..Witam..

Ostatnio w Audi dokonano paru napraw,niektóre były już przymusowe. A więc w Poniedziałek wybraliśmy się na zakupy do Lublina.
Po zakupach wsiadamy do autka a tu Audi nie chce odpalić na benzynie.
Próbowaliśmy parę razy,no ale niestety nie udało się... na szczęście zapaliliśmy je na gazie i w drogę do domu. Pierwsze myśleliśmy,że to wina bezpiecznika... Po powrocie,zaczęliśmy odkręcać butle zbiornika gazowego,aby dostać się do pompki paliwowej,po okręceniu,zaczęliśmy ją wyciągać,ale raptownie na moment woleliśmy nie ruszać,bo były takie opary,że już trochę strachu było. No ale po chwili wyciągnęliśmy i stwierdziliśmy,że pompka się spaliła. A więc telefon do sąsiad,który prowadzi sklep z częściami,ok zamówione ma być na Wtorek a więc ok,koszt to 180zł orginał. Pompka wyjęta,przykręcamy butlę i pozostała jazda na gazie i palenie. Lecz we wtorek Audi nie chciało wcale zapalić,a powodem tego były szczotki w rozruszniku,planowaliśmy to zrobić przy sobocie,no ale trzeba było już.Wyjęcie rozrusznika,wyczyszczenie szczotek,ponowne wsadzenie,zajęło nam ok 2 godzin. Potem Audi zapaliło hurra.Ok godziny 18 sąsiad przywiózł pomkpę i przy okazji przekaźnik,a więc wkładamy.Po włożeniu,silnik chodził ok 30 minut,aby opewnić się,że paliwo nie cieknie.W środę zabraliśmy się za wymianę tylnych szczęk hamulcowych,lewa trzymała. Przy okazji zostały wyczyszczone tarcze.Potem zabezpieczyliśmy smarem miedzianym śruby mocujące drzwi.Następnie zostały wymienione przewody do świec.I to by było na tyle.W najbliższym czasie będzie trzeba wymienić:
-przegub lewy,bo już pyka,
-filtr powietrza,
-olej,
-filtr oleju,
-filterek od gazu,