Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Rover 200 Rowerek » Uwaga na pilocik!!!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Rover 200
  • przebieg 131 000 km
  • rocznik 1998
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.4 Si
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 5214 razy
Data wydarzenia: 07.04.2012
Uwaga na pilocik!!!
Kategoria: inne
Witam wszystkich szczesliwych posiadaczy Roverow i innych zainteresowanych tym wpisem.Na poczatku w skrocie,byl poniedzialek ja oczywiscie w pracy i wyjatkowo szczesliwy dzien w ktorym mialem skonczyc ja wczesnie zostal zepsuty przez PILOT. Jak zwylke zamknolem go guziczkiem w pilociku i poszedlem robic swoje ale na koniec dnia juz sie nie chcial otworzyc,pierwsza mysl ,,padla bateria,, i otorzylem go kluczem... ale niestety tylko tyle moglem nim zrobic samochodzik nie odpalal. Zamontowony fabrycznie immo zablokowal roverka i lipa.zadzwonilem po znajomego ktory zabral mnie na poczte a roverka zostawilem tam gdzie stal. Wieczorem zaciagnelismy go do znajomego mechanika,zminilismy baterie i nic!!! najgorsze jest to ze to moje 2 auto w jego warsztacie i nie mam czym jedzic do pracy! naszczescie znajomy pozyczyl mi swoja nubirke(i tu pozdr TOMI-W-M)
Rover stal z mundkiem a mechanik kombinowal dlaczego,jak,czemu sie popsul a ja juz szukalem kontaktow gdzie odlaczyc te cholerstwo jednak po tygodniu samochodzik wrocil do domku bo na moje szczescie okazalo sie ze jakis tranzystorek sie odlutowal i wystarczylo to zrobic i zsynchronizowac to na nowo i smiga. Hehe narazie go wcale nie zamykam,wogole nie uzywam pilota :):):) I tu moja przestroga,jezeli tak jak ja posiadasz tylko jeden kluczyk z pilotem i nie masz karty kodow to pilnuj PILOTA aby nie obijal sie,nie rzucaj nim bo mozesz jak ja zdiwic sie jak nie uruchomisz samochodu.Ja po tej nauczce wybieram sie po swietach wyciagnac kod immo z komputera i dorobic klucz z pilotem bo tym razem bylo blisko do domu ale kto wie gdzie znowu PILOCIK zawiedzie:D
Dodano: 12 lat temu
Oo^^ mi własnie zaczyna szfankowac pilot a mam własnie tylko jeden:/ musze spr baterie.PS.dobry temat szacun
Dodano: 12 lat temu
Do mysiak20: Wielu facetów ma podobne podejście :)
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: zaskakujaca jestes,moja zona uwaza ze auto ma tylko jezdzic:) Wczoraj w roverku malowalem hamulce po zimie zeby wiadomo byl ladniejszy a ona stwierdzila ze niewidzi roznicy;(
Dodano: 12 lat temu
Do huri_khan: nie to salonowe auto z PL ale nie dostalem ani 2 kluczy ani karty kodow(o tym ze wogole cos takiego jest to pojecia nie mialem:P)nawiazalem kontak z porzednim wlascicielem ale w odpowiedzi napisal ze nie ma tego;/
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: gdybyś nosiła dla mnie w torebce browar i fajki, to mogła byś zostać moja 2 żoną
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: Oj tam, taka bateryjka przecież miejsca wcale nie zajmuje, chociaż faktem jest, że równie dobrze mogłaby leżeć w aucie. Z dziwniejszych rzeczy noszę też prawie zawsze metrówkę i przeróżne klucze, czasem też inne narzędzia czy jakieś tam na przykład WD-40. Miny facetów, gdy muszę to wszystko wybebeszyć, żeby coś znaleźć - bezcenne :D No ale co, praca taka ;)
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: może jej chodziło o "grubość bieżnika"
Dodano: 12 lat temu
Bateryjka niech zawsze będzie w schowku w aucie i śrubokręcik by pilocik rozkręcić :)
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: kiedyś widziałem jak kobieta suwmiarkę nosiła ze sobą w torebce:)na pytanie po co jej ona, odpowiedziała "żeby zmierzyć sobie czasem wysokość bieżnika na oponach"
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: Ale baterie nosić ze sobą? No przestań[rotfl] Może niech jeszcze kanister z benzyną zabiera... tak na wszelki wypadek[rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: to może noś od razu drugi samochód ze sobą w razie jakby co....
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: nosisz przy sobie zapasowe baterie do kluczyka?:)jedna z dziwniejszych rzeczy którą można znaleźć u kobiety w torebce;)
Dodano: 12 lat temu
Dlaczego masz tylko jeden kluczyk ? Czyżbyś miał sprowadzany samochód ?
Dodano: 12 lat temu
Bywa. Ja nauczona doświadczeniami innych zawsze mam przy sobie zapasowe baterie. Ostatecznie, w razie zepsucia pilocika, zapasowy w szufladzie leży. Niby można by go nosić przy sobie na takie przypadki jak ten, ale jak znam siebie, jest większe prawdopodobieństwo, że go zgubię, niż że się ten jeden zepsuje, więc lepiej nie ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl