Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1154 razy
Data wydarzenia: 23.09.2013
Urwany wydech, mała stłuczka.
Kategoria: zmiany w aucie
Ostatni tydzień był dosyć ciężki, szalony. 2 zmiany, czasu na życie mało, nadgodziny i inne. Człowiek dostał auto, pojeździł w weekend, w poniedziałek wyjeżdżał po pracy z parkingu i przy zjeździe z krawężnika zachaczyłem rurą wydechową zaraz przed środkowym tłumikiem. Jakoś to działało, ale po ok 30km zerwał się biedny i wisiał tylko na mocowaniu z przodu za katalizatorem. Nad ranem pojechałem do dobrego spawacza, który to robi od ręki. Szkoda mi było, bo Poldek fajnie warczał :D Czułem się jak w wiejskim tjuningu starej Golfinki No i widownia była spora na mieście. Okazało się, ze za środkowym tłumikiem też się przełamało. Nie było na to czasu więc następnego dnia się tym zająłem. Pan Spec wszystko zrobił jak trzeba, więc kolejna część odhaczona :D
Jednak w środę po pracy wjeżdżając na osiedle przerysowałem młodemu człowiekowi Golfa IV. Wyjazd nie szeroki, jednak ja dojeżdżając do prawej krawędzi nie zostałem zarysowany przez wjeżdżających. Dodatkowo ja wjeżdżając na osiedle jak mam możliwość zjeżdżam na środek jezdni by zrobić większy łuk i wjeżdżać tam niemal na wprost (przy krawężniku są poustawiane debilnie słupki, które ktoś już haczył ). Inna sprawa, że akurat nie działała latarnia nad tym wjazdem, przez co właściwie słabo go jeszcze widziałem.
Wysiedliśmy, wszystko sprawdziliśmy, spisaliśmy orzeczenie i tyle. Nim naliczą mi na stare OC zwyżki ja zdążę je wypowiedzieć i wziąć na siebie polisę w Linku. Straty - jemu jedynie przyrysowałem, a raczej zostawiłem mój lakier ze zderzaka na lewym tylnym nadkolu (wersja 3 drzwiowa więc te nadkole spore) i delikatnie zarysowałem tylnego alusa (tak to też mój lakier). Jednak człowiek zaledwie 2 lata starszy ode mnie i to jego taka pierwsza stłuczka. A jak się dowiedziałem za parę dni miał jechać do Holandii, auto było problemowe bo ledwo co zrobił rozrząd, turbinę, zawieszenie i kupił nowe felgi. No i ubolewał, że to nie drzwi zarysowałem bo miał je wymienić Uszkodzenie Ślizgacza na fotce niżej.
Tak z tamtego tygodnia to słyszę, że na 5-tym biegu przy 2 - 2.5k obrotów silnik prócz normalnych dźwięków jak by wydaje takie cykanie. Gdzieś już je słyszałem, jednak nie pamiętam gdzie i czy to normalne. No i spalił mi 12l gazu, a aż tak mocno nie katowałem auta.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A z zaworami to co może być nie tak?