszem. Ale zaraz po tym wsiąść do swojego Fiata i odjechać jak najdalej.
Ferrari Italia. Jak pewnie czytaliście w niejednym magazynie, jest to cud techniki i wreszcie po wielu latach, pierwsze ładne Ferrari. Ale czy na pewno? Czy patrząc na Ferrari myślicie – „W tym aucie wyglądałbym genialnie i z klasą”. Z klasą może i tak, jeśli masz 80 lat a obok ciebie siedzi Cindy Crawford. Albo ‘Dżoana Krupa’. W przeciwnym razie, ten samochód nie jest dla ciebie. Bo czy tak naprawdę jest taki piękny? Mam taką swoją listę. Aut, które muszę sobie kupić. Na liście są takie pozycje jak Lancia Stratos (chociażby replika), Caterham R500 a nawet Duży Fiat. Za każdym razem gdy widzę na pozór zajebisty wóz, dopisuję go do swojej listy. Jeśli auto utrzyma się na niej-znaczy, że było strzałem w 10. Jednak większość z nich po miesiącu znika, bo są zwyczajnie… nudne. Tak było z Italią. Co więcej, była na mojej liście 2 razy! Zaraz po premierze, uznałem że jest genialna, szerzyłem nawet pogłoskę, że jest to jeden z najlepszych i najładniejszych aut wszechczasów. Jednak pasja zniknęła tak szybko jak się pojawiła (z czego musiałem się ostro tłumaczyć). Potem był test Top Gear. Znowu uznałem, że jest genialne. „Może się jednak pomyliłem”-pomyślałem. Ale nie, nie pomyliłem się. Jest to nudne auto. Obrzydliwie nudne. Jak większość aut tej marki, chociaż kocham ją całym sercem.
Wiecie w czym tkwi problem? W nas. My boimy się aut które przerażają, które nas uzależniają. Producenci to wiedzą, więc ograniczają produkcje takich maszyn. W tym roku, przeszło to jednak moje najśmielsze obawy. Nie ma niczego, co mogłoby choć na trochę dłużej pojawić się na mojej liście. Doprowadziliście do upadku fajnych aut. Doprowadziliście do tego, że nawet Golf wydaje mi się fajny. Jednakże, jest jeden samochód który łagodzi mój ból. Nissan Juke. Jest brzydki, bezsensowny, dość drogi, a do tego świetnie jeździ. Czy potrzebujecie lepszej reklamy? Nie jest to supersamochód, jednak na mojej liście znajdzie się koło najlepszych aut kiedykolwiek wyprodukowanych. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź innych producentów. Może uda się jeszcze coś uratować? Bo na segment superluksusowych -supercoolowych-super-suepraut na razie nie ma co liczyć. Są zwyczajnie zbyt poprawne. Nie takie jakich szukamy. I jeśli się nad tym zastanowicie, dojdziecie do wniosku że mam rację.
Mówiłem, jeśli cieszysz się swoim życiem, nie czytaj tego tekstu. Jeśli mimo to przeczytałeś, nie będę przepraszał. Sam sprowadziłeś na siebie ten ból i cierpienie. Wielkie cierpienie.
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
1 komentarz
Dodano: 6 dni temu, przez Egontar
Zima za pasem, śnieżyć ma od 1 listopada, więc na początek przyszłego tygodnia zaplanowałem zamianę kół! Jednak felgi „zimowe” pozostawiały wiele do życzenia. Brałem pod uwagę ...
17 komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez JacK
T-roc, Sportsvan i i-10 wymiana kół na koła zimowe. T-roc i Sportsvan w zakładzie wulkanizacyjnym i tam zostaną koła letnie a i-10 zajmę się osobiście :-) Dla Sportsvana to będzie ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl