Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Upływający czas przyczyną wielkiego zmartwienia ale i dumy.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1007 razy
Data wydarzenia: 05.07.2013
Upływający czas przyczyną wielkiego zmartwienia ale i dumy.
Kategoria: zmiany w aucie
Tytuł jest trochę mylący i dość ogólny.Może odnosić się zarówno do czasu w jakim starzeje się samochód ,może dotyczyć też wieku człowieka.W tym akurat przypadku chodzi niestety o mnie.Przyznam bez skromności że z tego co dziś zrobiłem jestem wręcz dumny.Nie sądziłem że wezmę się za tak "grubą" robotę w aucie.Naczytałem się wcześniej do czego może doprowadzić skorodowana,co tam skorodowana,zgniła wręcz poduszka amortyzatora w Xantii która jak wiadomo jest hydrowozem.Gwałtowny wjazd w jakąś dziurę może spowodować "wystrzał" i nie tylko problemy z zawieszeniem ale też z blacharką bo niszczy pokrywę silnika.Swoimi więc kanałami zorganizowałem dwie poduszki w cenie powiedzmy bardzo okazyjnej.Dodam tylko że na jednej ze stron,firma tym się handlująca zażyczyła sobie ponad 700 złotych za sztukę!Widząc w jakim stanie znajdują się moje poduszki zdecydowałem się na wymianę.Kurier dostarczył i w tym momencie pojawiły się wątpliwości.Oddać do warsztatu czy tradycyjnie zabrać się samemu.Niechęć jaką do siebie wcześniej zbudowali panowie mechanicy zwyciężyła.Postanowiłem że po krótkim przygotowaniu szczególnie psychicznym wezmę się za to sam.Dziś nadszedł właśnie ten dzień.Przyznam strasznie się bałem na początku,mając pod ręką telefon z którego skorzystam w ostateczności.Śrubka po śrubce i cały czas do przodu.Naturalnie szans bym nie miał gdyby nie pewność że w garażu o którym już pisałem nie zabraknie mi klucza czy innego narzędzia.Okazało się że niczego nie zabrakło a trzeba pamiętać że Xantia jak i inne auta potrafi zaskoczyć.A to jakąś dziwną gwiazdką a w innym miejscu zamiast pewnej 13 nie,nic z tego bo tam jest 14.Znamy to wszyscy.Najważniejszą rzeczą jest aby auto pozbawić ciśnienia i "posadzić je na glebę".Jako że używałem lewarka musiałem odpowiednio zabezpieczyć auto przed jakimś nieprzewidzianym przemieszczeniem.Tak czy inaczej nawet się specjalnie nie wysilając w moich rekach pojawiła się stara nadgnita poduszka.Przyznam że ułatwieniem jest fakt że wszędobylski olej ułatwia odkręcanie śrub a dostęp akurat w tym przypadku był dobry.Należy pamiętać że aby mieć możliwość łatwiejszego manewrowania trzeba choć z jednej strony odkręcić łącznik stabilizatora.Trzymając w rękach ten złom,utwierdziłem się w przekonaniu że robię dobrze a na wymianę był czas najwyższy.Przyznam też że byłem bardzo szczęśliwy z tego powodu że poszło tak płynnie.Chwila namysłu podczas której jeszcze raz dokładnie prześledziłem wszystko co zrobiłem dotychczas i w odwrotnej kolejności zacząłem wszystko składać.Nic,dosłownie nic nie stanowiło jakiegokolwiek problemu.Wszystko pasowało idealnie w miejsce przeznaczenia.Radości mojej nawet nie popsuła jedna ze śrub która wpadła w mało dostępne miejsce a której wyjęcie odłożyłem w czasie.Szybko dorobiłem inną i dosłownie w mgnieniu oka wszystko zostało złożone.Z ogromną dumą przyglądałem się temu wszystkiemu i przyznam że w duchu zacząłem się zastanawiać czy aby nie za dobrze mi idzie.Sprawdziłem wszystko raz jeszcze,dosłownie krok po kroku i gdy stwierdziłem że jest dobrze,postanowiłem auto postawić na ziemi.Odpaliłem silnik i gdy po ruszeniu pompy nigdzie nie zauważyłem wycieku-usiadłem z wrażenia.Radość,ogromna radość z dokonania.Uzupełniłem płyn do pełnego stanu i starą metodą żabek przygotowałem auto do końcowego użytku.Tu właśnie w tym miejscu należy wrócić do tytułu i zmartwienia z przyczyn upływającego czasu.Chodzi tu o mój zegar bo tak prawdę powiedziawszy,to jak pomyślę ile to już rzeczy osobiście zrobiłem przy tym aucie to gdyby ktoś dziś wysyłał mnie do szkoły,to raczej już wiem jaki by to był kierunek.Kiedyś niestety wybrałem inny i dziś nawet nie mam prawa nazywać się mechanikiem.Żałuję.
Dodano: 11 lat temu
Do Borpost: Skromność przemawia przez kolegę.Mieszkam wcale nie w tak małym mieście ale z mechanikami a już tym bardziej fachowcami trudno rozmawiać.Tutejsi to jak lekarze bez specjalizacji.Klocki i to nie w każdym bo albo francuski albo amerykański.No może olej ewentualnie ale trzeba stać obok i pilnować bo od dołu korka gotowi zapomnieć wkręcić.Nie ukrywam że bardzo dużo podpowiedzi znalazłem na Forum Miłośników Citroena oraz logując się na stronie firmowej choć tam szczegóły są już niestety odpłatne.
Dodano: 11 lat temu
Cieszę się, że moje mało fachowe wypowiedzi na tym forum jednak przysłużyły się popularyzacji hydrowozów i że dzięki nim ktoś w końcu nabrał zaufania do tego wynalazku :) ... a przede wszystkim, że potwierdza że warto taki wóz posiadać ;)
Dodano: 11 lat temu
Do Borpost: Pozwolę sobie napisać że kiedy wszedłem w posiadanie Xantii,trafiłem na kilka opisów kolegi.Naczytałem się więc odrobinę i nabrałem pewności do auta.Jest bardzo wiele opisów i wiele z nich jest przesadzonych i wręcz mylących.Zgłębienie jednak tematu,plus niechęć mechaników do tego typu samochodów zaowocowała.Do tego odrobina zdolności manualnych i brak obawy o brudne ręce.Oszczędności gwarantowane i masa radości.Pozdrawiam.
Dodano: 11 lat temu
No pięknie. Gratulacje!. Właśnie uporałem się z podobnym problemem - niedawno wymieniałem jedną poduszkę, ale niestety rękoma mechaników. Miałem dużo szczęścia i zamierzam o tym napisać w następnym dzienniku :). Pozdrawiam i gratuluję zacięcia. Ja niestety nie mam warunków na jakiekolwiek samodzielne naprawy :(
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl