Od pewnego czasu moją xsare męczy prawdopodobnie usteka i nie wiem jaka. Jakieś 10k temu wymieniałem rozrząd z napinaczami wszystko. moją uwagę zwrócił fakt że słychać klekotanie głośne. pojechałem do gości żeby sprawdzili bo może przestawił się pasek o ząbek. rozebrali sprawdzili powiedzieli że ok i tylko jeździć. więc jeździłem. Zawsze jeżdżę z włączonym radiem więc specjalnie odgłosów silnika nie słychać . Mam ostatnio niezbyt humor wiec radio poszło na odpoczynek i wtedy usłyszałem że to stukanie jest głośniejsze. samochód nie stracił na mocy tylko przy przyspieszaniu słychać coś jak by zawory biły albo stary diesel pracował. sprawdziłem go lexia i wszystko ok. wtryski pracują idealnie ciśnienie doładowania ok. Wczoraj wpadłem na obwodnice i dałem mu gazu mocniej tak do 3500 obr i za sobą zobaczyłem czarną smugę dymu. nie mam pojecia co to może być. Jak jadę normalnie słychać ten stukot ale nie kopci ani nic mocy też nie stracił. Właściwie to przykopci tak przy mocnym przyspieszaniu na 2 biegu i jak go przegazuje do 4000 przy odjęciu gazu. Oleju nie bierze . Mam nadzieję że to nic poważnego. w sobote jak się uda czasowo wizyta u mechanika zobaczymy co on powie